Walczmy o to
Piotr Głażewski (joker)
2009-02-17
Wędkowanie jest wielkim wyzwaniem niejednej duszy spragnionej wrażeń i sporej dawki emocji jaką niesie walka ze sprytem i przebiegłością stworzeń spod lustra wody. Przez cały swój dość krótki staż w świecie wędkarskim przyznam, że przerobiłem już wiele opcji zaczerpniętych od starszych kolegów o podobnym zainteresowaniu, ale z doświadczenia wiem, iż nie istnieje patent na 100% skuteczność w przechytrzaniu, a co za tym idzie, łowieniu rekordowych okazów.
Jak w każdej dziedzinie liczy się również sportowe szczęście oraz umiejętność słuchania ze zrozumieniem, a następnie przenoszenie fachowych porad do praktycznej walki z tym „żywiołem”.
Pamiętajmy, że jeśli coś już robimy, róbmy to najlepiej jak potrafimy by owoce tego były namacalne, przynosiły satysfakcję oraz powód do dumy, dalszej mobilizacji i niespoczywania na laurach.
Wiem jednak z doświadczenia, iż niekiedy słysząc czyjeś porady, głębią duszy twierdzimy, że nie potrzebujemy takowych mądrości, gdyż sami jesteśmy już doskonalszymi wojownikami. Nic dodać nic ująć – błędne i to głęboko myślenie, a to tylko dlatego, że dobrze wiemy, że człowiek uczy się całe swe życie lecz często o tym zapominamy przez dominację naszych dumnych ambicji, które gubią nas przy ekstremalnych „sprawdzianach” życiowych.
Czytajmy, słuchajmy i dzielmy się mądrymi i pożytecznymi anegdotami oraz doświadczeniami szczególnie gdy mamy gdzie skumulować swe roztropne myśli i gdzie większość świata wędkarskiego wie, że można tam odnaleźć to co cenne i drogie, a mianowicie na wedkuje. pl – skarbcu wędkarzy.
Korzystając z konkursu jaki przyciąga więcej niż na co dzień zainteresowanych miłośników i sympatyków tego wspaniałego hobby , pragnę zamieścić w swym artykule nie tak poradę jakich jest już wiele, lecz APEL !!!
Szanowni Państwo uczestnicząc często we wspaniałych wyprawach , piknikach czy też zasiadkach na te upragnione medalowe okazy zapominamy o jednej bardzo istotnej a nawet priorytetowej sprawie. Niebawem mimo poznanych i wypróbowanych jakże skutecznych technik możemy nie mieć gdzie lub co łowić. Szeroko określona przeze mnie ZNIECZULICA OBYWATELSKA jaka wkradła się do dusz wielu zaobserwowanych nie tylko przeze mnie osób jest tego powodem.
Piszę o braku reakcji na występującą od dawna dewastację i niszczenie środowiska wodnego i przyległych terenów przez osoby trzecie a niejednokrotnie nawet rzez wędkarzy.
Brak samodyscypliny , odpowiedzialności oraz płytka wyobraźnia to coś co niebawem zadecyduję i przyczyni się do nieodwracalnych często skutków degradacji środowiska naturalnego. Moją poradą w tym konkursie dla wszystkich miłośników portalu oraz tego wspaniałego i jakże oryginalnego hobby pielęgnowanego przez pokolenia będzie wezwanie:
BĄDŹMY NIE TYLKO RYCERZAMI WSZYSTKICH WYBRZEŻY, ALE I ICH STRÓŻAMI PO ICH ZDOBYCIU DAJĄC PRZYKŁAD NASTĘPNYM POKOLENIOM.
"Tekst przygotowany na konkurs wedkuje.pl".