Wiosenne płotki i krąpiki



Wstając jednego wczesnego kwietniowego poranka pomyślałem aby pojechać w okolicy na piękną rzekę Noteć. Wstając szybko z łóżka. Robiąc mojego bata założyłem spławik 1,5gr. Do tego dołączyłem haczyk nr 12 z przyponem o 0,12mm gdy wszystko zrobiłem i zaczołem się pakować i była już godz 7:30. Gdy już dojechałem była godz 8:00 w trakcie rozkładania sprzętu było widać jak na powierzchni pięknie sobie pływały płotki i krąpiki. Po pierwszym zarzuceniu haczyka do wody, mineły niecałe 10s i ujrzałem pierwsze branie, gdy zaciołe poczułem malutki opór podciągając rybę do brzegu pojawiła się 15cm płotka. Co każdy rzut było małe lub większe branie z którymi się cieszyłem, obok mnie siedzieli inni panowie którzy łowili z gruntu, też się im powiodło ponieważ mnieli prześliczne płocie, po niecałych 2 godz brania ucichły po dobrych 30 min już chciałem się pakować, lecz nagle zaczoły odnowa brać tak jak z początku przyjazdu. wyławiając jeszcze z pół kilo płotek i krąpików. Po tych kilku długich godzinach postanowiłem się spakować, gdy spakowałem już caluśki mój sprzęt który posiadam, wyciągając siatkę całą zawartością złowionych ryb z wody. Zważyłem wszystkie ryby pokazując mi na czytniku 1,971kg bardzo się ucieszyłem z takiego rezultatu i z, moich pierwszych ryb wiosennych

 


4.4
Oceń
(7 głosów)

 

Wiosenne płotki i krąpiki - opinie i komentarze

skomentuj ten artykuł