Zapomniana perełka-piękna rzeczka

/ 14 komentarzy / 18 zdjęć


Piękny, słoneczny czerwcowy weekend wzbudza uśmiech na twarzy każdego wędkarza. Ja i Tadek nie jesteśmy wyjątkami. Na myśl, że jutro niedziela aż ręce trzęsą nam się z niecierpliwości. Po całym tygodniu harówy możemy w końcu chwycić spinningi i ruszyć nad wodę. Trzeba tylko opracować taktykę na jutrzejszy dzień i jazda…

Wybór pada na odcinek Wisły ze świeżo usypaną głęboką opaską ciągnącą się ponad kilometr wzdłuż brzegu. W takim miejscu musi się aż gotować od drapieżników. Z racji tego, że żaden z nas nie widział Wisły od kilku dni, jeszcze w sobotę wieczorem wybieramy się na rekonesans, by ocenić poziom wody i ogólne warunki na łowisku. Jednak gdy dojeżdżamy na miejsce i wychylamy głowy z za wału spotyka nas ogromny zawód… Stan wody ogromny i nadal rośnie, pozalewane łąki i brak śladów życia przy opasce. Miały być potężne gejzery wody od żerujących boleni, majestatyczne spławy grubych kleni i jazi, sypiąca drobnica uciekająca przed mętnookimi sandaczami….. a tym czasem ciężko teraz tu zobaczyć małą uklejkę. Po godzinie wpatrywania się w martwą wodę patrzymy z Tadkiem na siebie z rezygnacją. Miejscówa spalona i co teraz?! Tadek rzuca pomysł. Przypomniało mu się, że mieliśmy się kiedyś wybrać nad małą, zapomnianą przez wszystkich rzeczkę przepływającą kilka kilometrów od miejscowości w której mieszkamy. Przyznam szczerze, że początkowo ta propozycja spaceru nad małym ciurkiem, który wielu uważa już za bezrybny, wzbudziła we mnie mieszane uczucia. Po chwili namysłu jednak się zgodziłem i następnego dnia rano spotkaliśmy się pod blokiem by wybrać się na wycieczkę, która jak się później okazało, przerosła nasze najbardziej optymistyczne oczekiwania.

Rzeka o której mowa to dopływ Wisły o długości 34 km i średniej szerokości ok. 5-7 m. Nurt płynie w niej dość wartko, średnia głębokość to ok. 50 cm ale jest sporo odcinków, dołków i rynienek w których głębokość wynosi nawet 1,5 metra. Dno na prawie całej jej długości jest usłane kamieniami i głazami, które w wielu miejscach tworzą progi i bystre rafy z szybką i bogatą w tlen wodą. Z racji tego, że większość biegu rzeki ciągnie się przez nienaruszone jeszcze ręką człowieka lasy napotkamy tu wiele ciekawych i trudno dostępnych zwalisk nadających temu niepozornemu ciurkowi malowniczy i dziki charakter.
Gdy przyjechaliśmy na miejsce i stanęliśmy na moście, wpatrując się w pozornie pustą, krystalicznie czystą wodę dostrzegliśmy nieopodal nieśmiałe spławy i zebrania małych ryb. Po dokładniejszym przypatrzeniu okazało się, że to nieduże klenie żerują na spadających z gałęzi owadach. Oczywiście nie byli byśmy sobą gdybyśmy nie wrzucili do samochodu lekkich wędek i kilku drobnych wobków :). Przenieśliśmy się kilkadziesiąt metrów wyżej i zaczęliśmy obławianie. Już w pierwszych rzutach zameldowaliśmy agresywne brania i zabawa rozpoczęła się na dobre. Klenie co prawda nie powalały swoimi rozmiarami (ok. 20 cm) ale brania były tak agresywne i liczne, że nie mogliśmy w to uwierzyć. Po 2 godzinach mieliśmy na koncie po kilkadziesiąt brań i nieco mniej wyjętych rybek. Postanowiliśmy zmienić lokalizację. Przejechaliśmy kilka km dalej i zapuściliśmy się w dziki, trudno dostępny leśny odcinek. Tutaj też ryby nie zawiodły. Oprócz kleni trafiały się jelce i okonie, wszystkie w przedziale 15-25 cm ale ilość ryb i ich chęć do współpracy rekompensowały brak dużych sztuk. Poza fajnymi rybkami jeszcze bardziej urzekł nas niesamowity krajobraz tego dzikiego odcinka. Iście pstrągowe miejscówki sprawiają, że w moim mniemaniu ta zapomniana rzeczka zasługuje nawet na miano górskiej wody-krainy pstrąga i lipienia! Niestety zarówno pstrągi jak i inne gatunki ryb nie pojawią się tu z nieba. By odnowić bogaty niegdyś rybostan tej wody ( a słyszałem od starszych wędkarzy o ładnych rybach łowionych tu jeszcze kilka lat temu) potrzebne są zarybienia. Szkoda tylko, że Okręg Płocko – Włocławski PZW sprawujący opiekę nad tą rzeką nie wpuścił tu od lat nawet jednej ryby. Ale taka już chyba mentalność naszego wspaniałego „stowarzyszenia”, lubimy w Polsce marnować wszystko co ma duży potencjał…

Wraz z Tadkiem byliśmy tak zszokowani pięknem rzeczki, że gdy zbliżał się czas powrotu do domu przypomnieliśmy sobie dopiero że nasze telefony mają wbudowane aparaty fotograficzne :). Przed odjazdem cyknęliśmy kilka fotek, które ukazują zaledwie maleńki ułamek piękna tej wspaniałej wody. Celowo nie podałem nazwy rzeki bo wiem, że kłusowników i pseudowędkarzy nie brakuje a nie jeden z was na pewno i tak zorientuje się o jakiej wodzie piszę…

Koleżanki i koledzy po kiju APELUJĘ DO WAS, jeśli macie pod nosem podobne „strumyki” dbajcie o nie bo mogą skrywać ogromny potencjał i obdarzyć nas masą niesamowitych wędkarskich doznań, a przecież o to właśnie chodzi w naszej pasji!
Tak na marginesie, jutro wolna od pracy sobota i nowe miejscówki do odkrycia. Jeśli są tam małe ryby to gdzieś muszą być i większe. Tym razem ruszamy z muchówkami :)

Z wędkarskimi pozdrowieniami z nad Zapomnianej Perełki
Kamil Grzelak

 


4.9
Oceń
(38 głosów)

 

Zapomniana perełka-piękna rzeczka - opinie i komentarze

Jakub WośJakub Woś
0
Piękna rzeczka. Rybki niewielkie ale za to różne gatunki. Ja wybieram sie dziś nad dopływ Wisły. Mam nadzieje tylko że komary nie uprzykrzą łowienia. (2013-06-22 07:35)
kamil11269kamil11269
0
Zgadzam się - piękna rzeczka. (2013-06-22 08:00)
maverick314maverick314
0
Fajny wpis i rzeczka również :-). Ode mnie 5 pozdrawiam (2013-06-22 10:20)
kiko117kiko117
0
Chetnie sam bym po muchowal w takim strumyku (2013-06-22 10:25)
u?ytkownik20737u?ytkownik20737
0
Tak jak wyżej rzeczka piękna :) ma swój urok. Pozdrawiam. (2013-06-22 10:27)
DelTor0DelTor0
0
Uwielbiam lowic w takich lesnych rzeczkach :) (2013-06-22 11:04)
barrakuda81barrakuda81
0
Genialna sprawa.Taki powrót do pierwotnej natury - ciekawa odskocznia od zatłoczonych łowisk i swietny relaks.Bardzo przyjemny i inspirujący artykuł.Życze sukcesów na nowym łowisku. (2013-06-22 11:38)
MaateuszK07MaateuszK07
0
Piękna rzeczka ja sam najczęsciej łowię na malutkiej 5-10m szerokości rzeczce ,która już nie raz obdarowała naprawdę mnie pięknymi rybami ;) *****. (2013-06-22 13:40)
Zander51Zander51
0
Fajny art i piękne zdjęcia. Rzeczywiście aż prosi się o zarybienie tej rzeczki pstrągiem ! (2013-06-22 15:55)
marek-debickimarek-debicki
0
Piękna sprawa taka wyprawa. Rzeczka marzenie. Piękna woda, cisza, spokój i zbawienne dla duszy i ciała obcowanie z naturą. Pozdrawiam i *****pozostawiam. (2013-06-23 09:29)
kabankaban
0
Biorąc pod uwagę urok łowiska to nie przejmowałbym się wielkością ryb i też cieszyłbym się ich ilością. Pozdrawiam. (2013-06-23 12:17)
grisza-78grisza-78
0
Mam podobną rzeczkę pod nosem, niestety też od lat nie było zarybień, a mięsiarzy nie brakuje, więc ryb z roku na rok coraz mniej. Oby nad waszą tajną wodę nigdy nie trafiło towarzystwo z robalami. A rzeczka rzeczywiście cudowna. Miło się czytało. ***** i pozdro! (2013-06-24 15:46)
kossakowski95kossakowski95
0
gratuluję połowów. Mam nadzieję że młodych wędkarzy nie nazywacie "pseudowędkarzami" ?? za wpis 5 (2013-06-26 00:42)
dunster35dunster35
0
Piękna rzeczka i piękne rybki. Oczywiście 5;) (2013-06-27 17:38)

skomentuj ten artykuł

Sklep wędkarski internetowy, duże okazje tanie wędki i kołowrotki online - zdjęcia i fotki

Wędkarstwo wiadomości