Wisłoka - regulacja rzeki. Nieprzemyślany, kiepski pomysł.
ryszard balawajder (rysiosz)
2012-02-19
To jest moje zdanie odnośnie tej śmiesznej inwestycji?
Szkoda gadać.Wały są za blisko siebie! Miejsce gdzie woda podczas powodzi w roku 05-06-2010r.Rozlała się na blisko 500 metrowym odcinku, teraz chcą tą samą wodę zatrzymać na obszarze 150- 200 metrów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Co z tego że wały są teraz wyższe! Woda automatycznie się podwyższy szukając miejsca na rozładowanie energii...A tu szok po stronie Woli mieleckiej wały są niższe o ok 80 cm!!!!!!!!!!!! Czy to oznacza że ludzie i dobytek położony na terenach Woli Mieleckiej, Książnic, Podleszan, Rzędzianowic itp.Mają cierpieć , Są gorsi od Miasta Mielca????
Wynika na to że tak!
A co do regulacji brzegów rzeki to są one na odcinku na zakrętach czyli tam gdzie woda podczas powodzi napiera, Regulują na odcinku Poniżej mostu ok 100 metrowy odcinek. Oraz na przeciwko działek Relax aż do wylotu kanału oczyszczalni. Przy okazji wycinka drzew i krzaków też ma spowodować szybszy przepływ fali powodziowej????!!! Tak ale ta fala automatycznie szybciej dotrze do Wisły ale co tam niech się inni martwią!!!!Ważne żeby Mielca nie zalało!!!
Gdzie tu logika i rozum? Rzeka zamiast się stopniowo rozlewać i wyhamowywać to napiera niszcząc po drodze wszystko...
....
Regulując rzekę (koryto) koparki niszczą strukturę na dnie czyli wszelkiego rodzaju rafki przelewy rynny i bystrza na szkodę ryb oczywiście!!!!Pozbawiając je wody natlenionej oraz zamulanie dna! I oczywiście takowych tarlisk! A drzewa wycięte które powodowały że cień padał na wodę gdzie to będzie, woda się będzie bardziej nagrzewać co powodować będzie w lecie niedobór tlenu w wodzie?
...
Więc moje pytanie gdzie tu ochrona środowiska! Która tak skutecznie funkcjonuje w unii europejskiej? Czy zagadnienia ekologiczne nie są ważne?
Od pewnego czasu w okolicy Dębicy i w samej Dębicy zostaje przeprowadzana akcja w postaci odbudowy populacji Jesiotra. Tak i unia się do tego dokłada, lecz poco zarybiać, skoro niszczone są naturalne tereny oraz miejsca występowania tejże ryby...? Tak czy inaczej fajnie że coś takiego ma miejsce, ale trzeba też mieć na uwadze aby takowe fragmenty rzek w które zostają wyznaczone na tarliska były nietknięte ludzką ręką, aby były naturalne! O raz objęte ochroną.
Wracając do wałów i umocnień brzegowych.
A tarasy meandry i łąki bagienka? Gdzie to wszystko?
Lepiej inwestować w działki bliżej rzeki bo tańsze?Budować się na tych terenach. A potem odszkodowania dostają ci którzy mają dojścia bo tacy teraz nabywają te prawie darmowe działki....!
Na zachodzie się już przejechali na prostowaniu i regulacji koryt rzecznych!!!!!!!!
A polska to sama się musi przekonać na własnej skórze Paranoja!!!!!!!
Jak tu patrzeć na takie lekceważenie przyrody!!!
Są i będą powodzie i nie unikniemy tego! Ale dlaczego niszczymy przyrodę i rzeki?
Przecież te pieniążki mogły być przeznaczone na inne szczytne cele.
A morze to lewe interesy gdzie kaskę można zachamęcić i firma rodzinna pana W..., morze przy okazji zarobić sporą kasę, sprawiają że tak się polska pcha w te nieudane dla przyrody inwestycje?
Przykład chociażby autostrad!!!
Tyle tego że głowa puchnie...
Przepraszam za tak chaotycznie napisany artykuł,ale tekst piszę na poczekaniu bez wstępnego przygotowania.
Korzystam wtedy z wolnego czasu i to co myślę przelewam na klawiaturę a potem na blog Pozdrawiam.Ryszard.