Trening spinningowy 22.05.2013 - Gzel
Marcin Miczajka (marcin-miczajka)
2013-05-23
Wczoraj popołudniu (22 maja) wybraliśmy się z kolegą nad Gzel ze spinningiem. Koło godziny 16:30 dojechaliśmy nad zbiornik ale zanim się przebraliśmy w wodery, wpisaliśmy w rejestrze to troche minęło. Około godziny 16:50 zaczeliśmy wędkować gdy doszliśmy na naszą ulubioną miejscówkę, którą nazywamy "okoniowym el dorado". Przez pierwsze kilka rzutów na mini-paprochy firmy RELAX mieliśmy kilka podbić i nic więcej.
Zmienialiśmy przynęty i nadal niewielkie okonie i nic ciekawego.. Na 50 rzutów wyciągaliśmy po 2-3 malutkie okonie a tak to odprowadzała przynętę taka drobnica, która nawet nie potrafiła połknąc ogonka z przynęty.
Około godziny 19:15 zmieniła się pogoda, zaczęło kropić i pojawił się silny wiatr no i się zaczęło. Na przemian kropiło i świeciło słońce. Ryba ruszyła. Zmieniliśmy przynęty na 3 cm paprochy koloru zielonego i zaczęliśmy energicznie ściągać przynętę. Jakie były efekty? Takie jak na zdjęciach - kilka sztuk po 20 cm i 5 sztuk ponad 20 centymetrowych.
Do zobaczenia nad wodą!
Pozdrawiamy