Szczupak nad Pilicą

/ 16 komentarzy / 19 zdjęć


Po ostatnich wietrznych dniach, pogoda wyraźnie się poprawiła.Za oknem piękne słońce, kusi na wyprawę wędkarską. Około południa uporałem się z większością domowych obowiązków i pora gdzieś wyskoczyć.Dzwonie po znajomych, ale większość jest już na rybach albo nie mają czasu. Trudno jadę sam.

Miejsce mojego połowu rzeka Pilica.Ostatnio tu nieźle połowiłem.Dzisiaj celem mojej wyprawy jest szczupak.W okolicach Tomaszowa Maz jest wiele ciekawych miejsc na tego drapieżnika.Rzeka wygląda uroczo w świetle jesiennego słońca.Stan wody średni, lekko mętna, powinno być dobrze.
Pierwsza miejscówka w okolicach mostu kolejowego dają nadzieje na jakieś branko.Niestety mijam kilka ciekawych miejsc i nic.Próbując skusić jakiegoś (Esox lucius) przetestowałem większość moich przynęt.Niestety nie doczekuję się żadnego branka.

Kolejne miejsce wygląda dość obiecująco.Drzewo rosnące w korycie rzeki, spowalnia nurt i tworzy doskonała kryjówkę dla ryb i oczywiście wszędobylskich bobrów.Idę ostrożnie by nie wpaść w jakąś dziurę.Miejsce naprawdę super. Postanawiam zostać dłużej.Na początek do wody lecą wobki.Zaczynam od głęboko schodzącego strażaka, ale nic.Zmieniam na okonia o leniwej akcji.Prowadzę dość wolno, lekko podszarpując i wreszcie doczekuje się zainteresowania ze strony ryb.Okoń odprowadza przynętę pod same nogi, ale skutecznego ataku nie było.Zmiany przynęty na mniejszego salmiaczka prowokuje go do ataku.Jest okoń, ale gdzie szczupaki?

W kolejnych kilku miejscach wydeptuję trzy bobry, zapewne skutecznie płosząc zębatego.Posyłam do wody żółtego manssa.Prowadzę wolno, skokami już mam wyciągać przynętę i w ostatniej chwili doczekuje się brania. Niestety szczupak nie trafia w przynętę i pozostaje niesmak.Prezentuje tutaj większość swoich łownych przynęt, nie doczekawszy się ataku idę dalej.

Próbuje łowić na blaszki i znów okoń.Zmieniam przynętę na małego riperka i kolejna rybka.No dobra okonie biorą, ale celem mojej wyprawy jest szczupak.Posyłam w koryto rzeki ripera perłowego i kolejny atak szczupłego.Ryba pochwyciła przynętę w pół, ale moja reakcja była spóźniona i znowu lipa.Mam przed sobą jeszcze kilka ciekawych miejscówek, może coś się jeszcze trafi. Niestety nie udało się już nic sprowokować do ataku .

Słońce powoli chyli się ku zachodowi, dodając kolorytu poszarzałym łąką. W oddali widać jakieś duże ptaki .To chyba łabędzie ,bo gęsi już odleciały . Klimacik super, tylko ryb, które chciałem złowić nie widać.Miały być szczupaki były okonie, ale i tak było fajnie.

 


4.7
Oceń
(46 głosów)

 

Szczupak nad Pilicą - opinie i komentarze

robertxxx62robertxxx62
0
Witam ! Nieraz tak bywa :) ale jak już kiedyś był taki tytuł ( okoń cię nie zawiedzie ):) i to prawda . Chociaż jak ja się nastawiam na szczupłego to zakładam duży kaliber z przynęt . Opowiadanie fajne ***** Życzę następnym razem duuuuużego szczupłego :)!!!
(2010-10-24 11:04)
dawid44dawid44
0

Witam.Fajne opowiadanko daje *****.

Życzę więcej brań szczupłego i pozdrawiam.

