Drapie¿niki z jez. Wierzbiczañskiego - zakochanie od pierwszego ³owienia. - zdjêcia, foto - 6 zdjêæ
Mi³o¶æ od pierwszego ³owienia czyli J. Wierzbiczañskie
Szybkie spontaniczne wyjazdy to domena spinningu i tego dnia nie by³o inaczej. Napisa³em do kolegi czy ma jakie¶ plany wêdkarskie, stwierdzi³, ¿e je¿eli ju¿ to gdzie¶ blisko i tyko na godzinkê max. W takim razie wspólny wypad nie mo¿e siê powie¶æ bo mamy do siebie prawie 50km.
Od s³owa do s³owa z krótkiego wypadu zrobi³ siê wyjazd na ca³e popo³udnie a wybór pad³ na jezioro Wierzbiczañskie niedaleko Gniezna. Woda PZW o powierzchni niespe³na 200 ha i g³êboko¶ci do 22m. Nad wodê jadê pierwszy raz, informacje jakie zdoby³em to w³a¶nie g³êboko¶æ i powierzchnia. S³ysza³em o sandaczach p³ywaj±cych w tej wodzie , ale nadal informacje szcz±tkowe. Co ze sob± zabraæ i jak siê przygotowaæ w takim przypadku? Nie jest to szczególnie ³atwe bo nie wiemy czego tak naprawdê mo¿na siê spodziewaæ. W takim wypadku zabra³em ze sob± kij sandaczowy do 22g pod gumy, bardzo szybki i czu³y patyk zgrany z ko³owrotkiem 4000 i plecionk± 0,18 . Takim zestawem lubiê polowaæ na sandacze a i ze szczupakiem nie¼le sobie radzi. Drugim typem jest kijek typu UL 1-6g 212cm po³±czony z ko³owrotkiem w rozmiarze 1500 z nawiniêt± link± 0,06 aby móc d³ubaæ okonie. Zajecha³em nad wodê oko³o godziny trzynastej i jak siê okaza³o w³a¶nie koñczy³y siê zawody lokalnego ko³a. Uda³o mi siê poci±gn±æ za jêzyk kilkoro miejscowych ³owców i ju¿ wiem, ¿e sandacze mogê w³o¿yæ miêdzy bajki . Wed³ug jednego wêdkarzy s³yszy siê o jednym mo¿e dwóch mêtnookich w roku. W oczekiwaniu na Tomka spacerujê nad wod± i przygl±dam siê jej uwa¿nie. Przy slipie wydaje siê byæ baaaardzo p³ytko a woda czysta jak ³za . Czysta woda = fluorocarbon na UL jako przypon oczywi¶cie. Mój kompan dotar³ w koñcu nad wodê, wymieniam siê z nim zebranymi informacjami i przystêpujemy do rozk³adania pontonu. W³a¶nie ze ¶rodka p³ywaj±cego próbowali¶my swoich si³. Echo podpiête, My zapakowani, mo¿emy wyp³ywaæ. Ta p³ytka zatoka któr± ogl±da³em z brzegu okaza³a siê 3 metrow± wod± z dnem pokrytym wodorostami na prawie 1,5m a same jezioro czyste jak ³za. Dawno nie widzia³em tak klarownej wody. Przek³ada³o siê to na niesamowite wra¿enia z ³owienia bo ka¿de branie nie tylko by³o czuæ ale i widaæ. Widowisko przepiêkne gdy okoñ czy szczupak wstaje znad dna i uderza w przynêtê z pe³nym impetem.
£owienie zaczêli¶my od lekkich g³ówek 1-2g i przynêt do 2,5 cala w kolorach zdecydowanie jaskrawych takich jak firetiger lub obrotówki które robi± sporo zamieszania w wodzie. Wpad³o kilka okoni i szczupaczek wiêc p³yniemy dalej. Na ekranie echa pokazuje nam siê spadek z oko³o 2,5m na 5 . Zatrzymujemy siê, ob³awiamy, niestety jedyne co uda³o siê wypracowaæ to jedno delikatne branie na przynêtê prowadzon± przy dnie na 5m wzd³u¿ skarpy. Kawa³ek dalej widzimy lilie wodne i postanawiamy w³a¶nie tam „przeparkowaæ” nasz ponton. Wybór okazuje siê dobry. Woda p³ytsza, oko³o 3m i sporo zaczepów tak wiêc nasze ³owienie staje siê istn± finezj± . Rezygnujemy ca³kiem z ³owienia ciê¿szymi zestawami a ultrasy staj± siê g³ówn± broni± tego wyjazdu. Miejsce znów wytypowane w miarê dobrze bo wpadaj± kolejne okonki i szczupaczki, ale mamy chrapkê na szczupaka z g³êbokiej wody wiêc poma³u, poma³u p³yniemy w kierunku g³êbokiej wody po drodze zatrzymuj±c siê na skraju cypla . Kolejna dobrze wytypowana miejscówka i kolejne okonki wpadaj± oraz szczup³y. Tomkowi niestety spada ³adna ryba i morale niestety trochê spad³y ale nie poddajemy siê i p³yniemy na 17m g³êboko¶ci. Na ekranie sondy nie widaæ nic innego jak kszta³t dnia i pojedyncze ³awice drobnice lecz nie pilnowane przez ¿adnego drapie¿nika . P³ywamy bez efektu po g³êbinach, namierzyæ ryby nie sposób, po prostu jak by zapad³y siê pod ziemiê wiêc wracamy znów na p³ytke wody i ustawiamy siê na 2,5m wodzie w odleg³o¶ci rzutu od spadku na 5m oraz kawa³ek od trzciny i tu zaczyna siê prawdziwe eldorado, chocia¿ ryby nie by³y wielkie , okonie do 25cm i szczupaki do 55cm to zabawy nie ma koñca . Co drugi rzut wieñczony jest braniem a co 4 koñczy siê ryb± . Pajki wpadaj± 2 ale za to okoni bez liku . Niestety nasz czas nad woda siê koñczy i pomimo nieustaj±cych brañ musimy sp³ywaæ . Zdecydowanie na takiej wodzie najlepiej sprawdzi³y siê obrotówki, wahad³ówki oraz wiruj±ce ogonki prowadzone w raczej wolnym tempie oko³o 1m pod powierzchni± wody . Wskazane by³y równie¿ delikatne podszarpniêcia .
Pamiêtajcie , zawsze warto wracaæ w miejsca które ju¿ tego dnia odwiedzali¶cie z mniejszymi lub wiêkszymi sukcesami. Czasami wystarczy godzinka i wybawimy siê za wsze czasy, a tam gdzie by³y pojedyncze ryby wcze¶niej teraz mo¿na ich spotkaæ sporo wiêcej. Przy tak czystej wodzie warto eksperymentowaæ z kolorami przynêt bo choæ ksi±¿kowo powinny siê sprawdzaæ bardziej naturalne kolory to nie zawsze tak jest. Jedna rzecz siê jednak nie zmienia , fluorocarbon to obowi±zkowe wyposa¿enie w pogoni za okoniami.
Jakie s± wasze sposoby na czyst± wodê ? Pochwalcie siê w komentarzach .
Pozdrawiam
Maciej Kominowski
Autor tekstu: Maciej Kominowski
kaban | |
---|---|
Osobi¶cie ³owiê w 99% w rzekach ale bywaj± okresy, ¿e woda jest jak kryszta³ i je¿eli u¿ywam plecionki ( zazwyczaj 0,06 mm ) to zawsze z fluorocarbonem choæ czêsto siêgam wtedy po ¿y³ki. (2019-09-21 08:34) | |
grisza-78 | |
Okoñ o d³ugo¶ci 25 cm, to ca³kiem ³adna ryba, Stara³em siê znale¿æ takie, na zdjêciach do artyku³u, jednak mi siê nie uda³o. Ryby z tej wody , jak widaæ s± tak malutkie, jak zarz±dca, czy s³ynne PZW. Pomijaj±c rozmiar, gratulujê fajnej zabawy. Co do pytania, jak sobie radziæ w krystalicznie czystej wodzie . Je¶li mogê doradziæ, czy zdradziæ swój sposób, zawsze ci±gnê przynêty do¶æ szybko, ¿eby ryba nie bardzo mia³a okazjê siê im przyjrzeæ i nabraæ ewentualnych podejrzeñ. To czêsto dzia³a. Ja bym na takiej p³ytkiej wodzie uderzy³ w przynêty powierzchniowe, czyli g³ównie popy. Pozdrawiam. (2019-09-21 21:55) | |
ryukon1975 | |
Te¿ kiedy¶ mia³em podobne wodê. Woda ma³a ale bardzo rybna. Mnóstwo niewymiarowych szczupaków jednak prawie codziennie by³ te¿ kontakt przynajmniej z jednym rodzicem. Tu do tej "pe³nej mi³o¶ci" jak wy¿ej, brakuje przynajmniej jednej ryby wykraczaj±cej rozmiarami poza narybek. Mo¿e jednak gdzie¶ tam s±, Trudno jednoznacznie okre¶liæ wodê po jednym wypadzie. (2019-09-22 06:29) | |