Wiosenne Kanały

W moich okolicach jest wiele kanałów żeglugowych ze względu na to że mieszkam nad Odrą...
kanały te są strasznie chimeryczne można powiedzieć... raz pojedziesz złowisz dużo ryb a następnego dnia nie będziesz miał brania tak jest prawie cały rok ale nie wczesną wiosną i wiosną... gdy tylko lód schodzi z kanałów zaczyna brać bardzo duży sumik karłowaty... od początku marca do kwietnia kanały są pełne płoci , uklej , okoni , i leszczy zdarzają się też krąpie... w Poniedziałek 22 marca odwiedziłem po raz pierwszy nasz Oławski kanał , pewnie zrobił bym to prędzej gdybym miał opłaconą kartę... ja bardzo lubię łowić na tyczkę więc postanowiłem że właśnie skróconym zestawem będę łowił... zanęta była już naszykowana wiec pozostało nęcenie i do roboty 6 kulek zanęty na płoć (którą Ofiarował mi pewien znajomy mi wędkarz) powinno wystarczyć
zestaw zmajstrowany przeze mnie z żyłki głównej 0,10 , spławik O,75g ,przypon 0,08 i haczyk 16 powędrował do wody... na brania czekałem około 2 min pierwsze pojawiły się płocie bardzo ładne z resztą... złowiłem ich tego dnia 42 a największa mała 39 cm ale to nie wszystko gdy zaczęło wiać a fale bujały moim spławikiem zaczęły brać leszczyki :) nie wielkie ale zawsze... złowiłem ich 10 były też 3 krąpie i 2 okonie... ostatnie wstawienie tyczki i zaraz się zwijam a tu nagle spławik schował się pod wodę po dłuższym czasie bez brań. Myślałem że to płoć ale w podbieraku zamiast płoci ukazał się wspaniały kleń może nie jakiś okaz bo ledwo co był ponad wymiar ale zawsze przyjemność złowić taką piękną rybę... a wiec jak sami (czytacie) wiosenne kanały są bardzo rybne i potrafią zaskoczyć i nie ma mowy o monotonni kanałowej o której już wiele razy słyszałem... Ryba szykująca się do tarła wróciła do wody... mam nadzieje że jeszcze te rybki spotkam... z utęsknieniem czekam na kolejną wyprawę na rybki.
M.M
Reszta zdjęć w mojej galerii.