Zaloguj się do konta

Wędkowanie pod lodem - początki. FILM!

Nie będzie to wpis o grubych rybach spod lodu. Nie będzie o skutecznym łowieniu spod lodu. Nie będzie o profesjonalnym łowieniu spod ludu. Będzie o tym jak zakochałem się od pierwszego... łowienia!

W tym roku rozpocząłem swój romans z wędkarstwem podlodowym. Co prawda, już dwa lata temu kupiłem bałałajkę, ale minione zimy byłe w moim regionie na tyle łagodne, że nie dało się wędkować bezpiecznie. Dopiero teraz lód utrzymywał się na tyle długo, że mogłem wybrać się na ryby kilka razy.

Żyłka 0,06 mm, spławik 0,2 g, haczyk 14. Odrobina zanęty dopalonej mączką rybą i czerwone pinki jako przynęta (były problemy z dostawą ochotki). Do tego pierzchnia, lina do asekuracji i kilka innych lodowych akcesoriów. Można było jechać. Zapowiadało się świetnie. Lód gruby na 20 cm, lekko na plusie więc łowi się przyjemnie. Wykułem kilka otworów i delikatnie je zanęciłem. Jednak w najgłębszych miejscach brań nie było. Dopiero gdy przeniosłem się na te płytsze, porośnięte roślinnością zanurzoną zaczęła się zabawa. Brania były zadziwiająco agresywne. Raz o mało nie wciągnęło mi wędeczkę do przerębla. Rabusiem okazała się niespełna 20 centymetrowa płotka. Drobnica, ale i tak większe niż wszystkie pozostałe. Z ilością też  szału nie było, ale to nic. To dopiero moje początki. Nie chodziło o okazy, ale o naukę i sycenie się magią podlodowego  wędkowania. Ten dreszczyk emocji, gdy stoisz na środku jeziora, kucie przerębli,widok spławika znikający pod lodem, holowanie ryby trzymając w palcach żyłkę cieniutką jak włos – dla mnie bajka. A pomyśleć,że kiedyś zastanawiałem się jak tak można marznąć dla małych płotek. Można bo to świetna zabawa, zupełnie inna od tradycyjnego łowienia.

Dużo muszę się jeszcze nauczyć, żeby zacząć łowić większe i więcej. Zauważyłem, że zanęta, którą stosowałem była zbyt jasna jak na ciemne dno mojego zbiornika. Żyłka 0,10 mm, którą początkowo stosowałem okazała się być zadziwiająco sztywna jak na delikatne łowienie na lodzie. Przekonałem się też, jak ważne jest namierzenie ryb. Wyciągnąłem wnioski i mam nadzieję, że kolejne zimy będą wystarczająco mroźne, żebym mógł zastosować je w praktyce.

www.wedkarstwobeztajemnic.blog.pl



Opinie (13)

halski021

Na lodzie wędkowałem ponad 30 lat , ale nigdy nie widziałem piki o takim kształcie . Widać na zdjęciu , że z cienkim lodem radzi sobie znakomicie i nie trzeba nosić kopystki do wybierania skruszonego lodu . Ciekawy jestem ,czy taka pika poradziła by sobie z lodem grubości 60-100 cm , bo i na takim lodzie wędkowałem , jak były dawniej porządne zimy z mrozami i śniegiem . [2016-01-27 20:36]

marek-debicki

Piękny, a wręcz czarujący filmik łączący uroki natury i nasze zimowe hobby. Gratuluję udanego zimowego wypadu, jak i samego materiału zdjęciowego i pozdrawiam. [2016-01-27 21:48]

MACKO76

Witam!!!!! Ja też nie miałem okazji powędkować dużo pod lodem pierwszy raz w 2013 i tej zimy króciutko ale jest to magia, magia której nie da się opisać słowami!!!!! Ten kto łowi na lodzie wie o czym piszę nie ważne czy okazy czy nie to nie ma znaczenia. A twój film oddaje tą MAGIĘ w 100% Zajeb....... Pozdrawiam Ciebie i wszystkich pozytywnie zakręconych!!!!!!!!!! POŁAMANIA!!!!!!!!!!! [2016-01-27 21:59]

rysiek38

dla mnie lodzik to istna szachownica ,najczęściej nie ma szarości a jedynie czerń lub biel, przypadkow że słabo ale jednak cos, mialem zaledwie kilka,natomiast super eldorado lub totalne zero przeważaly i co dziwne nijak miało się to do efektu kolegów-ocena wiadoma ! [2016-01-27 23:44]

Artur z Ketrzyna

Rafał, na tak płytkim gruncie i do tego tak cienkiej żyłce zastosuj jeszcze delikatniejszy spławik. max 1,5g a nawet 0,7-1,0 g. Jako zanęty możesz użyć płatków owsianych. Ja tylko to stosuję i naprawdę wyniki na spławik mam rewelacyjne. Sypiesz odrobinę do przerębla, one namakają i zaczynają opadać tworząc chmurkę zanętową, w którą ochoczo wchodzą rybki. [2016-01-28 07:58]

Rafalpok

Pika to dzieło mojego taty :) Dzięki za rady i pozytywne oceny. [2016-01-28 09:43]

wojcieszyc

witam. Dobry filmik - na 5***** Książkowy model piki do lodu (książka WĘDKARZ SKUTECZNY - nie pamiętam autora). Ja używam piki wykonanej z 2 kg klina do łupania drewna - ale tylko na cienkim lodzie, spławiki przelotowe 0,8 - 1,0 grama długości 4 cm z grubą antenką (firmy MULAR) - wyważam aby spławik wystawał ok. 1-2 mm oraz ciemną zanętę z kolorowym brokatem. Połamania kija . [2016-01-28 19:04]

jerry53

jeśli mogę podpowiedzieć, spławik oczywiście delikatniejszy i wyważony tak, aby był ok 1-2 mm pod powierzchnia wody (ważne gdy temperatura [2016-01-28 22:55]

jerry53

poniżej zera [2016-01-28 22:56]

groniar

Oglądałem Super filmik Pozdrawiam daję***** [2016-01-29 09:51]

marek-debicki

żyłka delikatna, haczyk ochotkowy, spławiczek dobrze wyważony pod powierzchnią wody, rozłożone śrucinki jak do odległościówki. Nęcenie lekkie, tzw. chmurą najlepiej podaną z zanęcacza w pewnej odległości od dna. Pamiętać o prądach, które mogą znosić strumień zanętowy. Generalnie jesk są odpowiednie warunki i rybka bierze, żadne grubości i wielkości jej nie przeszkadzają! [2016-01-29 12:29]

użytkownik

Widać, że to są Twoje początki wędkowania na lodzie, ale życzę wytrwałości niestety w następnych latach już po lodzie:( [2016-02-03 18:30]

damiangrzeskowiak

pięknie [2016-02-03 18:55]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej