Wieloczęściowe woblery - Atract Multi – Parts
JACEK WRÓBEL (JAQU)
2013-03-11
Przynęty spinningowe mają dwa podstawowe zadania, jedno to zwrócić na sobie uwagę kupującego dlatego przynęty są coraz bardziej dopracowane i przypominające naturalną przynętę po drugie mają skusić swoim ruchem i kolorem czatującego w pobliżu drapieżnika. Woblery przypominają swoim kształtem i pracą ,mniej lub bardziej, uciekającą rybkę. Im więcej elementów członowych posiada wobler tym bardziej naturalnie imituje ofiarę drapieżników. Dlatego przez lata udoskonalano te przynęty i modyfikowano, tworząc fantastyczne wabiki dwu, trzy a nawet cztero częściowe. Nowe wieloelementowe woblery Jaxona to duży krok naprzód. System połączonych ze sobą elementów pozwala na uzyskanie akcji do złudzenia przypominającej naturalne ruchy żywej rybki. Łowię już dwa sezony na podobne przynęty z bardzo dobrym skutkiem, łowiąc na nie kilkanaście naprawdę ładnych szczupaków, gromadkę „pistoletów” i zgrabnego okonia. Bardzo dobrze sprawowały się na łowiskach Finlandii.
Oprócz niewątpliwej skuteczności, miały do tej pory jedną zasadniczą wadę – zaporową cenę!
Pierwsze egzemplarze sprowadzone ze Stanów kosztowały mnie w granicach 75 zł, w zeszłym roku na Allegro zakupiłem kilka egzemplarzy po 30-37 zł ale jakież było moje zaskoczenie, kiedy dowiedziałem się o nowej, rewelacyjnie taniej propozycji Jaxona. Woblery bardzo podobne do tych, które posiadam w swoim arsenale, mają niewielki rozmiar w stosunku do moich pierwszych tego rodzaju przynęt. Zakupiłem przynęty 8 i 9,5cm woblery w kształcie i kolorze podobnym do płoci i uklei. Testowałem je dwa dni temu w małej nie zamarzniętej rzeczce, chodzą fantastycznie i zastanawiam się czy nie sprawdzą się też właśnie w tego rodzaju wodach. Wszystkie rybowoblery są tonące. Producent podaje ich opcjonalne zanurzenie w granicach od 0,5 do 2m.
Jak wspomniałem wcześniej, jedne z modeli przypominają swoim kształtem płoć, ukleję a inne są podobne jest do karasia, krąpia lub małego leszcza. Występują w kilku ciekawych kolorach min, okonia, okonia fluo, płoci, uklei i pstrąga. Z racji, że przynęty Atract posiadają gumowe ogonki, które w dosyć łatwy sposób mogą ulec zniszczeniu, producent dodaje do woblera 3 dodatkowe sztuki, które w dość znaczny sposób uatrakcyjniają jego wygląd.
Myślę, że trzeba koniecznie je wypróbować w nowym, rozpoczynającym się niedługo szczupakowo-boleniowym sezonie i może warto wykorzystać je szczególnie na tych łowiskach, gdzie drapieżnikom opatrzyły się już prezentowane przez nas wcześniej przynęty.
Atract Multi – Parts można zakupić w sklepach wędkarskich w cenie ok. 20 zł, moje kosztowały odpowiednio mniejsza 18,50 zł większa 21,00 zł.
Życzę miłego testowania i udanego sezonu 2013!!!