Zaloguj się do konta

Zakaz połowu nadal obowiązuje!

10.0pt;margin-left:1.45pt;line-height:18.0pt;mso-line-height-rule:exactly;
background:white"> Agencja Nieruchomo ś ci Rolnych Oddzia ł Terenowy we Wroc ł awiu, jako w ł a ś ciciel nieruchomo ś ci pod stawami rybnymi, oznaczonymi geodezyjnie w obr ę bie Pi ł awa Dolna jako dzia ł ki nr 1186/5, 1186/37 i 1162/53 zgodnie z art. 4 ust. l ustawy z dnia 18.04.1985 r. o rybactwie ś r ó dl ą dowym jest uprawnionym do rybactwa.  W zwi ą zku z powy ż szym dzia ł aj ą c na podstawie art. 7 ust. 2 w/w ustawy wprowadzamy od dnia 27.03.2012 r. ca ł kowity  zakaz amatorskiego po ł owu ryb na w/w stawach rybnych.                                                                                                                                                                          

10.0pt;margin-left:1.45pt;line-height:18.0pt;mso-line-height-rule:exactly;
background:white"> Takiej treści pismo otrzymałem ponad dwa lata temu od Agencji Nieruchomo ś ci Rolnych Oddzia ł Terenowy we Wroc ł awiu .  Pismo to zostało opublikowanie w różnych mediach  powiatowych i na stronie SSR:

   http://www.pzw.org.pl/ssrdzierzoniow/wiadomosci/archiwum/59057/60/calkowity_zakaz_polowu_ryb .


Choć z trzech wymienionych stawów (działki nr 1186/5, 1186/37 i 1162/53), dwa są już przepięknie zagospodarowane przez stowarzyszenie wędkarskie z Piławy Dolnej, to z trzeciego stawu nikt jeszcze nie zdjął zakazu połowu.  Niestety zdarzają się przypadki łamania tego zakazu.  Dziś tj.28.czerwca, strażnicy SSR stowarzyszenia i grupy mobilnej, „spisali” łowiącego na zamkniętym stawie przy Oddziale zewnętrznym ZK Piława Dolna.  Łowiący ponadto nie posiadał przy sobie karty wędkarskiej co jest wykroczeniem z Ustawy o Rybactwie Śródlądowym: Art.27a  ust.1 pkt.2a- Brak przy sobie karty wędkarskiej (art.7 ust.2). 

Nadmienię że, wędkując nawet na wodach skarbu państwa należy kartę wędkarską (ustawowo) posiadać przy sobie.  W rozmowie telefonicznej zemną, łowiący tłumaczył się niewiedzą o zakazie. Na moje pytanie dlaczego łowił ryby nie sprawdzając czy mu na tym stawie wolno, i dlaczego nie upewnił się jaki jest status prawny tego stawu? Przecież staw mógł być równie dobrze prywatną własnością-był kiedyś przeznaczony do sprzedaży?  Łowiącemu w rozmowie zemną, zabrakło argumentów na swoją obronę, a sprawa będzie miała swój dalszy ciąg w Państwowej Straży Rybackiej.

Mnie zastanawia jedno,                                                                                                     że są jeszcze osoby które nie mają szacunku dla cudzej własności i przepisów,                                                                           

a co za tym idzie szacunku dla innych ludzi.

Z poważaniem
Wiesław Rykalski.



 



 



 



 



 

Opinie (0)

Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.

Czytaj więcej