York Derby i 46 Indianerów

/ 1 komentarzy / 2 zdjęć


York przyjacielu znamy się od tak nie dawna, a już przychodzi się nam rozstać. Trzeba gdzieś przezimować, ale obiecaj mi, że znów się spotkamy jak tylko na przełęczach stopnieją śniegi. - Ognisko powili dogasało, gdzieś pośród skał kojot zaczynał swą pieśń do księżyca. York spojrzał na swego towarzysza i tylko lekka skinął głową z pod ronda szerokiego kapelusza wracając do konsumpcji swojej puszki fasoli.
Pamiętasz tamten dzień na starorzeczu? – Ponowne skinienie.
Oj działa się wtedy działo. Nie spodziewałem się, że aż tak dobrze nam pójdzie i musze Ci przyznać, że na początku miałem Cię nawet trochę dosyć. Tak sobie myślałem takie chuchro i po co ja go ze sobą wlekę. Nie znoszę teleskopów. Co ja chce udowodnić Marcelemu, że potrafię strzelać do oprychów. Mogłem zabrać 3 segmentówkę i odpuścić sobie ten cyrk. 6 metrów, na co mi tego aż tyle, 3.60 było by jak znalazł. Całą drogę tak na Ciebie psioczyłem, całe długie 2 kilometry marszu. No, ale przekonałeś mnie nie ma to tamto. Ledwo rozjuczyliśmy muła i postawiliśmy obóz, a było chyba coś koło 15, to zjawił się ten dziwny gringo. Cały czas coś gadał o kukurydzy i tamie i o tym, że grasuje tu banda Dzikiego Bile'go Lina. Wiedziałem, że coś z nim jest nie w porządku, to był podejrzany typ. Potem się zaczęło. Cztery godziny nas oblegali myślałem, że skończą mi się kule, ale nie! Oj daliśmy im wtedy radę, a jak się Marceli zdziwił jak mu pokazaliśmy trofea. 46 Indianerów! Szkoda tylko, że szeryf powiedział, że kasa jest pusta i nam za nich nie zapłaci, szkoda też, że nie udało nam się dopaść nikogo od Dzikiego Bile’go Lina, bo wtedy moglibyśmy poszukać szczęścia w kasie szeryfa stanowego. Dopadniemy ich na wiosnę. Jeżeli oczywiście będziesz chciał ze mną współpracować? To jak York? York?
York spisz? – Milczenie. – Cholerny meksykaniec.
Wypaliłem sobie jeszcze porcyjkę tytoniu z mojej kukurydzianki i też poszedłem spać. Nad ranem udaliśmy się w stronę wschodzącego słońca pozostawiając za sobą puszkę fasoli i dogasający ogień.

Użyty sprzęt :
Nazwa: Wędka York Derby Bolognese
Długość: 600cm
Długość po złożeniu: 129cm
Ilość sekcji: 6
Ciężar rzutowy: 5-25g
Waga: 337g
Przypon: Owner Match Schleie RL-282, 3.00 kg, 70cm, 0.18mm
Spławik: EXPERT 4g
Użyta przynęta :
Pinka zawodnicza

 


4.8
Oceń
(16 głosów)

 

York Derby i 46 Indianerów - opinie i komentarze

kamil11269kamil11269
0
Dobry opis ***** (2012-11-20 16:36)

skomentuj ten artykuł