Zaloguj się do konta

Udana wyprawa na ryby

W dniu 31 lipca około 4:30 przyjeżdża po mnie mój teść, pakuję swój sprzęt do auta i wyruszamy na ryby.Tym razem jedziemy nad karłowicki odcinek odry we Wrocławiu. Na łowisku jesteśmy koło5godziny i jest już wielu wędkarzy. Robimy rozeznanie łowiska i wybieramy miejsce niedaleko rosnącej wierzby. Na tym odcinku odry odbywaja się zawody spławikowe rangi krajowej,a więc jest to dosyć znane miejsce wędkarzom. Wyciągamy sprzęt a ja zaczynam mieszać zanętę traper feeder+leszcz. Dodaję standardowo białe robaki pinkę oraz różnego rodzaju parzone ziarna i zapachy kolendra+korzenna oraz resztę dodatków.

Teść w tym czasie rozkłada wędki i inny sprzęt. Każdy z nas ma po dwa feederki mikado. Jest duży nurt więc postanawiamy rzucać bliżej. Po napełnieniu koszyków zanętą na haczyki zakładamy robaki i zestawy lądują w wodzie. Wędziska na podpórkach a my rozkładamy resztę sprzętu . Wszystko jest już ok to siadamy sobie na krzesłach i czekamy na brania. W międzyczasie wymieniamy kilkakrotnie przynety i napełniamy koszyki,co i tak nie przynosi zamierzonych efektów. Siedzący obok mnie wędkarz usiłował umieścić zestaw w nurcie nie zważając na nic. Po każdym jego rzucie zestaw spływa z prądem i plącze mi zestawy. Co uniemożliwiało mi łowienie,postanowiłem zwrócic mu uwage . Wreszcie zwinął sprzęt i z pomrukiwaniem oddalił się.

Po tym całym incydencie ok. 7godziny sytuacja troszke się zmieniła.Wraz ze wzrostem temperatury coś się ruszyło,ojciec w ciągu pół godziny złapał dwa krąpie koło 30cm,a ja nadal nic. Ponowna zmiana przynęt oraz reszta procedur i czekamy dalej. Chwilę po dziewiątej na moim feederku nastepuje energiczne branie; zacinam i jest w podbieraku ląduje leszczyk 43cm. Mija jakiś czas i mam kolejne branie zacinam i siedzi. A po chwili mam branie na drugiej wędce,szybko zacinam i wędkę daję teściowi. Kontynułuję hol i wyciągam leszcza 52cm a ojciec takiego czterdziestaka. Do godziny 11:30 na przemian z ojcem wyciągamy jeszcze 8 sztuk takie miedzy 40 a 50cm. Nic nie wskazywało na to,że wyprawa zakończy się tak efektownie.Kolejny raz okazało się ,iż ze wzrostem temperatury zaczęły lepiej żerować ryby.

Opinie (11)

użytkownik

Wyprawa jak każda inna. Cieszy natomiast, że zechciało Ci się ją tak szczegółowo opisac. Osobiście bardzo lubię czytać "co jak komu brało" - zatem tekst adresowany do mnie - z pewnością. Daję "4" trochę na zachętę. Życzę dalszych ciekawych połowów:) Pozdrawiam  [2010-08-02 18:31]

użytkownik

gratulacje polowu, ladne leszcze. [2010-08-02 19:27]

MareKs

Witam :-)

...Odra we Wrocławiu i jej kanały - tęsknie za nimi, miałem piękną rybną wodę pod nosem. Niestety Warta w Poznaniu jej nie dowrównuje :-( chyba że jeszcze nie rozeznałem tej rzeki dobrze. Jakby ktos był chętny to z przyjemnością poczytam o dobrych poznańskich miejcówkach :-)

pozdrawiam i daje 5 za przywołanie wspomnień :-)

[2010-08-03 07:24]

Matys24

Tego samego dnia tylko że wieczorem siedziałem na odrze tylko poniżej Brzegu dolnego i  woda strasznie wysoka  leszczyki brały  ale malutkie a w nocy miałem branie suma ale niestety byłem bez szans. Ale i były tego pozytywy pierwszy raz widziałem tam bobra i to pokaywał się aż 3 razy. Za tekst  daje 5  gratuluje leszczy, pozdrowienia dla teścia no i życze kolejnych udanych wypraw. [2010-08-03 09:27]

rusikus

tez bym takie chcial polapac ;)ostatnio na grunt mala ploc i pare malych krapikow zlapalem no ale chyba zla miejscowke mialem :P [2010-08-03 13:08]

użytkownik

mily wypad na ryby czyli cos sie zaczyna zmieniac ryby robia sie aktywniejsze ale tojuz ich najwyzsza pora juz powinno byc co raz lepiej [2010-08-03 21:05]

leszcz23

gratuluje wspaniałego połowu najważniejsze jest cieszyć się z każdej złowionej ryby i niema co się zniechęcać że kolejny raz nie wylądował w podbieraku szczególny okaz  jak by za każdym razem brały duże ryby to nie umielibyśmy się z nich cieszyć [2010-08-04 14:54]

Pit-82

Może te leszczyki tak bez rewelacji rekordowych ale i tak piękne a liczy się przygoda z rybą a nie ile kto złowił. Ogólnie super wyprawa ;p [2010-08-06 21:36]

blutu

Gratuluję ciekawej wyprawy i u mnie 5*. Pozdrawiam [2010-08-08 07:29]

pixon

Witam. Ja daje oczywiście pione. Łowiłem tak kilka razy, ale raczej marnie jak już to miałem max. 3 leszcze więcej było krąpia. Pozdrawiam [2010-08-08 10:41]

użytkownik

I za karę 1. Hahaha. Miłego dnia. [2011-02-25 16:45]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Łowisko Tuszynek

ŁowiskoNa Łowisko Tuszynek wybraliśmy się w drugiej połowie lipca na k…

Wypad na lina

Wybrałem się pewnego dnia z kolegą na ryby. Pogoda niezbyt nam dopisywa�…