Zaloguj się do konta

Zasiadka na komercji - Kamieńczyk

Pewnego pieknego dnia postanowiłem wybrać się na karpie na łowisko komercyjne w Kamieńczyku.W cieniu było oko ponad 25 stopni więc było cieplutko ;) spakowałem wędki i sprzęt zajechałem po drodze do biedronki po prowiant i przynęty :kukurydze,chipsy,picie,orzeszki.I po oko pół godziny byłem nad wodą zarzuciłem 2 wędki gruntowe które umieściłem na rod-podzie na haki poszły białe i kuku a do koszyczka zanętę Harison carp . Odjazd !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! siedzi.Po kilku minutowym holu przy brzegu ukazał się piękny sazan oko 5-6 kg i zaczoł odpływać. Uszłyszałem strzał urwanej żyłki :( Drugie branie swinger poszedł pod kij na wędce taty ryba stawiała ciężki opór ale był to mały karpik oko 1 kg.2 branie i piąteczka sazanek u taty i kolejny u mnie 4 kg 60 cm największy w sezonie.I tak zakończyła się moja przygoda z karpikami w Kamieńczyku.

Opinie (2)

rysiek38

ja kiedyś dałem sie zaprosić na komercje za pstrągiem - zero przyjemnosci ,na komercji nie trzeba nawet myśleć - ryba przewaznie bierze zawsze i na wszystko bo to biznes a nie wędkarstwo no ale nie powiem ze hol parokilogramowego karpika na delikatny sprzęt nie dostarcza adrenaliny [2013-10-09 17:47]

piotras1237

Kiedyś ustawimy się tam na dużego karpioze juz trafiłem tam 2 duze sztuki w tamtym sezonie a niedługo ty to zrobisz. [2014-01-05 23:33]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Łowisko Tuszynek

ŁowiskoNa Łowisko Tuszynek wybraliśmy się w drugiej połowie lipca na k…