Zaloguj się do konta

Własne koszyki i ciężarki wędkarskie

Własne koszyki i ciężarki wędkarskie - Pewnie większość z was robiła już sama koszyki zanętowe lub ciężarki, ale może komuś przydadzą się moje uwagi. Po pierwsze przy topieniu ołowiu należy zachować szczególną ostrożność założyć jakieś grube rękawice i uważać na dzieci. Ja topiłem ołów w piecu w szklarence u kolegi. Można to robić również w jakimś rondlu najlepiej żeliwnym lub z kwaśnej blachy na gazie nie zapominając że przy topieniu wydzielają się szkodliwe gazy otwieramy wtedy najlepiej okna i wietrzymy. Można to również zrobić na dworzu nad ogniskiem.

Siatkę na koszyki ja wziąłem ze starych filtrów powietrza, siatki na koszyki najlepiej szukajmy na złomowiskach co nam wpadnie w oko to bierzemy. Możemy tam znaleźć również jakis stary żeliwny garnek do topienia. W ołów również zaopatrujemy się na złomowisku, płacąc za kilogram od 4-7 złotych(cenę podałem żebyście nie dali się oskubać).

W sumie teraz mamy wszystko, idziemy do naszego warsztatu szukamy jakiegoś pilnika, wierteł, wkrętarki lub wiertarki, kombinerki, nożyce do blachy lub sekator i kilku małych gwoździ. Musimy również zaopatrzyć się w jakiś stary panel podłogowy. Teraz sprawa jest już prosta. Z siatki wycinamy koszyki takiej wielkości jak nas interesują, siatki wycinamy sekatorem lub nożycami do blachy, zwijamy i zagniatamy boki. W panelu wycinamy dowolne formy ciężarków i prostokąt na długość naszych koszyków. Z boku każdego wycinamy małą dziurkę na oczko, które robimy z zagiętego gwoździa. Teraz roztapiamy ołów żeby był płynny ale jego temperatura nie może być za wysoka bo wtedy tworzą się pęcherze powietrza i nie ładnie to wygląda. Zalewamy nasze formy wielokrotnie po 3 minutach wyjmujemy ciężarki i czynność powtarzamy.

Do artykułu dodaje kilka zdjęć które lepiej zobrazują to co chciałem przekazać. Teraz tylko czekać kiedy będzie można wyskoczyć nad wodę i wypróbować nasz nowy sprzęt. Może nie jest on tak estetyczny jak ze sklepu ale idąc nad Wisłę i zrywając 10 koszyków lub ciężarków jednego dnia nie odczujemy tego tak finansowo. W kolejnym artykule napisze i pokarze jak łatwo zrobiż tybe do przenoszenia naszych wędek

Opinie (16)

ypman666

witam mam pytanie jak wielokrotnie? za artykuł 5 [2012-03-02 09:50]

marcelvvv

jeżeli pytasz o to czy wypala się to tak ale troszkę ja na jednej desce robię ponad 100 sztuk.wierz mi czy nie zrobiłem już ich bardzo dużo [2012-03-02 18:53]

jamal1981

dobry sposób w zsezonie troche sie zrywa koszyków a tanie nie są super [2012-03-02 19:35]

użytkownik

Bardzo dobre, przyda sie. Za to 5 [2012-03-02 21:54]

użytkownik

Artykuł na 5- (*****). Gratuluje i pozdrawiam. [2012-03-03 10:09]

użytkownik

Muszę też kiedyś spróbować sam zrobić koszyki***** [2012-03-04 11:34]

gregorgda

A co wy na to oczywiście własnej roboty a co do twoich koszyczków to rewelacja  [2012-03-04 16:17]

gregorgda

Zdjęcie w mojej galerii Pozdrawiam [2012-03-04 16:19]

użytkownik

wpis na piąteczkę, od razu przypomniały mi się czasy jak sami ze znajomym w garażu topiliśmy ołów na ciężarki do gruntówek. Pozdrawiam [2012-03-04 20:38]

karol79

wpisa na 5, trzeba spróbować, zawsze pare groszy w kieszeni zostanie, pozdrawiam [2012-03-06 13:14]

karol79

wpisa na 5, trzeba spróbować, zawsze pare groszy w kieszeni zostanie, pozdrawiam [2012-03-06 13:16]

seeb

Bardzo fajny pomysł na 5. [2012-03-07 17:12]

gruha41

Gratuluję pomysłu !! Oczywiście 5 [2012-03-08 18:09]

antoniusz98

pomysłowe gratuluje!!! [2012-03-13 17:47]

kamol55

Bardzo dobry pomysł na pewno sam spróbuje takie zrobić. pozdrawiam!!! [2012-03-16 19:26]

pawel75

Świetny tekst, jak zawsze podziwiam wytrwałość i stworzenie coś samemu ! Ciężarki również odlewam sam, ale o własnoręcznie robionych koszyczkach jeszcze nie słyszałem. Piąteczka i Pozdrowienia ! [2012-04-02 02:29]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej