Wskazówki przezornego wędkarza
użytkownik 44916
2011-05-30
Rzeczy niedocenione, niezastąpione, jednak widziane u bardzo niewielkiej liczby wędkarzy. No bo po co to komu?! Pozwólcie sobie przedstawić kilka gadżetów, które uprzyjemnią wasz pobyt na rybach, a niejednokrotnie utrzymają Wasze zdrowie i komfort psychofizyczny na wskazanym, wysokim poziomie.
1.Nóż. Osobiście polecam masywne kukri, posłuży jako nóż, siekiera, maczeta, otwieracz, szpadel a także skuteczny "zniechęcacz" zbyt wścibskich miłośników łatwego zarobku.
2.Chusteczki higieniczne. Spełnią funkcję zarówno jako zaimprowizowany opatrunek na rozcięcie jak i jako papier (bardzo) wartościowy, w pewnych okolicznościach.
3.Obcinak boczny, wysokiej klasy, zawsze na drugiej lince obok peana. Po co to komu na rybach?! Idąc ze spinningiem i używając przynęt z kotwicami, przy odrobinie pecha robimy sobie piercing z kotwiczki, nie daj boże z rybką uwieszoną na drugim grocie lub kotwicy. Wtedy zalety tego urządzenia są niepodważalne i mamy zapewniony do niego szybki dostęp jedną ręką.
4.Woda utleniona. Mała buteleczka, a może wybawić od serii zastrzyków przeciwtężcowych. Warto mieć przy sobie.
5.Kurtka lub płaszcz przeciwdeszczowy. Kiedy nie możemy schronić się w samochodzie lub pod drzewem, odda nieocenione usługi. Polecam wybierać rozmiary o 1 lub 2 większe niż zwykłej odzieży. Po złożeniu spokojnie mieści się w kieszeni na plecach kamizelki wędkarskiej.
6.Napój izotoniczny. Naprawdę bardzo dobrze nawadnia, szczególnie wskazany na upalne dni, które
właśnie się zbliżają. Na kilkugodzinne wycieczki łowcom białorybu wystarczy 0,7l. Spinningistom i muszkarzom polecam podwoić ilość.
7.Czapka z daszkiem lub kapelusz z szerokim rondem. Ochroni oczy przed słońcem i zacinającym deszczem.
Nie wspomniałem o całej masie innych rzeczy, które przydać się mogą, ale nie muszą. Wymienione przeze mnie akcesoria wskazane są przez cały sezon, reszta to już w zależności od pory roku. Jeśli macie własne rzeczy bez których nie wyobrażacie sobie wypadu na ryby, piszcie w komentarzach.