Wakacyjne karasie. - zdjęcia, foto - 6 zdjęć
Na wstępie pragnę poinformować,że to mój pierwszy artykuł,więc proszę o wyrozumiałość.Ten tekst ma na celu omówienia połowu karasia i podzielenie się spostrzeżeniami jakie nabrałem,przez parę lat łowienia tych przedstawicieli.Mam nadzieję,że wiedza ta pomoże wam w łowieniu tych rybek jeszcze skuteczniej.Teskt podzielę na kilka rozdziałów abym nie mieszał,ze sobą różnych zagadnień.Uwaga tekst dotyczy zarówno karasi złocistych jak i srebrzystych ,mimo że jedna z tych rybek jest bardziej szlachetna,to uważam,że są bardzo identyczne jeśli chodzi o zachowanie, żerowanie oraz miejsce bytowania.
1.Jakie łowisko wybrać?
Otóż karaś preferuje wody stojące ewentualnie jakieś kanały bądź też wolno płynące rzeki.Najlepsze jednak łowiska tych rybek to:
Starorzecza-łowisko bardzo atrakcyjne zarówno wizualnie jak i w rybostan,jednak dosyć trudne jak na początek.Spora ilość zaczepów oraz wybredność i płochliwość ryb możę zakończyć się zerowymi efektymi.W związku z tym aby złowić rybę na takim łowisku trzeba wykazać się nielada cierpliwością.Dla początkujących raczej nie polecam,natomiast z odpowiednim przygotowaniem,czyli wcześniejszym zanęceniem łowiska
jest się w stanie złowić pięknę medalowe ryby.Największym plusem tego łowiska,jest oczywiście jego piękno.
Stawy-łowisko dla początkującego wymarzone częsta ilość brań karasi,nawet bez nęcenia.Minusem jest jednak wielkość rybek,zazwyczaj w małych stawach karaski karłowacieją.Do nauki świetne,lecz do bicia rekordów,raczej nie.
Zbiorniki zaporowe-łowisko,które oferuje duże ryby i daje możliwość złowienia ich wiele.Namierzenie miejsca żerowania jest kluczem do sukcesu.
2.Pora dnia na Karasie?
Zdecydowanie najwięcej brań odnotowuję w godzinach od 4rano do godziny 8mey.Warto rano wstać,tego się nie da ukryć bo jak mówi przysłowię
Kto rano wstaję,temu pan bóg dajęZdarza się również,że na dobre brania możemy liczyć,również w środku dnia.Znam również zbiorniki zaporowe gdzie ryby najlepiej biorą w nocy.
Autor tekstu: Dawid Figura
halski021 | |
---|---|
Artykuł wg mnie bardzo dobry. Tylko trochę inny zestaw stosuję łowiąc na drgającą szczytówkę. Od czasu jak pojawił się regulamin zawodów w PZW na drgającą szczytówkę, zabraniający stosowania rurek antysplątaniowych, spróbowałem tak łowić. Okazało się, że zacząłem łowić więcej i większe ryby. Nie wiem czy wpływa na to brak rurki, czy długi przypon. Stosując rurki łowiłem na zdecydowanie krótsze przypony. Ogólnie, to częściej łowię na spławik i nie wiem czy moje spostrzeżenia są słuszne. (2019-08-06 09:31) | |
arasshater | |
Ja w zeszłym roku znalazłem zbiornik retencyjny na wygwizdowie Gdańska, gdzie oprócz karasia nie sposób złowić nic innego, ale zabawa jest przednia. Tylko raz w tym roku widziałem innego wędkarza i prawdopodobnie był to miejscowy, zwykle siedzę tam sam jak palec, i raz miałem, o dziwo, kontrolę SSR. Łowię na spławik 3g, żyłka główna 0.16 mm, przypon 0.14 mm i haczyk 8. Na haczyk oczywiście czerwony robak i jeden zdecydowanie wystarczy. Brania piękne i częste, najwięcej w jedne dzień złowiłem 25 sztuk. Większość karasi była wielkości dłoni, parę mniejszych, ale dwie czy trzy sztuki, ewidentnie duże, zerwały mi się podczas holu. Karaś jest bardzo waleczny, najczęściej próbuje uciekać w trzciny i trzeba mieć refleks w manewrowaniu kijem. Próbowałem również na chleb, ale szło kiepsko. Potwierdzam że najlepszy czas to 5-8 rano plus godzina-półtorej. Artykuł bardzo konkretny, bez zbędnego lania wody. (2019-08-06 11:23) | |
Smolik | |
Dobry artykuł - czekamy na kolejne. Ze swoich doświadczeń z karasiami również mogę potwierdzić, że karasie to waleczne ryby i łatwo się nie poddają. Prawdą jest również to co napisałeś, że zakopienie spławika i zacięcie zwykle nie daje efektu, dopiero jak spławik "jedzie" zacinamy i ryba zwykle jest. Udany początek Dawidzie - pozdrawiam :) (2019-08-06 19:27) | |
flowgrid1 | |
Bardzo fajny artykuł! Ode mnie 5 leci. (2019-08-07 20:08) | |
flowgrid1 | |
Może komuś się przyda zestawienie doświadczeń z trzech różnych dzikich stawów: 1. W stawie pierwszym karasie biorą przynętę zarówno z dna jak i z toni. Łowienie na spławik. Jako przynęta zwykład kulka z bułki założona na haczyk, Łowienie na spławik 1,5 - 3 g, haczyk 12. Trafiają się najczęściej karasie wielkości żywca na szczupaka. Taz trafił się większy egzemplarz. Stosowanie zanęty nie powoduje zwiększenia intensywności żerowania czy łowienia ryb. Karasie brały zarówno z toni jak i z dna. 2. W stawie drugim jako zanęta sprawdziła się zanęta spożywcza z dodatkiem kukurydzy. Dodatkowo oddzielnie do wody rzucane były lekko zblendowane konopie jako zanęta. Łowienie na spławik 5-6 g, haczyk 12 - 6. Jako przynęta sprawdził się czerwony robak. Bywały dni, że podczas łowienia nie udało się złowić żadnej ryby, a bywały dni że w ciągu 2-3 h udało się złowić parenaście sztuk dorodnych karasie wielkości dłoni dorosłego faceta oraz kilka okoni jako przyłów. Na tym stawie karasie słabo biorą przynętę z dna, natomiast dobrze biorą jak przynęta jest umiejscowiona w toni mniej więcej w połowie głębokości stawu. 3. W stawie trzecimjako zanęta sprawdziła się zanęta spożywcza z dodatkiem kukurydzy. Dodatkowo oddzielnie do wody rzucane były lekko zblendowane konopie jako zanęta. Łowienie na spławik 4 - 6 g, haczyk 12 - 8.Jako przynęta sprawdził się czerwony robak. Bywały dni, że podczas łowienia udało się złowić dwa małe karasie, a bywały dni że w ciągu 2-3 h udało się złowić parenaście sztuk dorodnych karasi wielkości dłoni dorosłego faceta oraz wzdręgi jako przyłów. Na tym stawie udało się złowić dużego karasia. Jako zanętą byłą wykorzystana najtańsza zanęta Trapera Specjal. Karasie biorą także na kukurydzą, ale o wiele gorzej niż na czerwonego robaka. Ryby biorą przynętę z dna co powoduje ładne podniesienie wagglera. Samo łowisko jest bardzo trudne, ponieważ karasie biorą rzadko i bardzo słabo. (2019-08-08 21:13) | |