Zaloguj się do konta

Wyprawa na Staw Balaton do Krosna

Dnia 25 września 2011 roku wraz z kuzynem wybrałem się do Krosna na Staw Balaton. Do Bartoszowa znudziło nam się już jeździć. Chcieliśmy zacząć nową przygodę, z nowym stawem. Staw jest typowo karpiowaty i okoniowaty.
Na staw przyjechaliśmy samochodem. Pierwsze chcieliśmy rozłożyć się pod budką, ale wujek powiedział, że jego kolega w pięknej zatoczce przed nami wyciągnął karpika lustrzenia na 60 cm. To oczywiście nas zmotywowało. Szybki rozpakunek i koło godziny 10:20 wszystko było już zarzucone. Łowiliśmy na spławik i grunt. Na spławik pęczak i kukurydza, a na grunt kukurydza-pęczak-kukurydza. Do godziny 13 nie było żadnego brania. Nagle coś mi szarpło, aż wędkę od gruntu. Szybko podbiegłem do wędki, bo aż hamulec zaczął wariować. Trzy godziny nęcenia nie poszły na marne. Hol był piękny aż do momentu, gdy przy brzegu karp nas 'ujrzał' i znów odjechał prawie na środek stawu. Był to lustrzeń około 65 cm. Żyłkę miałem 7,70 kg. Nagle wszedł w podwodne zaczepy. Zaczął szarpać. Nagle poszła żyłka. Powoli wyciągałem żyłkę, żeby nie ześlizgnął się koszyczek, ale na brzegu już sama żyłka została. Przyponu 5 kilowego ani koszyczka nie było. Karpik wziął sobie pamiątkę. Szybko zawiązałem nowy zestaw i zarzut tam gdzie było. Na pęczak i na kukurydzę nic nie brało. Postanowiłem założyć świerszcza. Spławik od razu zatonął. Na końcu żyłki był bardzo malutki okonik, który zaraz wrócił do wody. I przez następne dwie godziny nic nie chciało brać. Około 16 kuzynowi na spławik coś wyjechało gwałtownie z hamulca, ale urwało przypon. Mi od razu po kuzynie coś wzięło. Oczywiście na grunt. Tym razem na lądzie wylądował niezły 44 cm karp. Następnie, gdy już po nas moi rodzice przyjechali, przy pakowaniu sprzętu (już chciałem wyjmować wędkę, bo staw jest czynny do 18:30) wziął ostatni karp dla wszystkich wędkarzy tego dnia. Był waleczny. Ale miał tylko 39 cm. Włożyliśmy go do siatki, ale po krótkim zastanowieniu został wypuszczony.
Wyprawa była udana, jak na pierwszy dzień na nowym obiekcie. Zapraszam! Ps. jeżeli złowi ktoś karpia z koszyczkiem zanętowym proszę o napisanie do mnie ;P

Opinie (0)

Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.

Czytaj więcej

Łowisko Tuszynek

ŁowiskoNa Łowisko Tuszynek wybraliśmy się w drugiej połowie lipca na k…

Szczupak 80 cm

Witam ponownie wszystkich portalowiczów.Tak się złożyło że po raz dru…