Woblery i żuczki własnej produkcji

/ 5 komentarzy / 4 zdjęć


W lecie zeszłego roku znalazłem kilka gałęzi drzewa lipowego i wrzuciłem do piwnicy.Leżakowały aż do zimy.Ze względu na nadmiar wolnego czasu,postanowiłem coś z tego wystrugać.Kilka dni w piwnicy, bo mieszkam w bloku spędziłem na struganiu tego co ma przypominać woblerki i żuczki.Początki były trudne, poprzecinane paluchy, bałagan pod stopami,itd. ale się nie załamywałem.Strugałem uparcie.Potem przyszedł czas na malowanie,w ruch poszły farby plakatowe i lakier bezbarwny.Potem robienie sterów, wklejanie i testy w wannie,wyszły pozytywnie,a efekt mojej pracy okaże się już niedługo nad rzeką.Oceńcie, czy mam szanse coś na to złowić. Pozdrawiam.

 


4.6
Oceń
(26 głosów)

 

Ocena sprzętu (ocen: 0)




Woblery i żuczki własnej produkcji - opinie i komentarze

kabankaban
0
Być może testy wannowe wypadły pozytywnie ale rzeka je niewątpliwie zweryfikuje-na mój gust kilka ma zbyt długie stery co do wielkości korpusu. Jakby nie było to piąteczka jak dla wszystkich strugających w poszukiwaniu własnego "killera". Pozdrawiam.
(2012-02-29 17:34)
marcin0503marcin0503
0
To fakt niektóre maja za długie stery i zależy jeszcze jak z dociążeniem przy tak długich sterach bo mogą sie wykładać Pozdrawiam. (2012-02-29 19:48)
pawel75pawel75
0
Rewelacja, masz naprawdę cierpliwość kolego ! Wyglądają super a działanie jak zawsze wyjdzie " w praniu ". Szanse masz na pewno, bez dwóch zdań ! I tego też życzę, żeby były oczywiście łowne ! Piąteczka ode mnie :) (2012-03-01 18:09)
siri34siri34
0
urzekła mnie twoja historia:) (2012-03-03 13:30)
mardock7mardock7
0
Jerzy już wiem co robiłeś gdy ja siedziałem na lodzie przy -27*C Ty przynajmniej masz z tego jakieś wyniki;) pozdrawiam Miłosz (2012-03-15 19:39)

skomentuj ten artykuł