Szczupaki i okonie jeszcze poczekają
Marek Dębicki (marek-debicki)
2011-09-27
Szczupaki i okonie jeszcze poczekają!!!
Jak wspomniałem na zakończenie artykułu „Karpiowy nietakt” pomimo po-czątkowego zamiaru zakończenia sezonu karpiowego zmieniam decyzję. Pełen niespełnienia planów, jednocześnie podbudowany konstruktywnymi propozycjami specjalistów na forum wedkuje.pl, postanawiam jeszcze powalczyć. Najprawdopodobniej w ruch pójdą worki PVA i zdecydowanie inna zanęta, a co za tym idzie też inna przynęta. Po sezonie pozostało mi jeszcze sporo dipów i boosterów, nawet jakieś końcówki z lata, więc jest w czym wybierać i poeksperymentować bez konieczności ponoszenia większych nakładów finansowych. Ponadto chciałbym jeszcze nie raz w tym sezonie sprawdzić worek do transportu i ważenia oraz wypuszczania ryb.
Miejsce generalnie mam już z góry upatrzone. Jest ono pewnym konsensusem pomiędzy tym co się dzieje na wodzie (obserwacje) , a co by się chciało. Na pewno na pierwszą turę w grę wejdzie wędkowanie dzienne połączone z dalszymi obserwacjami. Nie szkodzi, że zestawy karpiowe zostały już pod wpływem emocji zdemontowane, zrobimy nowe. Mamy dzisiaj 27 września 2011 roku, czekają nas w miarę ciepłe dni, gorzej z chłodnymi nockami. Ogólne prognozy na początek października też nie są najgorsze, więc poczekamy jeszcze na rady Kolegów, zrobimy małą analizę, wyciągniemy wnioski i na wodę. Jesień dopiero nabiera rozpędu.
Jak wspomniałem na zakończenie artykułu „Karpiowy nietakt” pomimo po-czątkowego zamiaru zakończenia sezonu karpiowego zmieniam decyzję. Pełen niespełnienia planów, jednocześnie podbudowany konstruktywnymi propozycjami specjalistów na forum wedkuje.pl, postanawiam jeszcze powalczyć. Najprawdopodobniej w ruch pójdą worki PVA i zdecydowanie inna zanęta, a co za tym idzie też inna przynęta. Po sezonie pozostało mi jeszcze sporo dipów i boosterów, nawet jakieś końcówki z lata, więc jest w czym wybierać i poeksperymentować bez konieczności ponoszenia większych nakładów finansowych. Ponadto chciałbym jeszcze nie raz w tym sezonie sprawdzić worek do transportu i ważenia oraz wypuszczania ryb.
Miejsce generalnie mam już z góry upatrzone. Jest ono pewnym konsensusem pomiędzy tym co się dzieje na wodzie (obserwacje) , a co by się chciało. Na pewno na pierwszą turę w grę wejdzie wędkowanie dzienne połączone z dalszymi obserwacjami. Nie szkodzi, że zestawy karpiowe zostały już pod wpływem emocji zdemontowane, zrobimy nowe. Mamy dzisiaj 27 września 2011 roku, czekają nas w miarę ciepłe dni, gorzej z chłodnymi nockami. Ogólne prognozy na początek października też nie są najgorsze, więc poczekamy jeszcze na rady Kolegów, zrobimy małą analizę, wyciągniemy wnioski i na wodę. Jesień dopiero nabiera rozpędu.