Zanęta uniwersalna domowej roboty
Karol Giża (BikeBoy)
2011-11-03
Zanęta uniwersalna domowej roboty
Chciałbym przedstawić Państwu przepis na skuteczną, a zarazem tanią zanętę, którą możemy przygotować w swoim domowym zaciszu.
Do przygotowania zanęty nie będziemy potrzebować żadnych wykwintnych dodatków spotykanych w różnych sklepach wędkarskich. Zanętę przygotowujemy na bazie suchego chleba, który najpierw musimy zmielić. Podawane proporcje poszczególnych składników będą dotyczyły kilograma zmielonego chleba. Rodzaj pieczywa nie ma większego znaczenia, lecz ważne jest to żeby nie był tłusty. Po zmieleniu, chleb musimy podsmażyć. Najlepiej użyć do tego suchej, teflonowej patelni. Baza zanętowa powinna mieć kolor wahający się pomiędzy kawą z mlekiem, a ciemnym karmelem. Barwa zanęty jest bardzo ważna, gdyż zbyt jasna odstrasza ryby, które przy żerowaniu nad nią stają się bardziej widoczne dla drapieżnika. Drugą różnicą między pieczywem smażonym, a nieprzetworzonym jest przetrzymywanie zapachu. Zwykła bułka tarta nie jest najlepszą bazą, ponieważ dodany przez nas atraktor szybko traci swoje właściwości zapachowe. Gdy pierwsza część jest gotowa, czas zacząć przygotowywać dodatki. Pierwszym będzie suszona kukurydza. Przed dodaniem musi ona zostać rozdrobniona. Można to drobić za pomocą tłuczka, blendera, lub innego urządzenia które poradzi sobie z jej twardością. Na kilogram bazy należy dodać 150-200 ziaren. Aby uatrakcyjnić kukurydziany zapach dodajemy także osiem garści najzwyklejszych płatków kukurydzianych, które także dobrze jest rozdrobnić na mniejsze elementy. Kolejnym dodatkiem będą kasze. Aby nie zaćmiły nam kukurydzy oraz nie sprawiały problemów przy rozrabianiu dodajemy po pięćdziesiąt gramów kaszy manny i kaszy jęczmiennej. Rolę lepiku pełnić będą płatki owsiane, które po kontakcie z wodą stają się kleiste. Na płytkie rzeki o wolnym nurcie, lub na zbiorniki stojące polecam dodać 175-210 gramów płatków owsianych. Przed dodaniem płatki dobrze jest rozdrobnić za pomocą blendera. Całe płatki mogą sprawiać, że zanęta nie będzie mogła swobodnie wydostać się z koszyczka zanętowego. Poza tym na wody płynące polecam także dodać glinę, która dobrze obciąży całą mieszankę. W zależności od ryby, którą chcemy złowić, dodajemy różnego typu atraktory. Ostatnimi czasy zadowolony byłem z dodawania kakao, które poza swym zapachem uatrakcyjnia także barwę produktu. Polecam także spróbować z cynamonem oraz cukrem wanilinowym. Taka mieszanka powinna zapewnić obfity połów leszczy, krąpi, płoci, wzdręg. Trafić może się także karaś, lin, ukleja, jaź.
Tak przygotowaną sypką zanętę rozrabiamy jak każdą inną zakupioną w sklepie.
Aby ułatwić sobie zadanie, wszystkie produkty wymagające rozdrobnienia możemy zmielić razem z chlebem, co da nam porządny efekt.