Zaloguj się do konta

Ukleja – Ryba konkursowa

Ukleja – Ryba konkursowa! Dla wielu wędkarzy startujących w zawodach jest ona niekiedy ostatnią deską ratunku i pozwala ona na uzyskanie dobrego wyniku. Zwabienie jej nie jest trudne, ale utrzymanie ryby przez dłuższy czas w łowisku, to już prawdziwa sztuka. Uważa się, że najlepsze efekty osiąga się poławiając ją tuż spod powierzchni wody. Nic mylnego. Jednak lepsze efekty osiąga się szukając jej w nieco głębszych partiach wody, pod warunkiem odpowiednio zmontowanego zestawu i rozłożenia obciążenia. Najczęściej tuż pod powierzchnią wody żeruje drobnica, a w okolicach 100 cm zdecydowanie większe okazy.
Długość wędziska do połowu ukleji najczęściej waha się w granicach 3 – 5 m. Ja łowię na uklejówki 2,70cm i 3.60cm, wędki - ,,SERT' Alibi Pro 2709 i 3612, chociaż bywają i dłuższe. W miarę delikatny zestaw montuję na żyłce 0,10 mm, a jako obciążenia zawsze używam maleńkich śrucin. Na wody bieżące używam spławików w kształcie miniaturowych banieczek , pozwala to na delikatne przytrzymywanie zestawu i nie powoduje wykładania się spławika na powierzchnię wody, na wody stojące spławiki ,,vimba” o małej gramaturze - dolnik metalowy. Przypon z żyłki 0,06 o długości w granicach 10 – 15 cm pozwala na szybkie wskazanie brania. Haczyki powinny mieć długi trzonek i być bardzo cienkie. Rzadko używam się większych niż nr 16. W okolicach łopatki umieszczam niewielką kuleczkę z samoutwardzalnego kleju lub bezzapachowego lakieru aby robaczek nie przesuwał się na przypon, lub zostawiam dłuższą żyłkę przy wiązaniu haka, są już haki z zadziorami – osobiście na nich nie łowiłem. Zanęta Traper Explosive z jedwabnikiem + zapach. Na hak pinka.
Przy połowach uklei nie czekam biernie na rybę. Jeżeli w ciągu kilku sekund nie nastąpi branie, zestaw lekko przesuwam lub przerzucam w inne miejsce. Odcinek żyłki między spławikiem a szczytówką powinien być wyprostowany ponieważ daje to możliwość szybkiej reakcji.

Opinie (28)

użytkownik

Dla mnie połów uklei jest czymś chorym ,meczenie małej rybki dla kilku punktów !!! Kiedyś w moim kole podczas zawodów był wprowadzany minimalny wymiar do wagi 15 cm lub 30cm i tak powinno byc nie natrzepać drobnicy z których wiele nie przeżyje ,Delikatna szybko odpadająca łuska i szybkie śnięcie brawo sportowcy [2009-05-05 21:59]

kamil1282

Trochę sie ztobą zgodzę Hektores ponieważ po części masz rację,lecz nie do końca ponieważ jeśli ktoś umie się w miare kulturalnie obchodzic z taką rybką,to ta uklejka wraca do wody w dobrej formie.Pozdro dla ,,kumatych'' [2009-05-05 22:25]

użytkownik

Zabawne, łowienie na czas i kulturalne obchodzenie się z rybą to się mocno gryzie i jeszcze nigdy nic takiego nie widziałem [2009-05-05 22:59]

Piciu

Już kilka lat wstecz widząc ile biednych uklei ginie po zawodach, wprowadziliśmy pełną ochronę tego gatunku podczas zawodów. Jedynie w czasie zawodów o tytuł mistrza koła jest dozwolone łowienie uklei. Z zakazem połowu uklei spotkałem się na innych wodach, gdzie użytkownikami nie jest PZW. [2009-05-06 10:05]

Kalinka

Zgadzam się w pełni... haczyki nawet nie są wyjmowane, tylko wyrywane... większość pada. Za artykuł ode mnie 1!! [2009-05-06 20:44]

ahaj1

Hej , Piciu z całym szacunkiem ale na jednych zawodach zabraniacie a na drugich nie -coś mi tu nie pasi... [2009-05-06 22:11]

26koles

A odemnie masz 5 bo wiem co to znaczy na zawodach nie mieć oklej w łowisku.Niewiem jak u ciebie , ale na zawodach na kANALE ŻERANIŚKIM podstawową rybą zawodniczą są właśnie okleje.Jak jestem to aż miło popatrzec jak niektórzy potrafią łowić.Pozdrawiam Jacek [2009-05-07 06:30]

stiven 48

Tak, Kolego 26koles, w naszych jeziorach jest także bardzo dużo ukleji , ale nie na każde stanowisko wchodzi. Jak nie ma ukleji - nie ma ryby - po zawodach! Ukleja na pewno nie żyje w rzekach górskich i w bardzo szybko płynących!, nie ma jej także na niektórych jeziorach, gdzie jest bardzo dużo drapieżnika, lub jej tam nie pasuje. Jeżeli się nie jest wędkarzem etycznym, to co by nie napisał to i tak nie wszystkim pasuje - każdy ma swoje zdanie, ja pozostaję przy swoim! [2009-05-07 08:12]

janglazik1947

No dobra,ale jak zatrzymac te okleje w łowisku i jaki zapach? [2009-05-07 13:14]

użytkownik

Na naszych zawodach organizowanych przez moje koło , przed każdymi zawodami decydujemy czy łowimy uklejki czy nie . Naprawdę rzadko kiedy zapada decyzja by łowić je . [2009-05-07 13:54]

stiven 48

zapach? - anyż, ciągle nęcic, ( w 3palce ) ale w małych ilościach, zanętą z pinką lub jokersem, może byc zmielony. W zawodach towarzyskich można wykluczyc z połowu - w mistrzowskich NIE! [2009-05-07 15:43]

Fijalek

Jeżeli chodzi o żerań, to wygrałem już zawody nie łowiąc w ogóle ukleji, wstarczy stanąć, przy wypływie ciepłej wody albo przy barkach i można łowić ładne płocie. Łowienie ukleji na akord moim zdaniem mija się z ideą wędkarstwa. Przeważnie nie wnikam w etykę, ale całkowicie neguje takie zachowania. [2009-05-07 22:55]

kuzyn78

No koment.Odemnie 5 [2009-05-08 08:11]

jurek

Bardzo konkretny napisany artykuł Stefanie ..........widać od razu po Twoich wszystkich wpisach , że jesteś bardzo doświadczonym wędkarzem w kwestii ryb i przepisów ............powinniśmy wszyscy szanować takich ludzi , że potrafią i chcą dzielić się swą długoletnią wiedzą i doświadczeniem ..................co do łowienia uklei mam podobne wiadomości , ALE DOWIEDZIAŁEM SIĘ OD KOLEGI , JESZCZE JEDNEJ CIEKAWEJ SPRAWY , a mianowicie o tym kleju na końcu haczyka (chętnie teraz wypróbuję ) , ja zawsze zostawiam kilka milimetrów żyłki z węzła w stronę haczyka ......ale nie zawsze to działało..............Gratuluję Stefanie pouczającego artykułu , oraz zachęcam Cię do pisania kolejnych ciekawostek.............pozdrawiam serdecznie Jurek . [2009-05-08 11:21]

użytkownik

to poprostu nie da się opisać czekam na zawody na cierniku to są zawody wyjmowania wszystkiego z wody nie ważne że idea wędkarska legła w gruzach [2009-05-08 11:58]

użytkownik

ale robicie wioche łowiąc tą uklejeczke [2009-05-08 12:47]

tomustad

Zauważyłem że na tym portalu sport wędkarski jest traktowany po macoszemu. Zawsze ktoś ma coś do powiedzenia, a że boczny trok to powinien być zabroniony bo na zawodach pada za dużo okoni, zanęty na zawodach są do kitu bo ryby s...ą do wody a potem w niej pływają, teraz do tego dochodzi ukleja!!! A może ktoś w końcu się zastanowi nad tym dlaczego wędkarstwo w naszym kraju rozwija się w takim tempie, no chyba nie dzięki bezrybnym wodom, które są też ciągle poruszane na wedkuje.pl. Panowie trochę szacunku dla ludzi lubiących sport wędkarski, bo sprzedana wiedza nie jednego wyczynowca, może przydać się w wędkowaniu na co dzień. [2009-05-08 23:53]

jurek

Popieram w 100 % Tomka ...tomustad............, u mnie gdzie mamy jedną stanicę wędkarską nad woda , jeziorem Soczewka , jest taka olbrzymia masa uklei że złowienie na zawodach płotek , czy innych ryb jest bardzo trudne ( mamy to jezioro 5 -ty rok , przedtem dzierżawił to jezioro prywaciarz ---- który tak przetrzebił jezioro , że zostały same ukleje , choć pod koniec swej dzierżawy , widzieliśmy , jak trzepał prądem nawet ukleje na mączkę ) , jestem pewien że nie jeden z Was nie potrafiłby złowić 5-6 kilo uklei w ciągu trzech godzin , a to wielka sztuka , np. , ja po zawodach , gdy wypuszczamy wszystkie złowione ryby , u siebie zauważam może z 5 sztuk uklejek w stanie nie gwarantują cym przeżycia , A MYŚLICIE , ŻE POCZĄTKUJĄCY WĘDKARZE , NA JAKIEJ RYBIE , UCZĄ SIĘ PIERWSZYCH KROKÓW W WĘDKARSTWIE . [2009-05-09 15:25]

użytkownik

Po pierwsze koleś co łowi ukleje na czas dla mnie nie jest żadnym wyczynowcem i jego wiedzy za darmo nie chcę. Po drugie ja nie mam nic przeciwko łowieniu uklei chcecie to proszę bardzo tylko śmieszą mnie teksty że ktoś łowi setki uklejek na czas i wszystkie żywe wracają do wody. Ja nigdy nie zakładam haka mniejszego niż nr 6 i nie męczę się z takim drobiem, a dla początkujących to jest jak najbardziej odpowiednia ryba. [2009-05-09 22:46]

PIet

Ja też nigdy nie łowiłem uklei. Nie chodzę na zawody, obecnie od kilku lat specjalizuję się w płociach mój rekord to 40cm łowię je od 30cm mniejsze wypuszczam. Ja idąc na ryby chcę odpocząć od codziennego życia i z łowienia uklei nie miał bym żadnej radości więc nie podzielam zwolenników ich połowu pomimo tego że jako "trupek" też są pożyteczne dla innych ryb bo jak można mieć jakąkolwiek przyjemność z ciągnięcia czegoś czego nawet nie czuć na kiju a i na żywca się też nie nadaje [2009-05-14 20:21]

SochaPOL

zamiast jedwabnika może byc jokers- najlepiej ruski bo jest drobniejszy [2009-05-17 20:35]

użytkownik

Krytykują Ci Koledzy, którzy nie znają szybkościowego łowienia uklei .Aby łowić techniką szybkościową, pic polega na... opanowaniu i organizacji łowiska, czyli żadnego marnotrastwa czasu, nawet ułamków sekundy.Wedka lekka trzymana za jej koniec. Rzut, liczysz do 3 i zacięcie w ciemno (spławik nie wskazuje brania), rybka na klatę i do siatki. Szcypta zanęty, pinka na haku i szybko po następną.Tajemnicą sukcesu jest hak nr 18 - 26 druciany bez zadzioru. Tak wyrywasz z pyszczka rybki hak, ale ten hak się prostuje i wychodzi z pyszczka ryby, a nie rozrywa tkankę - KOLEDZY...Powtórzę: ta technika uczy systematyczności i oszczędności czasu, oraz organizacji na łowisku (tak jak spinning uczy przytody, techniki, znajomości materiałów, koleżeństwa, mody itd itd). [2009-07-23 19:13]

kuzyn78

Mogę się pochwalić że mój rekord to 880szt i waga 16.5 kg w 3H. Dodam też że z tych 880szt padło około 10szt(to tyle ile przez jeden dzień inny wędkarz łowi metodą na żywca.)Tak że nie popadajmy w psychozę,tymi 10 uklejami napewno zainteresuje sie jakis drapieżnik i łańcuch pokarmowy się zamyka. [2009-11-12 10:23]

jurek

E, trochę kolego przesadziłeś z tymi kilogramami , trzeba odjąć jedno zero ................... i co miałeś czas liczyć te wszystkie ryby ------------------ To ciekaw jestem ile z nich pływało do góry brzuchem ?????????????????????????????????????????????????????????????????????   . [2010-04-23 13:04]

dawids214

Krytykują Ci Koledzy, którzy nie znają szybkościowego łowienia uklei .Aby łowić techniką szybkościową, pic polega na... opanowaniu i organizacji łowiska, czyli żadnego marnotrastwa czasu, nawet ułamków sekundy.Wedka lekka trzymana za jej koniec. Rzut, liczysz do 3 i zacięcie w ciemno (spławik nie wskazuje brania), rybka na klatę i do siatki. Szcypta zanęty, pinka na haku i szybko po następną.Tajemnicą sukcesu jest hak nr 18 - 26 druciany bez zadzioru. Tak wyrywasz z pyszczka rybki hak, ale ten hak się prostuje i wychodzi z pyszczka ryby, a nie rozrywa tkankę - KOLEDZY...Powtórzę: ta technika uczy systematyczności i oszczędności czasu, oraz organizacji na łowisku (tak jak spinning uczy przytody, techniki, znajomości materiałów, koleżeństwa, mody itd itd). [2009-07-23 19:13] [2010-08-27 14:13]

trymer

do Fijalka jeszcze nie slyszalrm o zawodach splawikowych na ktorych mozna wybierac stanowiska zwykle sie je losuje   za artykol 5 [2011-01-23 10:47]

trymer

kolego Jurek  znam lepsze wyniki z zawodow na Bugu to zadna przesada 880 szt w 3 godz   ale taki wynik wymaga TRENINGU duzo bardzo moze kiedys do tego dojdziesz  powodzenia pzdr [2011-01-23 11:28]

Rav

Ciekawe, w jakich warunkach przechowywane jest te 880 uklei przez 3 godziny... nadmuchiwany basen 2x2 m? Hmmm... [2011-04-21 13:23]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej