Wykorzystanie owoców do łowienia ryb w okresie letnim
Andrzej Kowalski (pekinczyk)
2009-02-15
Aby skutecznie łowić na drobne owoce, zawsze obserwuję miejsca gdzie corocznie wpadają one do wody. Ryby bezbłędnie lokalizują krzaki, które dają im pożywienie. Największym amatorem słodkości jest kleń, szczególnie największe egzemplarze. To bardzo ostrożna i płochliwa ryba, patroluje ona odcinki wzdłuż zarośniętych brzegów i doskonale potrafi odróżnić owoc dojrzały od mniej dojrzałego.
Latem wielokrotnie owoce przewyższają skutecznością inne przynęty. W czerwcu i lipcu stosuję czereśnię w sierpniu czarny bez, a jeżyny we wrześniu. Zawsze wybieram owoce bardzo dojrzałe, ponieważ są delikatniejsze i barwniejsze i przeważnie takie owoce jako pierwsze przy niewielkim podmuchu wiatru wpadają do wody. Nie tylko klenie gustują w owocach i wyczekują cierpliwie na ich cichy plusk ze zwisającej gałezi, krzewy czarnego bzu przyciągają płocie i jelce, natomiast brzany zjadają chcętnie czarne winogrona.
Wielokrotnie zaobserwowałem stada potężnych amurów pływających pod drzewami dzikich śliwek. Najczęściej jako metodę połowu stosuję przepływankę, na wodach o mocniejszym nurcie łowię metodą gruntową z zastosowaniem drgającej szczytówki. Bardzo często zmieniam stanowiska i przynosi mi to zamierzone efekty.