Zaloguj się do konta

Zamiast leszcza łapię pstrągi

O gdozinie 9.15 zbiórka w samochodzie, zebrani, najedzeni i przygotowani ruszamy na pierwsze podlodowe łowy w tym miesiącu. Zrobiłem ( wcześniejszy wpis) ciasta wędkarskie, zaopatrzylem się i godinę spałem w aucie, podczas gdy tata prowadził. Dojechalismy na miejsce około godziny dziesiątej. weszliśmy na lód i zasiedlismy 10 metrów od brzegu. Tata postanowił łowić na spławik, zanęciliśm kukurydzą i ja tez zostawiłęm jedną wędkę na spławik i poszedłem z blachą nad czyjeś inne wczorajsze przeręble. ale było tylko jednow puknięcie. Czekamy godzinę, póltorej i mamy już wracać do domu, pijemy herbatę, i nagle rzucam obieraną mandarynkę za siebie bo mam branie!!! zacinam i po 5 minutach eidze pstrąga, jest to tzn. potok 42 cm i 400g. przyszwedł jakis in ny wędkarz i zasiadł z 15 m. od nas. i znowu mam branie, pstrąg tęczowy 37 cm. 350g. po pół godziny tata ma branie, chciaż chciał już wracać, i w przeręblu ryba się spięła, patrzymy, a haczyk zlamany izostał trzonek. czekamy, a ten wędkarz podchodzi do nas i pyta, czy porzyczymy mu kukurydzy, daliśmy kukurydzę i po 15 minutach pan ma branie, wędka zgięła się wpół i rybe juz widzimy w przeręblu , gdy nagle rzylka pęka, ta ryba była największa. Wracamy do domu, ale na szczęście nie z pustymi rękami. wracamy a tydzień, ale lepiej przygotowani na mróz.

Opinie (5)

sasklosz

Ładne rybki, powodzenia w wytrwania w wędkarstwie ***** [2013-01-29 07:40]

aal82

Młody wędkarzu poczytaj trochę regulaminu na ile wędek można łapać z pod lodu. [2013-01-31 20:48]

peterak

dla pańskiej wiadomości łowiłem na prywatnym łowisku więc przed wypowiedzią radzę się doinformować [2013-02-01 17:03]

aal82

to wpis do pamiętnika zrobiłeś;D myślałem,że do rejestru. [2013-02-01 20:34]

peterak

dobra SPOKO ;) [2013-02-01 21:04]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Łowisko Tuszynek

ŁowiskoNa Łowisko Tuszynek wybraliśmy się w drugiej połowie lipca na k…

Ostatni okoń

Stanął na krawędzi pagórka i rozejrzał się dookoła. Śniegu już nie…