Test pokrowca na wędki typu no name
Adam Gwóźdź (gwozdziu)
2012-08-18
Jeżeli ktoś jeździ na ryby sporadycznie kilka razy do roku to według mnie może kupić taki pokrowiec, lecz jeżeli ktoś odwiedza jeziora czy też stawy co weekend i musi przenieść swój majątek w pokrowcu powinien jednak kupić coś lepszego co nie przyniesie mu nerwów przed zamoczeniem kiji. Kilka fotek kiedy pokrowiec był nowy. Teraz swoje szelki przyszyłem żyłka 0,40 i mam na razie spokój tylko, że widać że materiał w środku nie wytrzymuje także tego ciężaru i się targa.
Przepraszam za brak zdjęć ale gdy próbuje je dodać wyskakuje dostęp zabroniony.