Zauroczone karpie

/ 2 komentarzy / 10 zdjęć



ZAUROCZONE KARPIE.
Po niezłych efektach w połowach jakie mieliśmy pod koniec maja każdemu kolejnemu wyjazdowi nad jezioro towarzyszą solidne emocje. Pomimo tego, że głównym celem będą tym razem zawody w kole, planujemy kontynuować polowanie na karpie głównie pod wieczór w piątek i sobotę. W piątek wypływamy po 19.00 ponieważ wcześniej słońce jest jeszcze zbyt mocne i pali niemiłosiernie. Wędkujemy krótko, dwie godzinki bez brania. Spływamy szybciej ponieważ trzeba przygotować zanęty i rano wcześniej wstać, a do tego czeka nas cztery godziny współzawodniczenia. Pomimo tego, że jesteśmy bez brania, rekompensatą jest czarujący zachód słońca. Jest w tym słońcu zachodzącym za drzewami i jego odbiciu w tafli jeziora coś magicznego, że oczy ciężko od niego oderwać. W sobotę ponawiamy próbę w podobnych godzinach. Na wodzie panuje totalna cisza, nawet drobnica się nie pokazuje. Nie ma śladu po wszędobylskiej uklei i wzdrążkach, a małe okonki stoją w bezruchu przyklejone brzuchami do dna. Czy aż tak na nie zadziałała pogoda. Może nasze karpie i amury są też zauroczone tym niebem i nie mają czasu na żerowanie. Trzeba będzie dokładnie przeanalizować te zjawiska przed kolejną wyprawą i wyciągnąć stosowane wnioski.

 


4.2
Oceń
(17 głosów)

 

Zauroczone karpie - opinie i komentarze

pstrag222pstrag222
0
własnie tez analizuje swoje wyniki a w zasadzie oststnio brak wynikow
zostawiam*****
pzdr. pstrag222
(2011-06-13 15:13)
u?ytkownik70140u?ytkownik70140
0
5 (2013-05-11 10:44)

skomentuj ten artykuł