Wiosenne kulki proteinowe

/ 4 komentarzy / 3 zdjęć


Wiosenne łowienie karpi, z punktu widzenia portfela, jest dość tanie. Nie trzeba teraz dużych ilości zanęty, aby ryby ściągnąć i zatrzymać w łowisku. Woreczek, czy siateczka rozpuszczalna, z drobnym granulatem (zwróćmy uwagę, aby nie był zbyt tłusty), czy z dodatkiem zanęty sypkiej i pokruszonych kulek, wystarczy do punktowego nęcenia.


Proponuję kulki własnego wyrobu (fot. 1).

Jakiej jednak użyć przynęty? Wersja oszczędnościowa to oczywiście kukurydza. Istnieje jednak obawa, że zainteresuje się nią leszcz lub płoć, a nie o to nam przecież chodzi. Proponuję więc kulki własnego wyrobu (fot. 1). Jeżeli nie mamy pistoletu do wyciskania i rollera, nic nie szkodzi, kulki można „kręcić” w rękach, tak zresztą robiło się przed laty, kiedy tego typu narzędzia nie były dostępne (nie zauważyłem, aby dzisiaj, w czasach rollerów, karpie lepiej brały). Jeżeli jednak możemy użyć tablicy do rolowania, wybierzmy średnicę 14-16 mm. Wiosną raczej nie stosuję większych kulek, a przecież zawsze można założyć dwie na włos (fot. 2).
Najprostszy, a zarazem tani sposób, to użycie do miksu gotowej zanęty karpiowej (fot. 3). Jest ona o wiele tańsza niż klasyczny miks do kulek, zaś spełnia podobną rolę. Wybieramy zanętę z zawartością mączki rybnej, następnie przesiewamy ją przez grube sito, tak, aby oddzielić większe elementy, jak kukurydzę czy orzech tygrysi. Drobne ziarna mogą pozostać, uatrakcyjnią nam kulki. Z 1/2 kg zanęty mieszamy 30 dkg mąki kukurydzianej i 20 dkg mleka w proszku. Mąka da nam spoistość, zaś mleko będzie smużyć, uwalniając zawartość zewnętrznej powłoki kulki. Do takiej mieszanki dodajemy atraktor. O tej porze roku stosuję dwojakiego rodzaju zapachy – rybne lub mleczne. Ich stężenie nie może być zbyt mocne, słabsze niż latem. Jedynym dodatkiem jest natomiast olej rybny, ewentualnie kukurydziany (kilka łyżek). Wczesną wiosną nie dodaję do kulek żadnych wzmacniaczy

Źródło: www.karpmax.pl
Autor: Alek Matuszewski

 


4
Oceń
(25 głosów)

 

Ocena sprzętu (ocen: 0)




Wiosenne kulki proteinowe - opinie i komentarze

piotrcarppiotrcarp
0
latwy i tani przepis a jak efekty?
(2011-03-14 13:03)
Krzysiek1vs1Krzysiek1vs1
0
Zawsze za cenne rady daję piąteczkę. Tak jest i tym razem *****
(2011-03-14 18:34)
kolocarpkolocarp
0
Witam - karp z wiosny bierze bardzo ostrożnie no i przedewszystkim nie objada sie tak jak latem,dlatego z jego karmieniem musimy bardzo ostrożnie a najlepiej w tym okresie sprawdzały mi sie kulki takie bardzo proste na kaszy mannej ponieważ kulka ta jest miękka a na wiosnę karp to bardzo lubi -pozdro. (2011-03-15 11:27)
jacbydgjacbydg
0
Witam .mam problem bo od tego sezonu chce robic swoeje kulasy i dostalem przepis od kolegi .1kg maki kukurydzianej,1kg maki sojowej ,0.5kg PV1,  0.5kg maki pszennej.1kg maki rybnej .20dkg konopi prazonych .10dkg murzynka. kulki zrobilem ladnie sie rolowaly ale po 2 dniach sie okazalo ze sie w palcach rozpadaja i sa miekie a pozatym plywają,co zrobic zeby je obciazyc?czy kasza manna i glina wedkarska sprawe zalatwi.czekam na podpowiedzi ,z gory ,,dzieki.. (2011-04-08 21:45)

skomentuj ten artykuł