Zaloguj się do konta

Zakaz goni zakaz

Witam! To chyba ostatni artykulik w tym roczku, a może ROKU, bo 'roczek' to przyjdzie nowy i malutki, ale daj nam wszystkim, aby wędkarsko był lepsiejszy. Ale właśnie. Chciałem się podzielić z koleżankami i kolegami wędkarzami opinią na temat wprowadzania coraz to nowych zakazów na naszych wodach. Przeczytajcie informacje na naszym portalu o ograniczeniach w Okręgu Piotrkowskim. Mnie już szlak trafia.

Przez dwa lata walczyłem w naszym kole o zniesienie zakazu połowu na spinning i ciężko na naszym Zalewie oczywiście z pomocą innych miłośników tej metody połowu. Udało się i mogą od 2009r. łowić wszyscy równo. Ale czytam w informacji kolegi z naszego Okręgu, że tu wprowadzono zakaz na koszyczki, tam nie wolno łowić na jakimś odcinku, gdzieś tam znowu ktoś wprowadził sobie zakaz pływania, wywożenia itd.itd. Oczywiście rozumiemy że zakzy mające służyc ogółowi są słuszne np. zakaz połowu na tarliskach itd.

Ale te zakazy bezsensowne wymyślają sobie indywidualni wędkarze w kołach i zgłaszają je na zebraniach wyborczych. A władze co robią, ano wprowadzają te głupoty, aby zostali polubiani i wybrani na nast kadencje/absurd/. To wszystko wysyła się do Okregów do zatwierdzenia i tam co - nic to samo tacy sami nieudacznicy co mają wszystkich z tyłu / oczywiście nie mam tu na myśli tych władz co z tym walczą./

Najprościej wprowadźć jest jedno zdanie zamiast tych wszystkich zakazów -NA WODACH DANEGO OKRĘGU WPROWADZA SIĘ CAŁKOWITY ZAKAZ POŁOWY RYB.... ZEZWALA SIĘ NA PŁACENIE SKŁADEK.
Nie jest tak prościej?

Pewnie, że jest tylko nie tędy droga Panowie, bo za kilka lat nie dość, że braknie ryb to jeszcze nie będzie miejsc dla wszystkich na ulubione łowienie. Idziemy na wybory i coś z tym robimy razem- mi w moim kole się udału naprawde można!!!!!!!!!!!!
WESOŁEGO SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU.

Opinie (8)

glizdziarz

Podzielam pańskie zdanie Panie Waldku. Z tymi zakazami to jakaś paranoja. Każdy zakaz ogranicza liczbę wędkarzy na danym łowiski(akwenie), a jak wiadomo tam gdzie nie ma wedkarzy pojawiają się kłusownicy. O tym nikt nie pomyśli.Cieszy mnie zniesienie idiotycznych zakazów na naszym Zalewie. Jeszcze trochę to pewnie kazaliby ograniczyć ilość zanęty (co moe być całkiem niezlę0 i rodzaje przynęt.Wszystkiego najlepszego Dla Pana i wszystkich kolegów z Nowym Rokiem. Do zobaczena nad wodą. [2008-12-31 15:23]

marianmc2

I racja. Najłatwiej z braku laku czegoś zabronić, w tym przypadku łowienia dana metodą. W takim wypadku jeśli zmniejszają możliwości połowu, niech też zmniejszą składki. Proste. A najgorsze jest to,że takie pierdoły siedzą na stołkach i zatwierdzają różne "nowinki" a kur.... kłusownikami i innymi złodziejami pałętającymi się po naszych wodach nie się kto zająć. Banda decydentów. [2008-12-31 15:38]

rysiek38

zgadzam sie ze glupota ludzi na stolkach nie zna granic-u nas jest b.ciekawe lowisko0sandacz,sum,b.duzy karp i leszcz-mozna bylo tam lowic noca a wielu z nas to lubi ale niestety zakaz bo podobno policja nie radzi tam sobie z huliganstwem(czasem dochodzi tam w okolicy do starc kiboli)ale co do h...... my mamy do tego [2008-12-31 19:01]

rysiek38

ps.na innym z kolei lowisku dowiedzialem sie o zakazie nocek z powodu ze to osiedle i kosciol jest za blisko wiec to niby jakis park (gospodarzem jest pzw)wiec niewiem jak jedno ma sie do drugiego [2008-12-31 19:05]

moruniak

Koledzy,nie denerwujcie się.Najlepiej jak cofniemy się do czasów leszczynowego kijka,spławiczka z koreczka od wina i haczyka ze szpileczki.To pewnie panom na stołkach by się spodobało,tylko ciekawe na jak długo?! [2009-01-02 03:44]

mucha_25

Ale to tak jest jeden z drugim dostanie się do władzy nawet w takim głupim kole wędkarskim i już nosem chmury zawadza i wymyślają jakieś głupie przepisy dla mnie nie powinno być żadnych okręgów i kół tylko straż rybacka i może wtedy by wróciło wszystko do normalności a ci z pzw wzięli by się za robotę i za zarybianie a nie tylko odznaki odbierać. [2009-01-03 13:16]

użytkownik

a ja myslę ze wszystko to po to aby komercja zaczęła swe loty w najwyższym wydaniu,łowiska wydzierżawimy wędkujących olejemy bo z dzierżawy pieniądz pewny i nikt nie będzie wnikał czy 5 kilo sandacza czy 500 wpuściliśmy, a jak chcą wędkować to i tak do prywaciarza przejdą... i koledze kasę napedzą ot co ! a stołek jak będzie tak będzie. popieram koledzy zakaz goni zakaz i nikt z tych mądrych co dla dobra niby, nie popiera swych poczynań żadnymi konkretami pozdrawiam ... łapówkarstwo i krętactwo nadal w naszym kraju to chleb powszedni. płać i morda w kubeł . [2009-01-03 18:32]

czbogdan

Ma pan rację .Według mnie (a byłem kiedyś działaczem w okręgu)im wyższy szczebel ,tym słabsi wędkarze zasiadają.I nie było by to takie złe ale za szybko oni tracą kontakt z rzeczywistością.Najlepszy przykład to zalew Siemianówka,gdzie pobiera się opłaty za pozwolenie(55 od swoich i100 od obcych)połowu ryb,nic nie robiąc by ta ryba tam była.Bo po co, obok jest łowisko specjalne(parę super zarybionych stawów),jeżeli się i tam nic nie upoluje to rybacy PZW zawsze mają rybę(dla nich nie ma okresów,wymiarów czy zakazów).I jako całkowite kuriozum chyba na skalę europejską całkowity zakaz nęcenia.Zbiornik ma 3,5tys hektarów i nie jest źródłem wody pitnej.W całym okręgu białostockim wędkarze są bezradni ,bo działacze nie są zainteresowani tematem.Pozdrowienia. [2009-01-24 21:48]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej