Troszkę opamiętania!
Waldek Wojewoda (waldek)
2008-12-10
Słok, a właściwie tzw kanał wlotowy. W niedzielę po obiadku wybrałem sie na rybki - spinning. Dojeżdzam na miejsce i co widzę - dużo wędkarzy nie ma gdzie połowić. Większość ma pełne siatki pięknej płoci od 30 do 60 dkg. Oczywiście są i tacy, co wybrali kilka sztuk, aby z żoną lub kimś bliskim posmakować przy lampce winka. To pochwalam, no bo przecież trzeba podziękować żonce za to, że nas puszcza na te rybki co nie? Ale niektórzy przesadzają - biorą naście tych pełnych ikry płotek.
Za rok, dwa, trzy przyjadą tu i co - będa wyzywali na czym świat stoi. To na władze, że nie zarybiają itd., ale przecież nie nadąży się wpuszczać tej ryby jak tak będą wszyscy postępować. Całe szczęście, że byli tam normalni wędkarze nie mięsiarze.
Dla tych co tak robią proponowałbym, aby udali się na stawy PGR hodowlane nałowili pełne siaty i zapłacili za to. Wiedzieliby ile to kosztuje.
Pozdrawiam!