Zestaw feeder - właściwy zestaw gruntowy - zdjęcia, foto - 1 zdjęć
Zestaw feeder - Wielu z nas wędkarzy nie zdaje sobie sprawy jak wielkie znaczenie ma właściwie dobrany i zmontowany zestaw. Prawidłowo złożone wędzisko plus zestaw stanowi główny element udanego połowu. Kryteria doboru właściwie zmontowanego zestawu:
Autor tekstu: Dariusz Głażewski
u?ytkownik2494 | |
---|---|
Ja na jeziorka do gruntówek stosuję żyłki od 0.16 do 0.20 a tak żeby było bardziej finezyjnie i hole dostarczaja więcej adrenaliny,a o to przecież chodzi.Pozdrawiam. (2009-01-24 15:41) | |
lobo.pl | |
To jaki koszyk zakładasz do feedera?, coś tu nie gra. Wędka do 120 gram a żyłka 0.20. Feeder jest wędką służącą do połowu na rzekach i tu wszystko się może zdarzyć (ciężar własny koszyka + zanęta, zaczepy, siła zacięcia, opór ryby podczas holu).Wymienione parametry sprzętu skoryguj, tak żeby nikogo nie narażać na niepotrzebne straty. Pozdro. (2009-01-24 15:49) | |
krzycag1978 | |
Przy nocnych zasiadkach stosuje jednak ciupek grubsze żyłki do 0.25.Z przyponami to się z tobą zgodze trzeba ich długość zmieniać ale najczęściej stosuje 40cm.A jakiego koloro haki stosujesz na węgorza???? (2009-01-24 16:20) | |
krzycag1978 | |
te zwykłe czy te z bocznymi zadziorami??? (2009-01-24 16:23) | |
u?ytkownik3921 | |
Witam! Ciekawie zapowiadający się cykl, niecierpliwie czekam na rozwinięcie. Jeśli można, kilka słów ode mnie. Lobo.pl-feeder służy nie tylko do połowu na rzekach, ale również w wodach stojących, kiedy trzeba zestaw wyrzucić na dużą odległość. Jeśli chodzi o grubość żyłek to zgadzam się z autorem, gdyż w przypadku feedera do 120gr przelotki wymuszają graniczną średnicę 0,28. Grubsza może spowodować uszkodzenie szczytówki i znacznie skraca odległość rzutu. Jeśli istnieje konieczność stosowania grubszej żyłki powinno się używać już feedera o większym(150-250gr) ciężarze wyrzutu. Warto byłoby wspomnieć, że przy zestawach z cienką żyłką i dużym obciążeniem stosujemy przypon strzałowy. Do Krzycag-ja zauważyłem, że węgorz ( i nie tylko) raczej mało zwraca uwagę na kolor haczyka. Ważniejsze jest dopasowanie haczyka do przynęty np. dżdżownice zakładam na długi i raczej cienki, z małym łukiem kolankowym i łopatką, co umożliwia częściowe naciągnięcie robaka na żyłkę. Haczyki z zadziorami stosuję przy rosówkach, a martwą rybkę uzbrajam na węgorza długim srebrnym hakiem z oczkiem. Rybkę zakładam za część ogonową, przekładając hak dwa razy. (2009-01-24 17:18) | |
u?ytkownik5460 | |
może to zabrzmi niemożliwie ale praktycznie na wszystkich moich kijach nie znajdziesz nizszej niż 25 średnicy żadnej z żyłek,chyba że na przyponach. a rzeka to potwory ponad 30 , nie mam problemu z łowieniem nawet uklei .wiele zalezy od typów zestawu to fakt ale dziś można dobrać tak zyłkę do miejsc w ktorych łowimy ze stają się sprzymierzeńcami nas samych . koszyczki używam nawet 40 do pilkerów o masie wyrzutu 25 dziwne prawda ale można i tak wszystko zależy czy potrafimy takim zestawem 'obracać" lecz nie wtym rzecz tak jak kolega opisał duże znaczenie ma długość przyponu i nr haka plus przynęta,stosuję rózne długości czasami bardzo krotkie(6 cm) czasami długie 70cm ,czasami 3kg karp łapczywie chwyta na 6 kongera ze złotą obwolutką i 8 pinek a czasami karpiowy 4 z włosem i jednym orzechem laskowym ,sam niewiem dlaczego tak się dzieje ale potwierdzam to wraz z kumplami ,nigdy nie łowimy na te same zestawy w początkowej fazie ,czekamy na efekty a póżniej dostosowujemy do wymagań łowionych i jeszcze jedno rano inaczej a pod wieczor może juz im to samo nie smakować ...pozdro (2009-01-24 17:22) | |
