Wyprawa na Wartę.

/ 3 zdjęć


Pewnego dnia wraz z kuzynem i tatom wybrałem się na warte, by złowić szczupaka.Pobudka o 5.00 i przed 6.00 jesteśmy na łowisku.Pierwsze rzuty i ani brania idziemy dalej, przed siódmą czuje uderzenie i zacinam siedzi.Tata podbiera i ląduje na brzegu.Mierze i ważę ma 46cm i 560g.O 7.30 czuje następne uderzenie zacinam siedzi, ale jest większe holuje i znowu ryba ląduje w podbieraku.Mierze i ważę i 56cm 1,436.O godzinie 8.45 tata zacina i ma rybę i kolejny szczupak ląduje w podbieraku.Miał 54cm i 1,416.Kuzyn jakby rozwścieczony zacina i ma rybę także ma koło 1,5kg, ale niestety jakiś 1 metr od brzegu odczepia się.Kuzyn rzuca dalej i znowu coś ma tym razem jest mniejsza już ją podbierałem i znowu się odczepiła.Kuzyn załamany, ale trzeba było już jechać do domu w sumie są 3 szczupaki, lecz powinno było ich 5.Zwineliśmy się i pojechaliśmy do domu.Połów był w miarę udany.

 


5
Oceń
(2 głosów)

 

Wyprawa na Wartę. - opinie i komentarze

skomentuj ten artykuł