garb widziany od wewnątrz... - zdjęcia, foto - 2 zdjęć
Zdarzyło mi się dwa razy, że złowiona ryba miała dziwne zniekształcenie. Polegało to na tym, że pstrąg, który normalnie jest stosunkowo smukłą rybą swoim profilem przypominał okonia...! Dość dobrze te deformacje widać na załączonych zdjęciach. Ryba była garbata, co spowodowało dość znaczny skrut jej długości a także nienormalnie wielkie płetwy i głowę. Po sprawieniu ryby widok układu ości wyraźnie wskazywał na spęczenie kręgów i niemal promieniste rozchodzenie się ości żebrowych. Jakby tego było mało to zdarzyła mi się prawie identycznie zdeformowana troć - na Grabowej.
W licznych pogaduchach z wędkarzami spotkałem się z taką 'teorią', że jest to następstwo spotkania tej ryby z 'elektrykiem', że przy przesadnie wysokich parametrach agregatu jakim się posługiwał kłusownik danej rybie udało się pozostać w wodzie, odzyskać sprawność, ale zmiażdżone kręgi pozostały śladem tego dramatu...Ciekawi mnie czy i jakie macie inne wyjaśnienie do tego przypadku koledzy...?
Autor tekstu: Stanisław Marcinkowski
Blacha | |
---|---|
Kurka wodna niezła łamigłówka. Pierwsze słysze (a co dopiero widze) o takiej deformacji. I to dziwne ze to tylko u ryb zaliczających się do salmonidów, może u innych gatunków tez one występuja ale nie są trak widoczne, chociaz u szczupaka, klenia, brzany i kilku innych powinno być to widac, bo tez padaja one ofiarami "elektryków" i tez moga przerzyc z racji na swoja odpornosc, a moze to ze wzgledu na harakterystyke budowy ciała (mniej odporny kościec pstraga). Ja bym jeszcze zastanowił sie nad jakimis przyczynami genetycznymi, które mogły powstac w wyniku sztucznego rozmnarzania ryb do zarybienia. Zobaczymy , moze jakiś ichtiolog się wypowie, czekam z niecierpliwością. (2009-03-10 11:50) | |
u?ytkownik3921 | |
Często takie deformacje są wynikiem nieprawidłowego postępowania z narybkiem podczas zarybień. Mam kontakt z pracownikami wylęgarni i takie "odrzuty" trafiają do prywatnych stawów ze względu na minimalną cenę, a później rosną sobie i bywa że trafiają do wód otwartych. (2009-03-10 17:46) | |
u?ytkownik2569 | |
tak kolego zgadza się to robota kolesi z prądem, Ryba dostaje kapa i skurcz mięśni powoduje przetrącenie kręgosłupa, może to też być nie odpowiednie obchodzenie się z narybkiem który powinien być usypiany specjalnymi środkami które kosztują więc łatwiej jest załatwić to agregatem. Źle nastawiony agregat powoduje śmierć najbliżej znajdujących się ryb te dalej mają przetrącone kręgosłupy ale nie zerwany rdzeń więc sprzedaje się jak wspomniał kolega powyżej do prywatnych stawików bo są tanie te najdalej znajdujące się od elektrod zostają tylko odstraszone. Tak więc wygląd tych rybek to tylko i wyłącznie zasługa człowieka. (2009-03-10 19:31) | |
stanley584 | |
Deformacja ryb wynika z wielu przyczyn, niektóre wskazali przedmówcy. Myślę, że są to też felery wrodzone. Bo przecież ryba to też stworzenie jak inne. Nie ubliżając człowiekowi, to jedni z nas to łysi, o rudym kolorze włosów, grubasy i chudzielce, o dużych kłapciatych uszach i o maleńkich odstających / wiemy o kogo chodzi /. A serio to tak niekiedy natura te ryby stworzyła. (2009-03-10 19:42) | |
Olek | |
Słyszałem już kiedyś o takich deformacjach, że są one powodem pozostałości po "świecących witaminkach" z czarnobyla, ale mogę się mylić. Tak tylko słyszałem i nie chce żeby ktoś myślał, że sie wymądrzam. Pozdrawiam (2009-03-10 20:01) | |
Misiaczek | |
Jest to na pewno jakaś mutacja genetyczna, albo wada powstała jeszcze za czasów narybku. W akwarium czasem takie deformacje się zdarzają, jeśli krzyżowane ze sobą ryby są blisko spokrewnione więc możliwe, że tak było i w tym przypadku, lub po prostu nastąpiła mutacja samoistna. Rzadkie ale się zdarza. Najczęstsza deformacja w takich przypadkach to właśnie skrzywienie kręgosłupa, a następnie deformacja głowy. (2009-03-10 21:53) | |