Zaloguj się do konta

Woblery - wyższość sosny nad balsą

Woblery - wyższość sosny nad balsą. Może większość z was uzna tytuł który tutaj zastosowałem za herezję, ale zapewniam was że po przeczytaniu tego artykułu wielu z was przyzna mi rację i może sami zastosujecie tę metodę do produkcji własnych modeli. Nie będę tu rozpisywał się nad samą obróbką drewna, bo to tak ja jak większość kolegów którzy piszą artykuły do portalu o wędkarstwie spinningowym opisała dość dokładnie samą obróbkę drewna. Nie ma się co nad tym po raz kolejny rozpisywać, ja chcę przedstawić tylko metodę robienia woblerów z sosny i innych gatunków ogólno dostępnego krajowego drewna.

A więc zacznę od tego, że takie drewno sprawdza się tylko w niektórych rodzajach woblerów, czyli w takich gdzie potrzebny jest jak największy ciężar woblera. Ja używam drewna sosnowego do woblerów szczupakowych i boleniowych właśnie przez ciężar drewna który po obciążeniu ołowiem daje naprawdę dalekie odległości rzutu. Do wykonania przynęty potrzebne będą nam standardowe narzędzia czyli różnego rodzaju kleszcze i szczypce, papier ścierny różnej granulacji drut nierdzewny o różnej średnicy (przeważnie średnica drutu wynosi od 0,8mm do 1,5mm) różne rodzaju piłki ,pilniki i noże. Ja używam jeszcze jednego narzędzia które wykonałem ze starego robota kuchennego, jest to szlifierka dostosowana do użycia papieru ściernego.

Nie będę pisał jak go zrobiłem tylko przedstawię wam zdięcie tego ustrojstwa ,ale zapewniam że bardzo ułatwia obróbkę twardego drewna. A więc przejdzmy do szczegółów wykonania przynęt. Zaczynamy od wycięcia z listewki sosnowej kształtu woblerka następnie szlifujemy wstępnie pilnikiem wszystkie zaokrąglenia grzbietu i brzuszka, potem szlifujemy papierem ściernym, aż do uzyskania wysokiej gładkości szlifowanego materiału. Kolejną czynnością jest wycięcie rowka na stelaż i zamontowanie stelaża i obciążenia oraz zalanie go klejem. Ja osobiście używam żywicy epoksydowej którą uważam za najlepszy klej do tego typu wykończe). Po zaschnięciu żywicy jeszcze raz szlifujemy drobnym papierem ściernym.

Następnie lakierujemy drewno lakierem podkładowym do drewna ,ja używam CAPONU którego nakładam kilkanaście warstw a następnie maluję woblerek farbami w spreyu po uzyskaniu odpowiednich kolorów naszej przynęty naklejam oczy (JA UŻYWAMW TEJ CHWILI OCZY 3D NAKLEJANE ALE MOŻNA NAMALOWAĆ)a następnie lakieruję woblerek kilkoma warstwami lakieru bezbarwnego w sprayu. I w zasadzie to wszystko , myślę że ktoś skorzysta z moich rad i jeśli nie będzie mógł kupić balsy lub drewna lipowego wykorzysta każde inne drewno które ma pod reką.

Opinie (33)

dany21

Woblery wyglądają naprawdę ciekawie, mój ojciec ma 3 hektary sosnowego lasu, chyba muszę się tam wybrać po jakąś sosenkę i wystrugać coś na nowy sezon. Czekam na te woblery ze sterami. 5* [2010-01-12 10:08]

von_trzmielke

Nie zgadzam się z argumentm wagowym na korzyść sosny. Większa waga właściwa drewna sosnowego to mniej balastu. Przy balsie trzeba dać więcej obciążenia. Wynik końcowy (waga) przy takiej samej objętości - identyczny!

Przewaga sosny nad balsą ma znaczenie po spotkaniu ze szczupakiem. Wobler z miękkiej balsy może mieć większe uszkodzenia od zębów drapieżnika.

 

[2010-01-12 11:44]

bodzio0711

gerard czy w korpus balsowy czy w sosnowy zapakujesz tyle samo ołowiu a przy szczupakowych woblerach twardośc sosny i jej żywiczne nasycenie ma żeczywiście kolosalne znaczenie. [2010-01-12 11:50]

von_trzmielke

Być może jest rozwiązanie tego problemu. Testuję produkcję ciężkich woblerów (jerków) całkowicie aluminiowych. Napiszę o tym dopiero na wiosne - muszę je dokładnie sprawdzić na łowisku. [2010-01-12 11:58]

Driver30527

Jak jo byłbych emerytem i miołbych tyla wolnego czasu to kupiułbych sie przyczepa kampingowo i siedzioł bych na rybach a nie strugołbych kawałka drzewa abo aluminium. Ale kożdy mo swoje hooby i nikomu tego nie można zabrac. Oczywiście gratuluja wytrwałości i cierpliwości. [2010-01-12 13:43]

von_trzmielke

W sezonie siedzę na rybach. Zima to dla mnie czas na robienie przynęt.

Na wiśle płynie kra, zbiorniki zamarzły.

Nie mam gdzie spiningować. 

[2010-01-12 14:14]

użytkownik

Moje pierwsze woblery wykonywałem właśnie z sony, dopiero później przeszedłem na topolę i lipę. Drewno na sosnowe woblery musi być pozbawione słoi albo wycięte dokładnie wzdłuż lub w poprzek słoi. Szczególnie gdy słoje są wypełnione żywicą - jeśli będą po skosie, to wobler po zarzuceniu przechyla się na cięższy bok i pływa krzywo. Trzeba później go kontrować by pracował dobrze w nurcie. Po pierwszych niepowodzeniach wybierałem drewno, gdzie słoje były ledwo widoczne - taką sosnę lepiej się obrabia.  [2010-01-12 15:01]

The Piterson12345

ciekawe woblerki. I oczywiście ciekawy artykuł opisujący czynność z nim związane. Mam nadzieję że przyniosą dużo ryb;) może sam się skuszę o spróbowanie wykonania takiego dzieła. daję 5 pozdrawaiam [2010-01-12 17:46]

użytkownik

zamiast sosny proponuję wypróbować lipę . Jest o wiele łatwiejsza w obróbce. [2010-01-12 19:16]

użytkownik

Dużo woblerów zrobiłem z topoli. Najlepiej strugać ja jak jest jeszcze lekko wilgotna. Jak wyschnie na pieprz to struganie jest bardziej żmudne. Jak wystrugam ogólny kształt to później szlifuję najpierw na grubym a później na drobnym papierze ściernym. Wszystko ręcznie. Dopiero otwory wiercę wiertarką. [2010-01-12 20:22]

Wago

Już dawno zastanawiałem się nad wykonaniem woblerów z sosny, bo mam jej dość sporo. Widzę że nie tylko ja mam takie pomysły, a niektórzy nawet je zrealizowali. Ta szlifierka to też dobry patent bo mam coś takiego od lat tylko ja używałem jej do obróbki korka i kory topolowej na spławiki. Teraz na pewno spróbuję jeszcze produkcji takich zgrabnych woblerków.Pozdrawiam!!! [2010-01-12 21:19]

Wago

Już dawno zastanawiałem się nad wykonaniem woblerów z sosny, bo mam jej dość sporo. Widzę że nie tylko ja mam takie pomysły, a niektórzy nawet je zrealizowali. Ta szlifierka to też dobry patent bo mam coś takiego od lat tylko ja używałem jej do obróbki korka i kory topolowej na spławiki. Teraz na pewno spróbuję jeszcze produkcji takich zgrabnych woblerków.Pozdrawiam!!! [2010-01-12 21:19]

łysy wąż

Zawsze podziwiałem ludzi, którzy potrafią w kawałek drewienka tchnąć życie. Sam jak na razie nie mam na to czasu, a i cierpliwości troszkę brakuje. Oczywiście piątalpozdr. [2010-01-12 22:06]

użytkownik

I tak trzymaj . [2010-01-12 22:50]

wLk

Ja jednak wole balse bo jest łatwa w obróbce i da się z nią robić wszystko co się chce. A faktycznie, że jest miękka i po spotkaniu ze szczupaczkiem może być nie dobrze. No ale można zrobić nowy wobler bo się to robi szybko. [2010-01-12 23:31]

użytkownik

...jestem pełen podziwu za zangazowanie , wytrwałosc i przedwszystkim cieprliwosc ,trzeba miec duzo samozaparcia zeby robic takie cudeńka ,moje gratulacje i 5 tka ,pozdrawiam i polamania kija ..........jak wody ruszą [2010-01-13 00:55]

soni4

Piękne cudeńka:)))))) tylko tak dalej ludziska a nie będą nam już sklepy potrzebne hi hi hi oczywiście 55555555 !!! [2010-01-13 21:47]

użytkownik

...ja robię woblery z kory topolowej , zbieram jesienią , suszę i na zimę jak znalazł , korę topolową dobrze obrabia się , a jeszcze lepsze są korzenie topoli które wchodzą do wody , nieraz widzimy nad wodą rosnące topole ,a ich korzenie w wodzie- wycinamy taki korzeń suszymy obrabia się lepiej jak kora --artykuł napisałeś extra odemnie masz "5" ..pozdr.. [2010-01-15 10:06]

superstynka

Mój tata nie robi woblerów ani  z sosny ani z balsy lecz robi je z lipy albo z topoli dlatego , że jest łatwiejsza w obróbce od sosny , a twardsze od balsy. Powiedział mi również , że bardziej miękkie drewno jest dużo leprze do robienia małych woblerów natomiast do robienia dużych można użyć sosny, która jest trudniejsza w obróbce i mając żywicę zabezpiecza drewno przed wodą. Pozdrawiam. superstynka. [2010-01-17 16:47]

BZYKU5

witam ja też uważam że gatunek drzewa nie ma tu większego znaczenia jeżeli chodzi o wagę produktu końcowego zaś co do późniejszej wytrzymałości to owszem. chociaż myślę że warstwa podkładu i kilka warstw lakieru a niekiedy jeszcze materiały którym oklejamy nasze cuda po całkowitym wyschnięciu i stwardnieniu to twardy orzech do zgryzienia dla naszych drapieżnych przeciwników. pozdro..... [2010-04-03 20:52]

ricardo

WITAM!!!!!!! Artykuł bardzo dobry,woblerki pięknie wykonane.Podziwiam kolegę bo wiem ile trzeba włożyć w to pracy i poświęcenia,kiedyś próbowałem robić je z lipy i balsy ale zawsze było coś nie tak, żle pracowały to ster był krzywy itd.itd.Dlatego od czasu do czasu coś kupię.Wiem że to nie to samo,ale...............Daję *****,Pozdrawiam. [2010-08-06 12:14]

patryk06

Niedawno też zaczołem się bawić w robienie woblerków, i używam do tego desek sosnowych, łatwo się obrabia, nie są kruche, dosć ciężkie ( oczywiście trzeba dociążyć)

Jest wprost idealne

[2010-10-26 14:50]

rysiosz

no i to jest to brawo za pomysłowość. [2011-05-01 12:16]

stalk75

Gratuluję zdolności, pomysłowości i... ilości wolnego czasu:) Mając już od dziecka niewielkie zdolności majsterkowicza i jeszcze mniejsze chęci w tym kierunku, muszę dbać o zasobność portfela, aby pozwolić sobie na dość drogie czasem hobby i posiłkować się kupnymi przynętami:)Nie mniej, zostawiam *****. [2011-06-21 14:43]

JOPEK1971

Oczywiście że z kazdego drewna da się zrobic przynętę,ale spróbuj z kory topolowej,jest może mało plastyczna,ale ma wiele zalet,przede wszystkim masz ją za darmo i o wiele jest lepsza od  [2011-08-07 19:59]

JOPEK1971

Oczywiście że z kazdego drewna da się zrobic przynętę,ale spróbuj z kory topolowej,jest może mało plastyczna,ale ma wiele zalet,przede wszystkim masz ją za darmo i o wiele jest lepsza od  [2011-08-07 19:59]

pawlik832

Też swojego czasu robiłem jerki z sosny, jednak jest dość niewdzięczna w obróbce. Przy dużych szczupakowych woblerach faktycznie są korzyści z zastowowania tego materiału. Przedewszystkim twardość, dzięki czemu moje jerki w większym stopniu odporne były na zęby szczupaków. Przy dużych woblerach, gdzie kształt uzyskamy obrabiając drewno piłką i tarnikiem - sosna jest ok. Podpowiem jeszcze że przed położeniem na sosnę jakichkolwiek farb wodnorozcieńczalnych należy je zaimpregnować np Caponem i koniecznie POLAKIEROWAC. Od wodnych podkładów robią się purchle żywiczne.

Pozdrawiam.

[2011-08-16 11:14]

Iras1975

Tylko lipa!!! [2011-10-08 09:31]

ZAMOSCIANIN

Brawo kolego gratuluję pomysłu i zgrabnych rąk. Pozdrawiam.***** [2012-02-05 12:27]

tomczyk001

Super, nigdy nie próbowałem robić woblera z innego drewna niż lipa, ale teraz spróbuje, fajne te twoje ustroistwo, też sobię taakie zrobię ;] [2012-06-11 21:04]

użytkownik

Pierwsza klasa i ***** [2013-04-28 18:14]

użytkownik

Bardzo dobry pomysł z tymi wobkami, pozdrawiam [2013-06-02 23:02]

dunster35

Sosna jest dobra do woblerów ale wypróbuj też lipę daje 5 [2013-06-08 20:59]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej