Zaloguj się do konta

Zaproszenie na Pokrzywnicę

Pierwsza noc nad wodą, długo oczekiwany wypad na prawie dobowy pobyt, pogodowo rozpoczął się rewelacyjnie. Piękna pogoda, słonecznie, gorąco. Początek kwietnia właściwie pierwsza sobota kwietnia tego roku. Miejsca nad wodą brak. Setki ludzi i tych swoich i tych przyjezdnych. Po dłuższej obserwacji znaleziona miejscóweczka. Jadę i stop moje ulubione łąki miejscowy rolnik zamknął dla wędkujących. Zamknął na kamień, w dosłownym tego słowa znaczeniu, zamknął i przegrodził „fosą” , ale farsa, trudno szukam dalej.

A niestety temu owemu rolnikowi życzę by kiedyś sam miał tego rodzaju problem. Bo kto pod kimś dołki kopie sam w nie wpada.. Lecz nie w tym rzecz. Mam miejscówczkę ,dzielę sąsiedztwo ze znajomymi, obcymi swoimi i w oddali obcymi – obcymi. Zero brań, tafla na wodzie , spokój…. Upał ,upał jak latem … fajnie, nocka będzie ciepła.. Podziwiając przyrodę, popijając piwko rozmawiając na liczne wędkarskie tematy oczekiwaliśmy zmierzchu bo może nam coś podejdzie. Szałe-Pokrzywnica to zbiornik z tendencją do brań typowo nocnych, najlepsze efekty. Ale wcale to nie musi być regułą. Każdy z nas miejscowych ,okolicznych, wędkujących wie że corocznie nasz zbiornik zamienia się w potwora. Ten potwór to kwitnienie wody, ale nie takie standardowe tylko ponad 1000- krotnie większe.

Chodzą słuchy, że będzie czyszczony, uważam że jeżeli tego nie uczynią w rozsądny sposób ten naprawdę ładny ale zaniedbany zbiornik zginie. Przychodzi noc a my nadal oczekujemy brań , niestety do rana udało się nielicznym złowić jedynie kilka malutkich krąpi. Ale szokiem okazała się breja która oderwała się od dna , nic dziwnego robi tak co roku ale nigdy o tak wczesnej porze. Niski stan wody ostre słońce zrobiły swoje. Więc panowie i panie zapraszam nad zalew Szałe-Pokrzywnica , tego roku można szybciej zażyć kąpieli w kiślowatej zielonej maźi. A siatki na ryby proszę przywozić jak najdłuższe by zabrać ze sobą jak najwięcej świecących w nocy ryb.

Kto jest bardziej zapobiegliwy swojej przyszłości ma możliwość wynajęcia kwatery dla teściowej, za niezłe pieniądze samounicestwienie gwarantowane. Choć zdjęcia są kiepskiej jakości jednak można zauważyć zasięg i jakość tego co pływa w tym zbiorniku. Wiem że robię antyreklamę dla tego zbiornika , lecz myślę że dopóki będą tu zjawiać się turyści oszukiwani przez foldery dopóty nic tu władza nie zrobi by cokolwiek naprawić. Ciągłe gadanie że tak ,trzeba itd. już nas nudzi ,bo nic się nie zmienia, a woda i to co tam żyje coraz szybciej zamiera.


Opinie (7)

qkel

Nietety co roku to samo. Ktoś rzucił hasło ze bierze karp i wszystkie miejscówki obstawione. A to ze przyjemnosci z łowienia praktycznie zero bo tłumy i syf nad woda nikomu zupełnie nie przeszkadza. Dlatego lepszym rozwiazaniem wydaje się byc wycieczka do Gołuchowa (z dwojga złego ;).pozdrawiam [2009-04-06 07:33]

Grzegorz_Mik

Bardzo częstą przyczyną kwitnienia wody na zbiornikach dość płytkich (szybko się nagrzewających) i podlegających wielkiej presji wędkarskiej jest nadmierne zanęcanie . Wielu wędkarzy tego nie rozumie i myśli że gdy wsypie do wody wiadro zanęty to więcej złowi . Jestem spinningistą , tego zbiornika nie znam ale miałem do czynienia z podobnymi na których po sobotnio niedzielnym weekendzie brodziłem po kostki w białej mazi rozkładającego się chleba i innego badziewia . [2009-04-06 22:27]

bossi11

Zgadzam sie z grzegorzem u mnie na jeziorze jest tak samo full zanet a potem woda kisiel strach pomyśleć co bedzie za dwa lata [2009-04-06 23:01]

margor1976

Jezu, ale chlew, tylko współczuć dla tych co ryby jedzą z tej wody.przyjedz na Suwalszczyznę , wodę mamy czystą , ale nie ma ryb .......... oczywiście to jest żart , możemy się porównać się do Szwecji, przynajmniej jeżeli chodzi o zębatego,,haha:) [2009-04-07 18:23]

użytkownik

grzegorzu to co na zdjęciach to nie kwitnienie to poprostu coraz częsciej odrywający się syf z dna dryfuje i po kilku dniach zostaje rozbity przez wodę ,do następnego razu ,aż w końcu woda robi się tak gęsta w centrum lata, dosłownie jak kisiel i koniec. sinica trwa do późnej jesieni w dodatku utrzymywanie niskiego słupa wody potęguje te reakcje, itd. [2009-04-12 15:41]

użytkownik

Musi w okolicy być naprawdę niewielki wybór, skoro ludzie jeżdżą nad takie bagienko. Jakby zabrakło amatorów - to może by coś z tym zbiornikiem zrobili [2009-06-25 23:44]

użytkownik

5 za artykuł. Koszy na brzegach też nie ma .Nadmierne nęcenie też robi swoje. [2009-07-23 12:58]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Łowisko Tuszynek

ŁowiskoNa Łowisko Tuszynek wybraliśmy się w drugiej połowie lipca na k…

Veni, Vidi, Vici

Sobota, 4 kwietnia 2009. Godzina 7.00. Cel – łowisko komercyjne umie…