Zaloguj się do konta

Tarło ryb - walka o przetrwanie

Trwa tarło ryb, które na Mazowszu rozpoczęło się w połowie marca. W tej chwili trą się leszcze. Często w tych samych miejscach, w których rozmnażają się leszcze przebywają w gniazdach tarłowych sandacze. Jeszcze kilka, może kilkanaście dni i tarło tych gatunków dobiegnie końca. Lecz ile z tych ryb doczeka szczęśliwego końca? Niestety kłusownicy sieciowi i nieetyczni wędkarze nie próżnują.




To, ile ryb przeżyje ten trudny dla nich okres zależy od służb powołanych do ochrony wód przed kłusownictwem rybackim: Państwowej Straży Rybackiej, Społecznej Straży Rybackiej i Policji, oraz od współpracy zwykłych ludzi - najczęściej wędkarzy z tymi służbami.

4 maja patrol Państwowej Straży Rybackiej z Posterunku w Ciechanowie zatrzymał na gorącym uczynku kłusownika stawiającego sieć typu drygawica na tarle leszcza w Narwi. Mężczyznę przekazano policjantom z Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim. Okazało się, że był on już wcześniej karany za tego typu przestępstwo, dlatego mamy nadzieję, że Sąd potraktuje ten przypadek surowo i nie zawiesi wykonania kary.

To już siedemnasty przestępca ujęty przez Państwową Straż Rybacką z Mazowsza podczas ochrony tegorocznego tarła. Ponadto, działając wspólnie z Policją i ze Społeczną Strażą Rybacką zatrzymaliśmy 10 łodzi, ok. 200 szt. różnego typu narzędzi kłusowniczych i ponad 300 kg skłusowanych ryb – te dane się zmieniają, bo patrole wciąż pracują.

Podkreślam, że skuteczna ochrona ryb na tarliskach przez powołane do tego służby jest możliwa przede wszystkim dzięki informacjom przekazywanym nam przez osoby, które nie pozostają obojętne wobec kłusownictwa.

Apeluję do ludzi, którym leży na sercu ochrona naszych wód o dalszą współpracę i informowanie nas. Nie odpuszczajmy kłusownikom, bo oni też nie odpuszczają rybom. Wszystkie ręce na pokład: pomóżmy rybom wygrać tę walkę o przetrwanie. Telefony do naszych posterunków są dostępne na stronie internetowej:

www.psr.waw.pl


Robert Kucyk, komendant wojewódzki PSR w Warszawie





Opinie (47)

użytkownik

ja takiego kłusownika bym wsadził na 3 lata i o zarybienie zbiornika na którym kłusował 3 krotna masa złowionych ryb przez niego,.. Pzdr [2010-05-07 10:09]

adamosa

ja w tamtym tygodniu zauważyłem rybaka ode mnie ze wsi który łowił dwoma kotwiczkami i powiedziałem mu delikatnie że jak jeszcze raz go zobaczę z takim sprzętem to od razu dzwonię do odpowiednich osób Chyba przyjął tą wiadomość do siebie bo go do tej pory nie widziałem na rybach A i jeszcze jedno żeby nie było ten człowiek posiada kartę wędkarską !!!! [2010-05-07 10:15]

dorsz45

To jest jak horror.jestem po prostu zbulwersowany tymi metodami kłusowania.To chory kraj i chorzy ludzie-(mówię o kłusownikach).Najbardziej żal mi tych biednych ryb, które nie mają świętego spokoju w swoim świętym okresie rozrodczym...Mało tego że środowisko wodne atakują zewsząd zanieczyszczenia chemiczne, komunalne i inne, to na domiar tego człowiek -istota ponoć rozumna, o ile można kłusowników zaliczyć do grupy istot rozumnych. Nasza wędkarska brać wraz ze służbami porządkowymi ma więc wielkie wyzwanie w walce z tą okropną patologią.Surowy wymiar kary w przypadku recydywy-jak w opisanym w artykule przypadku, oraz bezwzględne egzekwowanie kary, do tego brak tzw.przyzwolenia społecznego , czyli solidarność braci po kiju ze służbami czy organami scigania-może w perspektywie czasu odnieśc skutek pozytywny. Miejmy na to nadzieję...pozdrawiam dorsz [2010-05-07 11:06]

użytkownik

Oby wiecej takich akcji.

