Uszwica - Mała rzeka po przejściach.

/ 10 komentarzy / 12 zdjęć


Witam. Wpis dedykuje mojemu ulubionemu łowisku na którym stawiałem pierwsze wędkarskie kroki i jest mi bardzo bliskie.. jest to mała rzeka Uszwica. W jej górnym biegu sklasyfikowana jako rzeka górska, przechodzi w rzekę nizinną od miejscowości Gnojnik. Spędziłem na niej ostatnie 8 lat i widziałem wiele.. od odradzającego się rybostanu po poważnym zatruciu przez Browar Okocim w 2003r. po niestety coraz gorsze wyniki w sezonach 2015/16 przez kolejne podtrucia. Intensywnie przełowiłem lata 2009/14 przeważnie na odcinkach od Brzeska do Borzęcina i wyniki były zadowalające jak na tak małe i trudne łowisko jakim jest ta rzeka. Złowiłem setki kleni do 50cm, mnóstwo okoni ,których największe sztuki miały 35cm i ponad setkę szczupaków od pistoletów do już ładnych ponad 70cio centymetrowych ryb. Trafiły się również małe pstrągi potokowe oraz niespodzianki jak spinningowe karasie , jelce , ukleje , w sezonie 2013 miętus 50cm+ na gumę jako szczupakowy przyłów. Sezony 2015/16 były już o wiele uboższe w ryby i czas jaki mogłem poświęcić na wyprawy wędkarskie z powodu pracy w delegacji.. ale podczas nielicznych wypraw bardzo szybko zauważyłem niepokojące zmiany w rzece i potwierdzili to koledzy spinningujący regularnie.. populacja klenia i okonia drastycznie się zmniejszyła jedynie na jesieni udało się połowić przyzwoite szczupaki 65cm+ w tym życiówka z tej rzeki 74cm. Niestety nikt nie potrafi powstrzymać oczyszczalni przed odprowadzaniem do tej pięknej, małej rzeki syfu. To smutne ,bo jest garstka osób ,którym zależy na tym łowisku ,lecz na układy nie ma rady i zwykły wędkarz nic nie zdziała by uchronić ją od kolejnych " ataków " ze strony oczyszczalni ,która ją poprostu regularnie truje. O wyniki w jej odcinkach powyżej Brzeska jestem spokojny ,bo tam czystość wody jest o wiele lepsza i ryb jest wiele ,lecz zastanawiam się co zastanę " u mnie ". Nie załamuję rąk tylko kompletuje sprzęt by rozpocząć sezon 2017 ,który na Uszwicy zacznie się za tydzień , być może dwa i liczę ,że kwestią czasu jest gdy znowu spotkam ładne klenie i okonie w odcinkach rzeki na które mam kilka minut drogi. Dodaję kilka ryb z poprzednich sezonów.  A Wam Koledzy życzę wielu pięknych chwil nad wodą i rekordowych okazów , chociaż nie o okazy chodzi w tej Naszej pięknej pasji :) Pozdrawiam, Krawcu7.

 


4.8
Oceń
(19 głosów)

 

