Krzesełka były 3, jedno niestety popsute... - zdjęcia, foto - 1 zdjęć
Odwiedziłem tegoroczne targi „Na Ryby”, w zasadzie wstyd używać wyrazu „ targi” dla określenia tego, co można było zastać.. Całe szczęście, że moim głównym celem były targi żeglarskie, a część wędkarska miłym dodatkiem.
Część żeglarska ok., natomiast skupię się na części dla wielbicieli moczenia kija. Ofertę dla wędkarzy można przedstawić w czterech częściach:
- stoisko firmy Mikado – duże, podobnie jak w zeszłym roku zostały wystawione chyba wszystkie wędziska z oferty Mikado. Każdą wędkę można było dotknąć oraz przetestować, to duży plus. Sprawdzić też można było bogatą ofertę kołowrotków – te z wiadomych względów przymocowane były do stojaków, jednak w taki sposób, że swobodnie można był o pokręcić korbką. Nie zabrakło też gum i woblerów, przynęt morskich itp. , krzesełka i odzież zostały pokazane marginalnie. W każdym razie chwała tej firmie za pełną kolekcję wędzisk i możliwość ich testowania.
- oferta łodzi wędkarskich – myślę, że na rodzimym rynku jest co najmniej kilka firm z tej branży, które mają czym się pochwalić, niestety nie było ich. Pokazali się wystawcy z ofertą łodzi laminatowych, aluminiowych oraz pontonów – można powiedzieć, że oferta dla wędkarzy, żeglarzy i innych miłośników spędzaniu czasu nad wodą nie była najgorsza.
- oferta przynęt – najlepiej przynęty zaprezentowało Mikado, było też jedno stoisko z woblerami, nic więcej szczególnie nie rzuciło mi się w oczy.
- oferta turystyczna – z ofertą wypraw wędkarskich na pewno było jedno stanowisko, może dwa. Więcej skorzystamy na zakupie dowolnej gazety wędkarskiej i sprawdzeniu bieżącej oferty.
Podsumowując na targi Na Ryby nie warto jechać, jeśli interesuje Was oferta dla wędkarzy. Więcej sprzętu można zobaczyć w dużym sklepie wędkarskim. Szkoda czasu i pieniędzy jeśli np. musicie podobnie jak ja dojechać 200km.
Zdjęcie jedno, ponieważ nawet nie chciało mi się ich robić – widząc ofertę dla wędkarzy.
Autor tekstu: Michał Wojtalczyk
jacenty75 | |
---|---|
No niestety, ja ostatni raz na targach wędkarskich w Warszawie byłem jak odbywały się jeszcze na Służewcu a było to ładnych parenaście lat temu i od tamtej pory odbuściłem sobie tą impreze. (2012-03-06 13:31) | |
stan-ż | |
Nieszkodzi, widzę, że dla samych krzesełek warto było pojechać. (2012-03-09 10:26) | |
u?ytkownik70140 | |
5 (2013-05-10 14:31) | |