Szczupak na starorzeczu Bugu! - zdjęcia, foto - 1 zdjęć
Witam kolegów wędkarzy!
Chciałbym sie z wami podzielić wrażeniami z jednej z moich wypraw na szczupaka. Ubiegłego roku we wrześniu wybrałem sie rano na ryby na starorzecze bugu. Świetna spokojna woda i pogoda była typowo szczupakowa pochmurno z niewielkim wiaterkiem i padał przelotny deszczyk. Rozłożyłem wędke załozyłem jako przynęte karasia i zarzuciłem zestaw żywcowy. Na pierwsze branie nie musiałem długo czekac. Ale niestety przegapiłem :(. Ale nie poddałem sie i założyłem kolejnego karasia. Tym razem jednak czekałem około 30 min patrząc sie jak żywiec sobie pływał i ciagał za sobą spławik.
W pewnym momencie spławik zniknął z mojego pola widzenia. Odczekałem jakiś czas i przyciąłem i to w samą pore. Poczułem spory opór i zaciekłość ryby. Uciekała w każdą mozliwą stronę. Gdy jednak już pod wierzchem zobaczyłem obrys ryby to wiedziałem że jest to szczupak i to spory. Po 20 min udało mi sie wyjąc rybę na brzeg. Szczupak miał 80 cm dlugości i równe 3 kg. Wziął na srebrzystego karasia który mierzył około 15cm. Owego dnia udało mi sie złapać jeszcze 2 szczupaki ale były mniejsze jeden miał 50 cm a drugi 65 cm. Łowiłem wtedy na klasyczny zestaw żywcowy ze spławikiem i i przyponem wolframowym o długości 35 cm. Łowisko na którym byłem to pozostałości po starym korycie bugu i to był zbiornik zamknięty.
Woda była dosć czysta ale miejscami sporo zarośnięta przez grążele i lilje wodne. Bardzo fajne sa miejsca gdzie wydaje sie że cywilizacja nie dotarła, jest duzy spokój i cisza a w okół las i łąki. Czysta przyroda, a gdy patrze na takie miejsca to aż chce sie tam ciagle przyjeżdżać. Każdy chyba wie że te pozostałości po starych korytach rzek są pełne niespodzianek i sporych rzakł bym nawet rekordowych ryb. Dlaczego rekordowych? ponieważ sam widziałem jak pewno słonecznego ranka ogromny szczupak wygrzewał sie w tym zbiorniku na słońcu, aż miło było popatrzec na to stworzenie. Mam nadzieje że takich miejsc nie bedzie ubywało, a te które są pozostaną nie naruszone przez ludzi i pełne wrazeń dla wędkarzy.
Tak więc panowie nie ma to jak wyprawan na jesiennego szczupaka.
Połamania kija na rekordowych sztukach!!
Autor tekstu: Piotr Kuć
mariuszek84 | |
---|---|
Lubie wedkowac na zywca to jest adrenalinka kiedy na haku 15cm i splawik znika pod woda . (2009-04-29 18:43) | |
seiz | |
jeszcze lepszy jest widok wciąganej pod wodę żyłki ( ja preferuje pływającą - kilka kropel oleju spożywczego na szpule kołowrotka )oczywiscie tafla wody bez fali (2009-04-29 20:27) | |
M@rek | |
A ja wole spinning bo łowienie na żywca wydaje mi się jakieś niehumanitarne. Kaleczenie żywca, żeby złowić szczupaka. A jak się nie uda, to karaś wraca poraniony do wody. Jakieś takie to bezduszne, ale może jestem zbyt wrażliwy... (2009-04-30 09:23) | |
pike2 | |
Ja osobiście też wolę spining, a dlatego że w miejscu nie mogę usiedzieć, a najbardziej efektowne jest to uczucie jak drapieżnik udeża w przynętę. Jutro jest ! maj, więc wyruszam o świcie i już nie mogę się doczekać. Pozdrowionka i samych rekordowych szczupali wam życzę :) (2009-04-30 22:07) | |
stanley584 | |
Opis połowu szczupaka podobny jak każdy inny. Mnie też zdarzyło się złowić dwa szczupaki przypadkowo na teleskop / z uwagi na brak kija spiningowego / a w łowisku grasował drapieżnik. W porze brań szczupaka bierze on na każdą podana rybę. Cały wic polega na tym, aby trafić w porę głodu ryby. Liczy się się fart wędkarza i oczywiście umiejętność cholowania zaciętej ryby. Masz piątala. (2009-05-01 23:05) | |