 

[2010-05-07 11:10]

karpik19777

petycja o zaostrzenie kary za kłusownictwo wodne http://www.petycje.pl/4961 [2010-05-07 11:24]

minus

Pieprzeni kłusole... powinni być surowiej karani... petycję podpisałem [2010-05-07 11:58]

użytkownik

Bardzo chętnie podpisze petycje, a właściwie już to zrobiłam.A w ogóle to ciśnienie mi podnoszą debile, które nie pozwalają rybom się rozmnożyć, wiecie co ja już nie mowie o tym , żeby wszyscy kochali ryby.Ale szacunku do przyrody mogliby się nauczyć. [2010-05-07 12:00]

erykom

przez tych tępawych kłusoli mamy coraz mniej ryb i z roku na rok coraz gorzej jest...ogólnie to jest tragedia!u mnie jest mnostwo stawow ale zlapanie duzej ryby graniczy z cudem!!!odrazu powinni klusownikow za kratki wsadzac [2010-05-07 12:36]

szczepan80

Niestety sądy są bezradne. Trzeba zacząć od zaostrzenia prawa, choć przypuszczam, że kłusownik zawsze nim pozostanie i tak lub inaczej będzie próbował okradać naturę z jej zasobów. Najgorsze jest to, że wielu spośród wędkarzy też często łamie prawo i choć kilka razy próbowałem zwrócić uwagę usłyszałem bluźnierstwa i drwiny. Ale walczyć musimy nadal. [2010-05-07 13:00]

emilrx

BRAWO!!!!! JAK MY ICH NIE WYELIMINUJEMY  TO ONI NAS . [2010-05-07 13:06]

jarek156

Jestem jak najbardziej za zaostrzeniem kar dla tego typu debili. Petycję już podpisałem. Oby więcej takich akcji... [2010-05-07 13:31]

Bugowy Lowca

To jest taka mętalność ludzka pradziadek kłusował dziadek kłusował ojciec  kłusuje i z pokolenia na pokolenie kłusownicze metody są kontynułowane.Osobiście już nie interweniuje bo to nie ma sęsu skoro straż graniczna(pisze o mojej ukochanej rzece bug)zamiast karać składa zamówienia na ryby kłusolom to co ja mogę zrobić,za nim zgłoszę fakt do pzw i oni łaskawie się pojawią to jest już za póżno.Takie mamy polskie realia(można powiedzieć,że tradycję folklorową).W sezonie na odcinku rzeki wola uchruska-siedliszcze regularnie na rozlewiskach są stawiane sieci kłusole twierdzą ,że skoro bug wylał na ich łąki to ryba jest ich i co my możemy poradzić.Wydaje mi się,że pozostaje nam tylko samosąd bo innej metody nie widzę na walkę z 'chamami"w gumowcach po prostu w pierd.. zaplątać w sieć i wpierdoli. do wody po paru takich akcjach możę się odłuczą chociaż wątpie. [2010-05-07 13:54]

musiek93

Za kłusowanie powinny być bardzo surowe kary to Ci nędzni kłusole zaczeli by się chociaż trochę bać!!! Ale to cieszy, że są tacy ludzie jak Wy. Gratuluję i pozdrawiam!!! : ) [2010-05-07 14:16]

adler

Brawo . ! Duże brawa od prostego Ludu .

A tak pozatym MUSIMY Sami nie bać się ZAREAGOWAĆ gdy widzimy 

taką sytuację . Zgłosić gdzie TRZEBA . Po prostu 

spełńmy OBYWATELSKI OBOWIĄZEK . Na ten przykład w 

W.Brytani nikt nie ma urazy , nie jest wściekły na sąsiada 

że "doniósł" na najbliższego kolegę , sąsiada , gdy ten robi coś niezgodnie z prawem , a 

u nas już niedługo ludzie dojrzeją do POZYTYWNYCH reakcji . 

