Witam. Dziś byłem na zawodach na rzece średniej-nizinnej i zakupiłem zanętę na rzekę firmy DRAGON.
Moja opowieść:
Na zawody przyjechałem z kolegą (kolega po prawej). Perfekcyjnie przygotowani zjedliśmy śniadanie przygotowane przez zarząd. Czekamy na losowanie... ja pierwszy. Po wylosowaniu moje stanowisko miało numerację 2 jako że numer 2 jest jedną z tych liczb które lubię,myślę sobie: "Będzie dobrze..." Rozpakowałem się, bat rozwinięty, grunt ustawiony, podbierak na swoim miejscu, teraz tylko czekam na gwizdek. Godzina 10... zaczęło się...Pierwszą połowę paczki zmieszałem z gliną wiążącą i klejem wędkarskim zrobiłem odpowiednią konsystencję, przetarłem przez sita, dodałem robaków białych i zrobiłem kule. Zastawiając się na ukleje i płocie rzucałem kule pod prąd od brzegu 3-4m a od stanowiska 1-2,5m. Na hak 12 założyłem 2 pinki i rzucam. Kolega po prawej już po 10 minutach miał w siatce 4 ukleje a u mnie bez skutku, mieliśmy taką samą żyłkę, haczyki, przypony, spławiki i grunt ustawiony podobnie. Gdy rozrobiona zanęta się skończyła poszedłem zapytać się jakiej używa, czy ma jakieś dodatki i itp. Odpowiedział: "Zanęta jaką używam to Super Leszcz Rzeka firmy Lorpio a dodatki to melasa kakaowa ciemna leszcz, gliny nie używam". Pożyczył mi trochę melasy i wróciłem na stanowisko. Rozrobiłem zanętę dodając rozpuszczoną w wodzie melasę, tym razem nie dodałem gliny ani kleju. Znów rzucam blisko brzegu kule zanętowe wielkości mandarynki-pomarańczy.Minęły 2 godziny... zanęta się prawie skończyła, w siatce pustka a u kolegi po prawej w siatce było już około 30 szt. uklej! Czas idzie jak woda, a u mnie nawet stuknięcia w 2g spławik nie było, od 2,5 godz. siedzę na krześle i siedzę i nic po prostu już nie miałem pojęcia co się dzieje kolega z lewej także co chwila ukleja, po prawej to już nie mówię... Po 3 godzinach z 4, nie wytrzymałem już, korzystałem z wielu przynęt od pinek, białych, czerwonych po ochotkę, spakowałem zestaw i odłożyłem na bok. Śledząc techniki łowienia innych zawodników były bardzo podobne do moich po prostu można by rzec, że miałem pecha. 4 godziny minęły nadszedł czas ważenia i wypuszczania ryb, u mnie jedno wielkie 0, kolega z prawej zajął jako Junior 2 miejsce w kole w I turze mistrzostw koła złowił 45 sztuk i razem 646g. W nagrodę dostał strój moro (czapka,spodnie,koszula).
Moja opinia:
Według mnie zanęta dobrze pracuje, dzięki odpowiedniej ilości wody można uzyskać konsystencję taką jaką chcemy lecz nie wabi ona skutecznie ryb na danym stanowisku, nawet po dodaniu przeróżnych dodatków.
Ocena użytkowników:
Jakość: | (2) | |
Cena: | (4) | |
Użytkowanie: | (1) |
Średnia ocena:
halski021 | |
---|---|
Tak bywa na zawodach.Prawdopodobnie zanęta spłynęła z twojego stanowiska i ryby wyniosły się za nią,jeżeli z jednej i drugiej strony koledzy zaliczali rybki. (2013-04-15 12:30) | |
roman55 | |
Daniel na tak małe rybki jak ukleja czy płotka to trochę za duży haczyk i spławik zastosowałeś, pomimo że zawody odbywały się na wodzie z uciągiem. Haczyk na takie rybki to 18 lub jeszcze mniejszy a nigdy nr 12. Druga sprawa to główną rolę w przypadku wody z uciągiem odgrywa prawidłowe dociążenie samej zanęty tak, aby przynęta nie spływała i nie zabierała nam rybek do sąsiada. Po trzecie w przypadku uklei zanęta musi bardzo dobrze smużyć( robić chmurę w toni), ponieważ ukleja to rybka żerująca w toni lub przy powierzchni i wówczas często jej brania są z opadu. Pozdrawiam życząc w przyszłości samych miejsc na pudle. ***** (2013-04-15 21:09) | |
Lin1992 | |
Zanety Dragona są jak dla mnie jednymi z lepszych mieszanek. (2013-04-16 06:35) | |
pastuch | |
Przed pisaniem tego typu postów radzę wrócić do podstaw, po 1 technika po 2 jej umiejętność wykorzystania na danym łowiku, po 3 jadąc na zawody tego typu kupujesz zanęty o smaku i zapachu nieodpowiednim na tamte łowisko , po 4 kolor , po 5 !!! Kto daje na ukleje hak 12 i wrzuca kule ? wielkości mandarynek ? zapewne ustawiłeś głęboki grunt a ukleje zapewne poławiali powierzchniowo.. nie wspominając o 2 pinkach na tego typu ryby, radzę nastawiać się na płocie :) zapewne wyniki były by lepsze.. pozdrawiam.. (2013-04-17 20:08) | |
skrewdriver | |
Kolego koniecznie wróc do podstaw. Do szybkosciowego łowinia zylka moze byc grubsza. Haczyk 18 20, jedna pinka, grunt przy powierzchni, możliwie najdelikatniejszy spławik i zanęta smużaca powierzchniowa ! W ofercie trapera masz taką z jedwabnikami chociaz polecam ci sensasa. (2013-04-18 13:56) | |
u?ytkownik130601 | |
Dla mnie zanęty dragona są najlepsze. Mogę powiedzieć bez konkurencyjne,tym bardziej wypust Elite. (2013-04-19 16:44) | |
u?ytkownik115647 | |
Dziękuje za dobre rady na następnych zawodach dzięki wam będzie na pewno lepiel :) (2013-04-19 21:07) | |
u?ytkownik131131 | |
U mnie zanenty Dragon tez sa na podium (2013-04-23 12:26) | |
sjunge | |
Muszę przyznać kolegom rację co do stosowanej wielkości haczyka jak i przynęty.Zazwyczaj łowię na grunt ale zdarza się że po prostu nie ma brań,więc niejako z nudów łowię uklejki.Haczyk nie mniejszy niż 20,a co do przynęty to nawet połowa pinki wystarczy :) I nie stosuję żadnych kul zanętowych,wystarczy garść tartej bułki :) Oczywiście zawody rządzą się swoimi prawami.Często tak bywa że jak się za bardzo chce to łatwo przedobrzyć :) (2013-04-23 22:47) | |
Wiro | |
ukleje sie łowi na spinning (2013-04-26 15:27) | |
twardy2210 | |
WITAM JA TEŻ NIGDY NIE BYŁEM PRZEKONANY DO ZANĘT TEJ FIRMY ZAWSZE ŁOWIŁEM NA TRAPERA. PO ZMIANIE ZANĘTY NA DRAGONA JEST O NIEBO LEPIEJ. DZIŚ NA SWOIM ULUBIONYM ŁOWISKU ZŁOWIŁEM 3,5 KG LESZCZY ZANĘTA JEST GODNA POLECENIA. (2013-05-11 21:02) | |
u?ytkownik86032 | |
Też ją miałem na zawodach :d (2013-06-17 13:26) | |