Zaloguj się do konta

Torba na sprzęt wędkarski - kolejny opis

Torba na sprzęt wędkarski - Jako że kilka osób postanowiło przedstawić sposób przechowywania swoich akcesori wędkarskich ja również postanowiłem napisać kilka słów na temat mojej torby wędkarskiej.

Mianowicie swoje akcesoria przechowuje w wojskowej misyjnej apteczce która kryje się pod nazwą INDYWIDUALNY PAKIET PROFILAKTYCZNO LECZNICZY dla uproszczenia nazewnictwa pozwolę sobie używać terminu torba.

Do nie wątpliwych zalet mojej torby należy zaliczyć bardzo solidne wykonanie z mocnego na rozdarcia wodoodpornego materiału, kryte zamki , sztywna przegroda z gumkami na rzep oraz zamykane na zamek saszetki (oryginalnie dwie, ja posiadam 3), oraz możliwość przenoszenia na trzy sposoby: na pasie nośnym na biodrach (osobiście używam pasa wp), w ręce jest wyposażona w uchwyt, jak i na ramieniu na pasku. Również jej kompaktowe wymiary należy uznać za duża zaletę .

Torba pomimo kompaktowych wymiarów jest bardzo pojemna majdan który w niej mieszę możecie zobaczyć na załączonych zdjęciach.

Jedyną modyfikacja jaką w niej wprowadziłem to przeszycie gumek na przegrodzie do potrzebnych mi wymiarów przy pomocy zszywacza tapicerskiego, ponieważ nie dało się twardego plastyku przebić igła więc ten sposób wydał mi się najmniej pracochłonny i z powodzeniem trzyma już około 2 lat.

Na a pewno znajdą się osoby które stwierdza że torba moja nie pozwoli na zabranie wszystkiego na łowisko i jest to jej wada.
Od razu odpowiem że nie widzę potrzeby zabierania przynęt spinningowych jeżeli mam zamiar używać Fedderów lub dźwigania koszyczków i ciężarków gruntowych gdy idę połowic na odległościówkę lub bacika.

Przyznam również ze mała pojemność torby zmusza nas do zastanowienia co zabrać na łowisko i wymusza to samodyscyplinę przy jej pakowaniu.
Na zdjęciach zobaczycie wersję dla niezdecydowanego czyli wszystkiego po trochę przyznam że została ona w takim stanie po ostatniej wyprawie grudniowej na moje łowisko gdy nie wiedziałem na co będę łowił i zabrałem wszystkie patyki ze sobą .

Torba ta jeszcze nigdy mnie nie zawiodła a przeżywała już niejednokrotnie cało nocne wypady w solidnym deszczu.

Do przenoszenia wędzisk używam pokrowca JAXON długości 135 cm z dwoma komorami i dodatkową kieszenią w której przechowuje podbierak i podpórki. Jako ze jest on miętki to gdy na łowisko udaję się rowerem kije zabezpieczam dodatkowo wkładając je w rury PCV fi 50 mm , mieści on również fotel składany t.z.w. kapitański .

A napoje , kanapki, przynęty , zanęty i składane wiadro pakuję w plecak i w ten sposób spakowany udaję się połowić.

Zauważycie ze nie zabieram siatki do przechowywania ryb z racji tego że wypuszczam wszystko co złowię uważam ze jest ona rzeczą zbędna .
Pozdrawiam

Opinie (5)

pstrag222

Fajna tylko trochę mała:)i dodatkowo plecak?a czy siatka jest potrzebna czy nie każdy sam decyduje.pzdr. pstrag222 [2012-02-01 08:54]

gtsphinx

Ciekawy pomysł i wykorzystanie apteczki jako torby na sprzęt też zdumiewające, ja osobiście bym się nie pomieścił chyba... 5tak za wpis ***** [2012-02-01 13:18]

pompips

Ja też się nie mieszę z całym sprzętem ale niema potrzeby targać trzydziestu kilo sprzętu za każdym razem na łowisko, wystarczy że wezmę to co zaplanuję czyli np 20 koszyków do feedera, dwie zapasowe szpule do kołowrotka z żyłką, żyłki na przypony, haki i przypony i mogę śmiało wyruszać. A jak chcę połowić na więcej sposobów to tez zabieram wszystkiego po trochę i się śmiało mieści i jestem mobilny. Jak jadę nad nieznaną mi wodę to pakuje wszystko do mojej Feli combi i to ona służy mi za magazyn.  [2012-02-02 12:05]

ryukon1975

Oczywiście twierdzę i wiem że mój opis torby spinningowej był najlepszy.:) Jednak Twój kolego Pompips też jest całkiem ciekawy,szczególnie to że jako torby użyłeś apteczki ,dodatkowe punkty za inwencję twórczą. 5***** [2012-02-07 18:19]

Randario

Niestety dla mnie sporo za mała. Za wpis oczywiście 5, pomysł się liczy. [2012-03-18 13:02]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej