Zaloguj się do konta

Trudna majówka 2016

      Majówka jak pewnie każdemu z was kojarzy się jednoznacznie z długim weekendem, grillem,

imprezami ale przede wszystkim z pierwszą poważną, cieplejszą (choć nie zawsze) zasiadką.

W tym roku nie mogło być inaczej, już w marcu zaczęło się planowanie i pierwsza myśl która

padła – mój ulubiony zalany kamieniołom. Kilka dni przed zasiadką cała taktyka już dopieszczona,

ale zaczynają się nerwy, w końcu to woda PZW w której jest raptem kilka stanowisk, więc aby

mieć miejsce o którym tak długo myślałem i pod które przygotowałem się „taktycznie” trzeba było

przyjechać dzień wcześniej (środa) na łowisko i się zorientować czy jest po co się pakować. Jak się

okazało miejsce było wolne więc szybkie pakowanie aż pod sufit mojego auta i rano (niestety) już o

3:00 znaleźliśmy się na łowisku. Było strasznie ciemno lecz nasze przepuszczenia nas nie

zawiodły, gdyż po niespełna 20 min przyjechało kolejne auto które miało chrapkę na nasze

miejsce.

[ZDJĘCIE 1,2]

Zaczęło robić się widno więc zaczynamy się rozkładać :namiot stojaki itd. i o godzinie 7

pierwsze nęcenie. Moja Zanęta składała się z kulek Roda Hutchisona Squid & Octopus 20mm,

Monster Crab 15 mm oraz kulkami Misela Zadraveca Squid & Octopus wszystko zalane CSL o

tych samych smakach od Misela.

[ZDJĘCIE 3]

Oczywiście nie mogło także zabraknąć ziaren gotowanych w których skład wchodziła kukurydza,

konopia, pszenica oraz rzepak wszystko mięciutkie.

[ZDJĘCIE 4]

Oba zestawy na które na początku łowiłem to klasyczny Anti Blow out rig na którym

wylądowały: na pierwszym kuleczka monster Crab 20 mm , na drugim Squid & Octopus 20 mm

Pierwszy dzień przeszedł w ciszy ze strony naszych sygnalizatorów u nas na stanowisku tak

cicho już nie było ;) . Wiadomo jak majówka to musi być grill i zabawa i to właśnie u nas się

odbywało.

Nadszedł drugi dzień po nieprzespanej nocy ale niestety nie przez Karpie.

Trzeba było coś zmienić. Spróbowałem z przyponem z plecionki z otuliną z którego wykonałem

coś na wzór KD riga pomieszanego z łamańcem na którym wylądował pop up Megaspice z

kukurydzą Marukyu. Zestawy wraz z konkretną porcją zanęty poleciały do wody i czekamy.

[ZDJĘCIE 5]

Wieczorem znów soczysta impreza więc nawet nie przerzucałem zestawów byłem tak

zmęczony że koło godziny 23 położyłem się spać. O północy obudzi mnie dźwięk centralki więc

ospały wybiegam z namiotu i zacinam. Po 10 min holu na brzegu wylądował misiek warzył on

14,200kg.

[ZDJĘCIE 6]

Kilkanaście zdjęć i wypuszczamy do wody. Branie nastąpiło na pop up Megaspice co mnie

ucieszyło ta kulka ma wyśmienity zapach.

[ZDJĘCIE 7,8,9]

Do rana nic się już niestety nie działo i trzeb było się pakować :"(

Mimo że złowiłem tylko jedną rybę  i tak byłem zadowolony z tej zasiadki gdyż była na niej

wyśmienita atmosfera i piękna przyroda co razem dało miło spędzony czas nad wodą, a chyba to

się liczy najbardziej w naszym hobby

[ZDJĘCIE 10]

Dziękuje za przeczytanie mojego artykułu i do zobaczenia nad wodą.


Krzysiek Dołowiec
Rod Hutchinson Team Poland

Opinie (0)

Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.

Czytaj więcej

Łowisko Tuszynek

ŁowiskoNa Łowisko Tuszynek wybraliśmy się w drugiej połowie lipca na k…