Traper Fly - all right
Ryszard Klein (Slyder)
2012-12-08
W moim poprzednim wpisie dotyczącym Meppsa Lusoxa po krótce zostały opisane fazy ataku szczupaka. Szczególna uwagę zwróciłem na fale akustyczne jakie wytwarza przynęta, które to właśnie prowokują w pierwszej kolejności drapieżnika do ataku. I główną zaletą tej błystki jest nacisk na wyraźne spotęgowanie tych fal, poprzez wykonane w skrzydełku nacięć. Są symetrycznie rozmieszczone na skrzydełku (paletce) i jest ich sześć. Dodatkowo końcówka skrzydełka jest lekko odgięta do góry. Pomiędzy strzemiączkiem zamontowano koraliki dystansowe, w ten sposób aby praca błystki nie była zbyt szeroka. Korpus błytki o walcowatym kształcie schodzącym do stożkowego, po obu końcach. Uzbrojona jest w solidną kotwicę MUSTAD.
Fly produkowany jest w trzech rozmiarach:
- rozmiar 1 – około 8g;
- rozmiar 2 – około 12g;
- rozmiar 3 – około 16g.
Mamy do wybory również dwa warianty kolorystyczne:
- złoty;
- srebrny.
Moje doświadczenia z Traperem Fly są oczywiście bardzo pozytywne. Zajmuje drugie miejsce w moim pudełku zaraz po opisywanym wcześniej Lusoxem. Praca błystki jest wyraźnie wyczuwalna, już po pierwszych obrotach korbki kołowrotka. Posiada również bardzo dobre właściwości lotne, zarówno przy rzutach z nad głowy, jak i spod kija. Nigdy nie sądziłem, że obrotówka może tak dobrze latać. No i ma również to coś w sobie, co powoduje, że ryby potrafią bardzo dobrze reagować. Nigdy nie używałem tej nr 1, natomiast na nr 2 i nr 3 łowiłem nie tylko szczupaki, ale i dorodne okonie. Swojego czasu nawet „rekordowy” okoń zażarł błystkę nr 2. Miał około 10cm. Koszt błystki to około 5-6zł. Naprawdę polecam wszystkim i połamania.