I jestem ZA :

petycja o zaostrzenie kary za kłusownictwo wodne http://www.petycje.pl/49

I panowie posłowie GŁOSIE LUDU DZIAŁAĆ !!!

[2010-05-07 14:26]

Maateo

Nie rozumiem czemu oni to robią ci kłusownicy(zapewne dla mięsa) . Przyjemność jest wtedy jak się taką rybę złowi na wędkę a nie na przecudne sposoby które są nielegalne.   A ja na miejscu tych straży itd Bym prowadził patrole dzień w dzień. Taka prawda bo i tak od tego oni są. Przez każde lata gdy nie za oszczą tych patroli to przez kłusowników nie będzie ryb !!!!!!!  Wiadoma rzecz że jednemu się uda a to drugiemu i tak giną ryby. [2010-05-07 14:33]

cheeatos

Więcej kontroli, a każdy z nas na pewno będzie sie cieszył z każdego wypadu na ryby.Wspomnę o naszej pięknej rzece Radomce, która jest masowo odwiedzana przez kłusowników. [2010-05-07 14:51]

użytkownik

mam znajomego w społecznej straży mówi że to nic przyjemnego piszemy więcej kontroli i strażnikow ale oni powinni miec etaty i wtedy będa efekty  [2010-05-07 15:28]

mar83

Możecie się denerwować i tak to nic nie da. Nawet jeśli policji i prokuratorowi uda się sprawę skierować do sądu, to  sprawa zostanie umorzona ze względu na znikomą społeczną szkodliwość czynu.Jedyną karą będzie to,że facet się nachodzi i tyle [2010-05-07 15:30]

antek77

Jestem PRZECIW kłusolom, to oczywiste ale pomyślcie o tym co teraz napiszę. Powtarzam, że nie popieram kłusownictwa i nie bronię ich ale:

większym problelem niż kłusownictwio, na który powinno się zwrócić uwagę jest zaniczyszczenie wód pestycydami z pól, ściekami domowymi i innymi zanieczyszczeniami (nie znam się na zanieczyszczeniach). Dowodem na to jest to, że kłusownictwo istniało zawsze, znam opowieści mojego dziadka o łowieniu siatkami w rzece Wkrze siatkami całych worków brzan, szczupaków, leszczy. Po wojnie gdy była bieda całe wsie trudniły się tym, sprzedając ryby potem na tagrgach w mieście. I RYBY BYŁY! Były granaty, potem był też prąd i te sieci-drygawice. I RYBY WCIĄŻ BYŁY! Pamiętam Wkrę z dzieciństwa, było mnóstwo ryb - teraz to radaość i rzadkość zobaczyć ruch na wodzie. Dziś już nie kłusuje się tak jak kiedyś, czasem ktoś łapie rękoma, łowi jakieś dziecko bez karty czy wieśniak, czasem ktoś na 3 kije. A RYB NIE MA!

To wszystko wina zanieczyszczeń spływających do wód i z tym trzeba walczyć.  Dopiero w zeszłym roku, po wielu latach wylewania ścieków ze szkoły i domu nauczyciela do rzeki Nasielnej wpadającej do Wkry we wsi Cieksyn zablokowano taką nielegalna rurę. Kilka m3 dziennie ścieków, wody od prania, zmywania trafiało do Wkry (kiedyś pierwsza klasa czystości) a potem co roku Wkra zamknięta dla kąpieli z powody epidemii czerwonki.

Pozdrawiam

[2010-05-07 15:37]

rastif

Jak długo sądy te sprawy będą traktowały jako mało szkodliwe tak długo będziemy borykali się z tym problemem,a przecierz w naszych szeregach też są przedstawiciele prawa czy oni tego nie widzą, bo cuż my możemy. [2010-05-07 19:05]

ozar1975

Służby patrolujące nasze wody to partacze i ciemniaki,a zwłaszcza w moim rewirze tzn.rzeka Biebrza jest tak wyczesana przez kłusoli,że głowa mała.Miejscowi ludzie mieszkający bezpośrednio nad rzeką na odcinku  Łoje-do ujścia rzeki Narew biją ryby jak chcą i kiedy chcą przy tym śmieją się ze straży.Wiedzą kiedy i gdzie  straż działa w danym momencie,ludzie ludziom daja znać natychmiast ,a i część strażników  też jest ustawiona przez kłusoli!!!Uda się czasem1-2 osoby złapać przez pseudo strażników to wielkie halo!!!jak to oni dbają o nasze wody!!!,śmiechu warte zakazano połowu ryby na Parku Nadbiebrzańskim no i moim i nie tylko moim zdaniem otwarto furtkę dla kłusowników ,jadą z,* koksem,* na żywca bez wniku w kilka osób uzbrojeni po zęby w pałki itd.ciągają siaty,że aż serce się kraje,a tak jak kilku wędkaży by się pokręciło  i dali cynk to i straż musiała by interweniować,a tak to po co interweniować,jeszcze w zęby morzna wyrwać i się wykąpać w ciuchach itd. Podsumowując  pozwolę sobie powiedzieć,że do półki nie będzie zmiany na młodą krew w straży wodnej to będzie jak jest goło i wesoło!,czyli pusto w sadzyku i procenty w głowie-TRAGEDIA!!! [2010-05-07 19:15]

ms_16

Kłusoli do wora a wór o mur!!!! [2010-05-07 20:05]

witiakwicol1

Koledzy ,my śpimy bo pracujemy a kłusole nie bo łapią na wszystkie możliwe sposoby.Wszędzie są pasożyty każdy o tym wie ale nie wszyscy chcą zareagować w odpowiedni sposób.Gdyby ci ludzie mieli rozum w głowie ,pewnie nie robili by takiej farsy ale oni na nim siedzą więc jak mogą rozumować w normalny sposób.Kiedyś przyłapaliśmy takiego jak łowił na czerwonego tam gdzie nie wolno i nie mogliśmy się z nim dogadać więc zażył jesiennej ochłody w rzece bo pstrąg miał ochronę a po za tym na wodach górskich nie wolno na żywą przynętę.Tego typu akcji więcej i zaostrzenie kar może ukróci trochę kłusowanie.Pozdrawiam. [2010-05-07 21:07]

dobry wedkarz

Jeśli chodzi o PSR to jest tu pewien problem . Nie zawsze nasi kochani strażnicy są we właściwym miejscu i nie zawsze naszym kochanym strażnikom chce się podjechać pod wskazany z dokładnością GPS-u adres . Panowie z posterunku w Małkini na pewno wiedzą o co chodzi . [2010-05-07 21:14]

1967ab

kara dla kłusownika powinna być jak dla włamywacza bo on nas okrada , anie jakiś śmieszny mandat tłumaczony niską szkodliwością czynu . [2010-05-07 22:20]

lukasz-lbn

Takich kłusoli to do wora, wór o mur, potem betonowe buty i do jednego z jezior na jakiś czas aż się zachłyśnie (najlepiej tam gdzie kłusował). Następnie zesłać do ciężkiej roboty, na której będzie zarabiał w całości na zarybianie danego akwenu przez rok. [2010-05-08 01:49]

Bugowy Lowca

kara dla kłusownika teraz to sprzątanie brzegów akwenu i mandat100 zł którego nie zapłaci(bo nie pracuje i nie ma dochodów,pięcioro dzieci do wyżywienia) a jak zapłaci to nie na ochronę i zarybianie tylko na Państwo.Z kłusowane ryby sprzeda po 10 zł za kilogram(jak ma worek ryby to pare gr zarobi)po czym w uroczysty sposób przepije pieniądze pod miejscowym sklepem,i na drugi dzień ponton dwóch synów i drgawice w wodę [2010-05-08 09:29]

Lutii

u mnie klusuja non stop,zglaszalem to juz chyba wszedzie i nic a mnie sie czepiaja ze od czasu do czasu wezme pare ryb do domu [2010-05-08 10:00]

użytkownik

Znikomą szkodliwość czynu???????????????????????????????Ja tu widzę ogromną szkodę .Nie żyjemy w średniowieczu, dziś przyroda i jej ochrona coraz bardziej wysuwa się na plan pierwszy.Ludzie są coraz mądrzejsi i uświadomieni.Nigdy nie zabraknie kłusowników, bo tak już ten świat jest ułożony , że każdy z nas ma wolną wolę, ale to że tak ciężko jest zrobić coś dobrego i wytępić kłusowników a przynamniej postarac sie o wyższe kary, to nasz obowiązek.Nie możemy nie robić nic , bo nawet jeśli nie uda nam się wiele osiągnąć to przynajmniej  będziemy mogli dzieciom powiedzieć , że próbowaliśmy a nie staliśmy z boku!!!!! [2010-05-08 10:34]

Rool

wszedzie sie roji od klusoli ale niestety tak juz jest :( [2010-05-08 13:00]

Arci70

Noech zostaną zaostrzone kary dla tego rodzaju procederu, a być może ukróci to choć w jakimś stopniu zagładę rybostanu. Wyroki w zawiasach za coś tak karygodnego, to jakiś żart. Więcej takich akcji. Wytępmy kłusownictwo. [2010-05-08 14:39]

ponikwoda

Jak wytępimy kłusowników wprowadzając odpowiednie kary będzie więcej ryb w naszych wodach. Jestem za zwiększeniem kar pienięznych łącznie z posadzeniem takiego barana do więzienia. Nie dotyczy to tylko kłusoli którzy w barbarzyński sposób niszczą rybostan ale również tych którzy robią to samo z dziką zwierzyną. Więcej takich akcji i apel do sądów o karanie wszystkich kłusowników. Pozdrawiam. [2010-05-08 14:53]

cisy10

Wszędzie te kłusole coś z tym trzeba zrobić gdyby każdy miał rozum na karku i nie łapał ryb wyłącznie dla ich mięsa, przecież nie o to chodzi ja ide nad wode wypocząć a nie zabijać!!!! [2010-05-08 15:24]

kostek1976

witam czy myslicie ze jestem klusownikiem udajac sie nad jezioro z rodzina na kilka godzin i w tym czasie wezme ze soba kija zeby chwile polapac dla relaksu czy jesli zostane zlapany przez jakas wladze to zostane ukarany [2010-05-08 19:30]

CEJN58

Jestem ciekawy czy ktoś z kolegów zna statystykę skazanych za kłusownictwo i ilu odsiedziało wyrok o ile taki zapadł.Zazwyczaj są to wyroki w zawieszeniu!!!! A to dodaje odwagi dla kłusoli i stają się bardziej odważni , a tym samym jest to walka z wiatrakami. [2010-05-08 20:49]

Chlebek59

Kara powinna być współmierna do wykroczenia. [2010-05-08 20:57]

CEJN58

Do kolegi kostek. Nie wiem czy jesteś w naszej branży ale pomyśl , że w tym samym czasie nad wodę z rodzinami  i z zamiarem moczenia kija przyjeżdża dużo takich jak ty .Wtedy to jest pogrom w rybostanie bo nie wieżę ,żę złapane ryby wypuścicie. Wszyscy się cieszą ,że złapali ryby ale my wędkarze za te ryby zapłaciliśmy. Jakie zdanie można mieć o takiej sytuacji??? [2010-05-08 20:59]

lorak

Strażnikom łatwiej jest złapać wędkarza, który wędkuje bez zezwolenia, mimo, że łapie na jedną wędkę. Kłusownicy "pracują" w nocy, gdy nikt nie widzi, a kto by tam ze strażników chciał narażać swoje zdrowie z często przeważającą liczbą przestępców. Liczą się statystyki, tyle i tyle kontroli odnotowano w notesie, tylu złapano i dalej tak na prawdę nic się nie zmienia. Ktoś zapłaci karę i znów będzie kłusował. Wiem coś o tym.Dopóki znacznie nie zwiększy się kar za ten proceder i nie będzie się nagradzać wędkarzy, którzy namierzyły kłusoli, nic się nie zmieni. Trzeba zmienić prawo tak, żeby dostarczone do służb rybackich zdjęcia z miejsca "zbrodni" mogło być wystarczającym dowodem do ukarania, bez udziału osób, które wykonały zdjęcie. Jeżeli to się nie zmieni, nikt nie będzie chciał narażać siebie i swojej rodziny na zemstę kłusoli. Ja im się nie dziwię. [2010-05-09 09:42]