Uszwica - Mała rzeka po przejściach. - opinie i komentarze

ryukon1975ryukon1975
+3
Temat ciekawy i na czasie. Szczególnie przed mającym sie odbyć najbardziej nadzwyczanjnym z nadzwyczajnych zjazdów ludzi którzy odpowiadają za degradacje wód w tym kraju. Jak doszło do tego że na wodzie której dzierżawcą jest PZW mogę wszystko? Ty możesz wszystko ale i wszyscy pozostali np. truciciele którzy nie mają z wędkarstwem nic wspólnego też mogą wszystko. Jeszcze po każdym z mozliwych wypadków i śnieciu ryb z róznych przyczyn jedno jest pewne. PZW nie upomni się w sądzie o swoje bo to jest społeczne czytaj wszystkich i niczyje. (2017-03-12 19:54)
ryukon1975ryukon1975
+3
Jeszcze jedno, nazwę tej rzeki możnaby zastąpić nazwami znacznej większości rzek w Polsce a tekst byłby nadal aktualny i autentyczny. (2017-03-12 20:00)
Krawcu7Krawcu7
+3
Tak to obecnie wygląda niestety i lepiej nie będzie ,bo zbyt wiele osób nie związanych z wędkarstwem ingeruje w nasze łowiska. Więcej szkód niż pozytywnych działań. Przykre to biorąc pod uwagę ,że gdyby rzeka pozostała sama sobie.. dzika i nie skalana ludzką ręką to z nad wody wracalibyśmy w lepszych humorach. (2017-03-13 10:50)
ryukon1975ryukon1975
+3
Lepiej nie będzie bo "nasz rząd" niestety też jest zajęty wojną o stołki i podkładaniem wszelkichpułapek i świństw opozycji. Walka ta zaślepiła rządzących  w tym kraju i już dawno zapomnieli o wszystkich innych sprawy. Przekazując w dzierżawę wody czyli dobro narodowe PZW rząd powinien ten związek trzymać króciutko, wymagać i karać. Wtedy Zarząd Gówny jak i Zarządy Okręgów może by się zajęły gospodarką, ochroną i wszelkimi sprawami z tym związanymi. Niesety te Zarządy tak jak i kłusownicy są bezkare, niska szkodliwośc społeczna. Najwidoczniej rząd stwierdził że społeczeństwo naszego kraju czystych i zadbanych wód nie potrzebuje. (2017-03-13 11:06)
kabankaban
+6
Zawsze można ściągnąć nad zrzut ścieków lokalną telewizję bądź dzinninkarzy jakiś tam gazet. Nasze pisma z koła nie przynoszą efektu a media czynią czasami cuda. Już to przerobiłem i wiem o czym klikam. (2017-03-13 16:25)
Krawcu7Krawcu7
+2
To dobry pomysł, lecz problemem jest zlapanie na gorącym uczynku oraz zebranie twardych dowodów na oprowadzanie ścieków do rzeki. Zadna z wyżej wymienionych instytucji nie zjawi się na zawołanie nad rzeką gdy ewidentnie widać ,że ma to miejsce. A najczęściej dzieję się to w mocno deszczowe dni gdy rzeka jest pusta i nie trwa dłużej niż dobę..  (2017-03-13 19:16)
ryukon1975ryukon1975
+2
Media mają swoją moc, jednak same bez informacji nic nie zdziałają. Jak zaś widać po komentarzach wędkarze nie są zainteresowani tym że tracą w ten sposób miliony ryb rocznie. Lepiej napisać coś o zabraniu jednego karpika na obiad czy kołowrotku a rozpęta się wojna. :) (2017-03-15 05:53)
ryukon1975ryukon1975
+2
http://www.ostrow24.tv/news/93072-firma-spuszczala-szambo-ktore-wplynelo-piaski-szczygliczke.html (2017-03-15 15:01)
Jakub WośJakub Woś
0
Kazdą taką sytuację trzeba zgłaszać. Aby cokolwiek zadzialo się w kierunku ukarania winnych czy nagłośnienia sprawy trzeba zgłosić sprawę do mediów. Nawet jakiegoś faktu czy małego dzienniczka. Dziennikarze lubią takie sprawy gdzie mogą pogrzebać i wygrzebać coś ciekawego a często jakiś skandal. Z tego żyja. Zgłaszając odpowiednim służbom dobrze też je poinformować, że zgłosiło się sprawę mediom. Wtedy muszą zainterweniować bo boją się, że jak nic nie zrobią a media coś zwęszą to i im się oberwie za brak reakcji na zgłoszenie. (2017-03-15 17:06)
kabankaban
+4
Żyjemy w świecie mediów i to poniekąd czy to się lubi czy nie trzeba to wykrzystać. Kiedyś przy zatruciu (rolnik wypłukał zbiornik na opryski w rzeczce) fenomenalnej rzeczki z pstrągami próbowałem powiadomić różne instytucje które powinny być tym zainteresowane. Po kilku dniach przyjechała pani z różnymi miernikami i dowiedziałem się,że poziom tlenu jest bardzo dobry, skaład wody nie wskazuje na jakiekolwiek zatrucie a pstrag którego zabrałem martwego po zatruciu nie jest nikomu potrzebny bo badania mogą i tak być niemiarodajne bo leżał trzy dni w zamrażarce i mógł się zepsuć... . A teraz-niby awaria z przepompwni ścieków i spływ do małego strumyka, kilka zgłoszeń do Urzędu Gminy na nikim nie robi wrażenia a powiadomienie, że pojawi się ktoś z gazety bądź lokalnej telewizji powoduje szybkie naprawy i remonty. Inna sprawa, że czasami trzeba to robić anonimowo bądź wykorzystywać kolegów z poza terenu zamieszkania. (2017-03-15 19:06)

skomentuj ten artykuł