Wyniki połowów, a kalendarz brań
Eugeniusz Koć (gienio)
2012-02-15
Taka forma okazała się zbyt skomplikowana. Uprościłem procedurę i ograniczyłem się do kolorowania kratek (przy wynikach połowu), zgodnie kalendarzem wędkarskim JAXON, w którym brania podzielono na; intensywne(żółty), zmienne (biały), oraz słabe (czarny).
Zaobserwowałem, że bardzo często, poprawiała się pogoda, gdy nadchodził okres dobrych brań. Roczne wyniki przedstawiłem na dwóch wykresach.
Jak wynika z pierwszego wykresu, zupełnie podobne wyniki uzyskiwałem zarówno przy kalendarzowych intensywnych jak i zmiennych braniach. Widoczna na wykresie różnica, to zaledwie 3 punkty procentowe. Znacznie mniej ryb złowiłem tj. prawie 1/3 mniej niż w pozostałych okresach, gdy w kalendarzu był zapis, brania słabe.
W uzupełnieniu informacji, chcę zaznaczyć, że częstotliwość wyjazdów była przypadkowa, nie sugerowałem się kalendarzem, nie łowiłem przy deszczowej pogodzie.
Moim łowiskiem, były głównie pobliskie akweny z wodą stojącą. Wysokie ceny benzyny, skutecznie wybiły mi z głowy (myślę, że również innym emerytom) odległe wyjazdy.
Podstawowe łowione przez mnie gatunki ryb to płotki i karpie, Chociaż w niewielkich ilościach były również karasie liny i leszcze.
Na drugim wykresie przedstawiłem, ile ryb złowiłem w poszczególnych miesiącach. Jak wynika z wykresu, szczęście mi sprzyjało w maju i sierpniu. Chociaż również lipiec nie był zły. Na uwagę zasługuje, że stosunkowo dużo ryb złowiłem w listopadzie i grudniu. Były to głównie płotki. Jesienią nie trafiłem żadnego karpia. By nie kaleczyć sztuk niewymiarowych zaprzestałem łowienia szczupaków na żywca. Pozdrawiam.