Trolling -czy to jeszcze wędkarstwo?

/ 14 komentarzy

Witam
Do podjęcia tematu skłoniły mnie paroletnie obserwacje na zalewie Siemianówka. I moja opinia na temat "wędkarzy"łowiących na trolling jest dosyć negatywna. Jest wprawdzie grupka prawdziwych wędkarzy łowiących tą metodą, ale jest to jakiś jednocyfrowy procencik(mniej więcej jak na lokatach bankowych), reszta to przypadkowi ludzie posiadający łódkę z silnikiem i wilczy apetyt na mięso(szczupwkowo-sumowe).

Dla nich nie ma limitów czy wymiarów (każda niewymiarowa się "zażera"), oni zapłacili i oni muszą mieć ryby. Widzę ich (i czuję jak pędzą pełnym gazem) jak po raz dziesiąty czy piętnasty dowożą na brzeg limit i na jezioro. Z wędkarstwa, to potrafią tylko kij za burtą trzymać, z zawiązaniem haczyka mieliby problem. Jeżeli chodzi o kulturę to nawet jak ją mają, to zostawiają na brzegu.

Dla nich wędkarz łowiący inną metodą to frajer albo nikt (przy ,którym można przepłynąć z pełną prędkością,nieomal go zatapiając). Tak że na Siemianówce , w sezonie nie ma ciszy, jest huk dziesiątków motorówek pozyskiwaczy mięsa. Reakcją okręgu Białystok na skargi było podniesienie opłaty za trolla ze stówy, na dwie. Nie wiem czy na innych akwenach jest inaczej, ale chyba nie. Ten typ jest wszędzie.
POZDROWIENIA BOGDAN

 


4
Oceń
(15 głosów)

 

Trolling -czy to jeszcze wędkarstwo? - opinie i komentarze

Jak6bJak6b
0
Doskonały tekat . Identyczne obserwacje mam z zalewu zegrzyńskiego i pobliskiej narwi (2009-01-23 12:52)
hubihubi
0
To są leniwce a nie wedkarze wsiądzie to takie coś do łódki ożre sie browarów i natarga co mu sie zatnie i to takie coś nazywa sie wedkarzem chyba nie to sa mistrzowie akwenów od brania co sie da pozdrawiam normalnych wędkarzy. (2009-01-23 20:32)
krzycag1978krzycag1978
0
Najwidoczniej może macie jakieś zatarczki z nimi u nas na jeziorze jak ktoś przepływa to zawsze omija dużym łukiem tych wedkarzy co stoją na brzegach i jest spokój i pełna kultura nikt sobie w drogę nie wchodzi...pozdr... (2009-01-23 22:16)
czbogdanczbogdan
0
widać po systematycznym obniżaniu się oceny ilu tych tzw. wędkarzy to czyta.A ty krzycag na jakim akwenie łowisz,bo to chyba ewenement na całą Polskę ,taka kultura. (2009-01-24 09:40)
krzycag1978krzycag1978
0
Jezioro to nazywa się Brodno Wielkie leży w Kaszubskim Parku Narodowym i chyba nie należy do wyjątków tak jak pisałem nikt nikomu w drogę nie wchodzi bo chyba wędkarstwo nie natym polega aby komuś płoszyć ryby???ale wiadomo jacy niektórzy z nas są???Pozostawie to bez komentarza.Co jest dobre u nas że jest całkowity zakaz pływania silnikami spalinowymi. Połamania kijów na rekordówkach i pełmego wyluzowania co do jednostek pływających...pozdr... (2009-01-24 10:09)
czbogdanczbogdan
0
No właśnie ,zakaz używania silników spalinowych.Na Siemianówce nie ma takiego zakazu ,jest natomiast rywalizacja kto ma mocniejszy motor(chyba 20konny silnik to trochę za dużo).Za to jest zakaz nęcenia (3500ha wody). (2009-01-24 22:06)
StachuStachu
0
Witam wszystkich! Widzę, że Bogdan, Jakub i Piotrek mają jakieś niemiłe wspomnienia związane z "trolami". Kulturę i szacunek do innych wynosi się przecież z domu i w tym przypadku nie będzie ważne, czy człowiek na łódce ciągnie narciarza, czy przynętę. Pośród trollujących ( tak samo jak wśród "brzegowców") są ludzie i ludziska, więc nie wrzucałbym ich wszystkich do jednego wora. Ja osobiście dwa razy w życiu próbowałem tej metody i bardzo mi się spodobało: po piętnastu minutach, w czasie pierwszego trollowego rejsu łódką z wypożyczalni i doczepionym silnikiem elektrycznym, miałem spotkanie z metrowym sumem, który dostarczył mi niezapomnianych przeżyć podczas holu. Świadkiem uwalniania tej ryby był przepływający obok mnie inny wędkarz - troll (ale ten, to był chyba z tych "niedobrych"), który na ten widok klepał się po czole. Mam w kole kolegę, który jest fanatycznym przeciwnikiem trollingowania i ja chcąc się z nim podroczyć pytam przy każdym spotkaniu: -"... jak tam Darek, trolujesz?" On wtedy robi się siny, dostaje piany i zaczyna jechać na "łowiących inaczej" oskarżając ich o wszystko, co najgorsze. Dziką satysfakcję miał chłopak, jak w zeszłym roku weszły u nas te 200-stuzłotowe opłaty, które takim jak ja ograniczyły możliwość odprężenia się i odpoczynku od biczowania podczas zmiany łowiska. Uważam, że bez przesady: żyjesz sam, to daj żyć innym. pozdrawiam (2009-01-30 17:35)
czbogdanczbogdan
0
Ja nie mam za złe wędkarzom stosującym tą metodę.Ja piszę o ludziach nie mających pojęcia o wędkarstwie,którzy z racji posiadania łódki z silnikiem pozyskują ryby.Taki człowiek jak pójdzie na grzyby ,to po znalezieniu jednej kurki przeryje 100m kwadratowych obok wyrywając wszystko z korzeniami ,tylko po to by wygrzebać drugiego grzybka.Sam też złowiłem kilka szczupaków na trolling.Ale specjalizacja tak wąska to jeszcze wędkarstwo? (2009-01-31 18:43)
WojtisportWojtisport
0
ciekawe co jest gorsze, "trolling" czy łowienie na szarpaka ryb w ich okresie tarła? zahaczając ryby za co się da
jakoś na zachodzie gdzie trollingowanie jest na dużo wyższym poziomie nie ma z tym problemu, mnie osobiście denerwują takie artykuły, piszą je ludzie co nie saprawdziwymi wędkarzami albo im się tylko wydaje, ze są   (2011-01-30 23:36)
czbogdanczbogdan
0
kol Wojtsport,jestem wędkarzem prawdopodobnie dłużej niż ty żyjesz i na zawodach wędkarskich też mam dużo sukcesów(moim ulubionym sposobem wędkowania jest łowienie w rzece na tyczkę).Czytaj ze zrozumieniem tekstu.Mój wpis nie jest przeciwko wędkarzom trollom,lecz przeciw prostactwu i chamstwu  nad wodą.A na zachodzie(gdzie też często łowiłem)mają całkiem inne podejście do tego sportu,tam nie mięsiarstwa.
(2011-02-09 10:12)
witek99witek99
0
Chcę odświeżyć wątek i zadaję pytanie : czy ktoś wie o grupie, stowarzyszeniu działającym na rzecz zakazania trollingu ? 
Przecież to czyste mięsiarstwo . Wiem ,że są we Wrocławiu ,, przetwórnie rybne" ,czyli ludzie którzy łowią głównie na Orze powyżej Brzegu Dolnego i za nic mają okres ochronny suma. Tam interes rusza  w maju . Są tacy , którzy ciągną 60 - 70 sumów rocznie!!!Do tego karpie, tołpygi sandacze za bok....Przy tej metodzie nie wchodzą na kotwicę ryby dwukilowe...
Czy dalej będziemy uważali ,że nic się nie dzieje ? Czy dłużej będziemy tolerowali pontony pływające w listopadzie po zmroku , albo majowe trolowanie niby szczupaka w Odrze ? (2012-06-02 08:41)
czbogdanczbogdan
0
Niestety ,ten typ pozyskiwaczy mięsa jest popularny w całej Polsce.Oni ciągle są głodni,im ciągle jest mało ,im muszą się zwrócić nakłady.Takie to nowobogackie i bez klasy. (2012-06-09 16:46)
czbogdanczbogdan
0
A na Siemianówce już nie ma trolli, i co najważniejsze od 2015 ma nie być rybaków. (2014-11-19 23:30)
czbogdanczbogdan
0
A na Siemianówce już nie ma trolli, i co najważniejsze od 2015 ma nie być rybaków. (2014-11-19 23:31)

skomentuj ten artykuł