misiatyy1994

niestety pełno jest takich kusoli :( [2010-05-09 10:17]

Rafiik

karać !!!  karać!!! i jeszcze raz karać !!  a potem takiego w siatkę i do wody [2010-05-09 13:57]

Profesor

To najgorsza banda !!! Powinni ich karać do 5 pokolenia !!! [2010-05-09 14:18]

merfik

U mnie to na takim jeziorku prądem bili

 

[2010-05-09 21:33]

szuwarek85

No niestety kłusownictwo jest na porządku dziennym, chciałem powiedzieć nocnym. Przede wszystkim powinno być więcej nocnych akcji kontrolnych, bo każdy wie że kłusownicy nie wstawiają sieci w ciągu dnia. Samo zwiększenie kar nic nie da, trzeba jeszcze uskuteczni wykrywanie kłusoli!!!! [2010-05-09 22:34]

robcik

Strzelać do sk....nów !!! . [2010-05-10 15:21]

użytkownik

Dajcie Społecznym paliwo,dajcie większy wachlarz uprawnień,lepsze wyposażenie, pomóżcie swoimi spostrzeżeniami znad wody, szanujcie ich pracę,ich samych, wstępujcie do SSR, tępcie "czarne owce" w szeregach SSR, a napewno sytuacja pomału zacznie sie poprawiać. Bo nie od razu Kraków zbudowano.  [2010-05-11 12:52]

era121

Jestem PRZECIW kłusolom, to oczywiste ale pomyślcie o tym co teraz napiszę. Powtarzam, że nie popieram kłusownictwa i nie bronię ich ale:

większym problelem niż kłusownictwio, na który powinno się zwrócić uwagę jest zaniczyszczenie wód pestycydami z pól, ściekami domowymi i innymi zanieczyszczeniami (nie znam się na zanieczyszczeniach). Dowodem na to jest to, że kłusownictwo istniało zawsze, znam opowieści mojego dziadka o łowieniu siatkami w rzece Wkrze siatkami całych worków brzan, szczupaków, leszczy. Po wojnie gdy była bieda całe wsie trudniły się tym, sprzedając ryby potem na tagrgach w mieście. I RYBY BYŁY! Były granaty, potem był też prąd i te sieci-drygawice. I RYBY WCIĄŻ BYŁY! Pamiętam Wkrę z dzieciństwa, było mnóstwo ryb - teraz to radaość i rzadkość zobaczyć ruch na wodzie. Dziś już nie kłusuje się tak jak kiedyś, czasem ktoś łapie rękoma, łowi jakieś dziecko bez karty czy wieśniak, czasem ktoś na 3 kije. A RYB NIE MA!

To wszystko wina zanieczyszczeń spływających do wód i z tym trzeba walczyć.  Dopiero w zeszłym roku, po wielu latach wylewania ścieków ze szkoły i domu nauczyciela do rzeki Nasielnej wpadającej do Wkry we wsi Cieksyn zablokowano taką nielegalna rurę. Kilka m3 dziennie ścieków, wody od prania, zmywania trafiało do Wkry (kiedyś pierwsza klasa czystości) a potem co roku Wkra zamknięta dla kąpieli z powody epidemii czerwonki.

Pozdrawiam

[2010-05-18 16:36]

cobrax00

Kłusownika na tarlisku powinno się... Nie tego nie da się publikować. Niszczą nie tylko te ryby co są na tarle, ale przede wszystkim nie dopuszczają do rozrodu i zubażają rybostan na długie lata! [2010-05-22 21:18]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej