"Upalne zimno" - zakończenie sezonu nocnego.


03.09 - 04.09 daty, w których oficjalnie zakończyliśmy sezon łowienia w nocy. Jak zawsze pojechaliśmy do Kostrzynia n/O. Miejsce jeszcze lepsze niż ostatnio, pogoda w sobotę, fantastyczna, czego można chcieć więcej 28 stopni, a nawet 32 jak wskazywał termometr w samochodzie, ogromny upał, aż się chciało siedzieć, można było powiedzieć, w końcu CIEPŁO na rybach, lecz noc do ciepłych nie należała, przenikliwie chłodny wiatr, dał o sobie znać od godziny 4:00. Lekkie podmuchy, które powodowały ciarki na plecach. Co do ryb, było fajnie! Ogólnie brało sporo leszczy, ale one nawet nie osiągały 1 kilograma, było ich około 7-8. I co tu będę ukrywał, mieliśmy ochotę na rybkę to zabraliśmy dwie sztuki :). Jest po około 6 czy 7 moich nockach w roku "11, padł mój rekord! Sum ważący 0,54kg :) Sesji zdjęciowej nie było, bo było ciemno ;), nie chcieliśmy go męczyć w siatce i dlatego odpłynął w głębiny Odry. Co do innych ryb, to krąpie brały mniejsze, większe nic specjalnego. Wziął mi także pierwszy w tym roku jaź. Był mały, a tak pociągnął moją gruntówkę, prawie do wody :). Nie wymiar - do wody. Ryb było sporo, tak jak wspomniałem zabrałem do domu 2 sztuki leszczy na dzisiejszy obiad, czy tam kolacje :P. Hmmm Odrę może jeszcze odwiedzę, ale w dzień, w nocy już nie ma co. Nocna Odra zacznie się na nowo w czerwcu "12. Już nie mogę się doczekać, a teraz zostanie mi tylko Warta, Noteć i jeziora.
Niedługo podsumowanie mojego sezonu, który jeszcze się nie zakończył!!! :)

 


0
Oceń
(0 głosów)

 

"Upalne zimno" - zakończenie sezonu nocnego. - opinie i komentarze

skomentuj ten artykuł

Sklep wędkarski internetowy, duże okazje tanie wędki i kołowrotki online - zdjęcia i fotki

Wędkarstwo wiadomości