(2010-10-24 11:19)
KYLONKYLON
0
Witam Sylwester;liczy się przygoda,ale i łowiąc okonki też jest jakaś frajda,piękne pejzaże,myślę,że to gdzieś blisko Ciebłowic,raz jest lepiej raz gorzej,ja byłem w niedzielę koło młyna,piękne płocie niektóre nawet takie ponad 30cm,ale ty już chyba pożegnałeś sie ze spławiczkiem.Pozdrawiam i ślę *****
(2010-10-24 12:04)
roczeslaroczesla
0
Otóż to garbusek często jest tą rybką zastępczą podczas łowienia szczupłego. Ale walory mięska z garbuska są nagrodą za utrudnione oprawianie okonka!!! Daję za opis ***** i pozdrawiam ...
(2010-10-24 12:05)
kamillo8110kamillo8110
0

Super temat:)

#####

(2010-10-24 12:34)
wedkarz2309wedkarz2309
0

Nie zawsze się łowi okazy:)

 

Z drugiej strony, to co to by była za przyjemność z łowieniu ryb, gdyby za każdym razem brały te duże, czy brania by były z "komercyjną częstotliwością", czy żadna ryba się nie spinała...?:)

(2010-10-24 12:47)
kabankaban
0
Czekam na tego pierwszego w sezonie od 1maja.Na razie jestem na zero ale jeszcze mam nadzieję,że choć jeden szczupły da się wyholować przed końcem roku.Właściwie to przerzuciłem się całkowicie na klenie i okonie ale każde potencjalne miejsce szczupakowe obławiam dokładnie i czekam.Pozdrawiam.
(2010-10-24 17:35)
u?ytkownik26041u?ytkownik26041
0
ciekawe opowiadanie nie zawsze sie złowi to co by się chciało takie są uroki wędkarskie za wpis piątal i życze okazów  (2010-10-24 18:20)
slawomir66slawomir66
0
Witaj Sylwek. Cieszę się że zawitałeś w moich rejonach. Szkoda tylko, że zamiast zębatego złowiłeś okonki. Ale cóż liczy się wyjazd i przygoda a nie mięcho. Prawda.
Na priv wysyłam ci info o ciekawym miejscu pod Spałą.
Pozdrawiam i życzę większych sukcesów pod Tomaszowem.
(2010-10-24 19:37)
baloonstylebaloonstyle
0
Świetnie napisane. Piąteczka i pozdrawiam :))
(2010-10-25 09:53)
blutublutu
0
Podoba mi się treść i daję 5 punktów. Pozdrawiam. (2010-10-25 17:45)
pike2pike2
0

Nie zawsze się łowi to co się chce, najwazniejsze ze byłeś nad wodą i miałeś kotakt z przyrodą, ja nad rzeczką nie byłem już ponad miesiąc i doczekac sie nie moge. Napisałeś świetny artykuł, masz do tego dar i zachęcam do nastepnych, piona dla Ciebie*****.

Nastepne wedkowanie napewno bedzie fascynujące i tego Ci życze...

(2010-10-26 13:09)
dareq28dareq28
0

Witam, artykul ok. Chcialbym zwrócić uwagę na szczegóły.

Błędy ortograficzne można weliminować w prosty sposób, podobnie jest ze skladnią zdania.

Łatwiej się czyta. Pozdrawiam.

(2010-10-26 15:27)
zegarzegar
0
Jak zwykle świetny artykulik i sympatyczne zdjęcia. Dobrze że w ogóle coś chciało skubać Twoje przynęty, bo wtedy jest zabawa!!!. Pozdrawiam...
(2010-10-30 12:50)
broz4broz4
0
Świetny temat a właściwie świetnie opisany normalnie uwielbiam czytać akurat kolegi autorstwa opowiadania bo bardzo wciągają oby takich więcej
(2011-01-31 07:07)
u?ytkownik70140u?ytkownik70140
0
5 (2013-05-14 17:20)

skomentuj ten artykuł