rychu | |
Ja łowię feederem 120g na Odrze, żyłka 24 przypon 20 i to uważam za wystarczające. (2009-01-24 17:24) | |
peterlolo | |
Myśle że sposób który opisałeś jest bardzo dobry.Ja czasami stosuje boczny trok na koszyczek lub ołów. Naprawde czasami mam lepsze winiki od moich kolesi z którymi jeżdze na ryby.Wbrew pozorom zestawaw nie plącze się tak często jak by się to wydawało.Warto eksperymentować nad wodą. (2009-01-24 17:48) | |
u?ytkownik5494 | |
Podobnie jak Dyrekto nie używam żyłek cięciejszych od 0,25mm. Spinning mam nawet 0,35mm. Bardzo zaciekawił mnie artkul i czekam na kolejną część. Pytanie do tinca: Gdy wygrałeś kombinezon obiecałeś artykuly o drapierznikach. Również na ten artukuł czekam z niecierpliwością. Pozdrawiam (2009-01-24 18:27) | |
u?ytkownik2494 | |
Drogi Lobo.pl jak już to napisał Grzesiek(dziękuję)feeder nie służy tylko do łowienia w rzekach a ja jestem wędkarzem "jeziorowym",ciężar wyrzutu wędki to 30-70gram,koszyczek od 15-30(spokojnie wystarcza aby napiąć odpowiednio szczytówkę),po co łowić w zaczepach typu zielsko jak lepsze efekty mam na jego granicy,co do zaciecia myślę że energiczny trafiony w tępo ruch nadgarstka spokojnie wystarczy nie musimy wyrywać rybie głowy zacinając,no i przy holu cieżar zanęty z koszyczka nie ma znaczenia bo poprostu nie powinno jej tam być.Dlatego właśnie takie żyłki a nie grubsze,takie przekroje są dla mnie ok. ot co.Pozdrawiam. (2009-01-24 19:59) | |
kalmar | |
artykuł zawsze warto przeczytać :) a ja cieszę się, że macie różnice zdań, i nie tylko dlatego, że nie jest nudno :) ale można wyrobić sobie własne zdanie a także zwrócić uwagę na spostrzeżenia, których nie poczyniło się osobiście ;) pozdrawiam, i połamania ... (2009-01-24 20:33) | |
menago | |
Artykuł bez żadnych zarzutów z mojej strony. Wszystko na swoim miejscu ja na grunt stosowałem żyłkę 0.25 ale od tego sezonu przymierzam się do zakupu żyłki dragona maxmia ciemno zieloną lub ciemno czerwoną szybko tonącą. pozdrawiam MenaGo. (2009-01-24 22:56) | |
Szalona | |
Posiadam feedery o c.w. do 120, 140 i 150g. Do tego stosuję żyłkę główną o średnicy ok. 0,24 i przypon 0,16. Na Narwi stosuję koszyki zanętowe w granicy 100-125 g plus zanęta.Nie polecam stosowania do zestawów z drgającą szczytówką plecionki jako linki głównej. Przeważnie w nocy ,nawet mały supełek wokół jednej z przelotek szczytówki może spowodować,iż przy rzucie złamiemy nasze wędzisko. W przypadku żyłki jest mniejsze prawdopodobienstwo uszkodzenia,gdyż żyłka w takiej sytuacji pęka. Zdarza się taka sytuacja nawet doświadczonym grunciarzom w dzień,w efekcie nie sprawdzania przed każdym rzutem,czy wszystko jest ok. Wtedy znad wody słyszymy strzał żyłki, donośne "... kurrr...!!!" i plusk zestawu do wody. Ważnym elementem są też podpórki... Prawidłowo ustawiona wędka daje większe szanse na poprawne zacięcie ryby. Polecam metalowe pręty zakonczone rurką lub uchwytem wbijane w ziemię , nie polecam aluminiowych śledzi zakończonych plastikową rurką - odchylają się i łamią przy wbijaniu... Trudno jest też zaciąć rybę będąc w pozycji siedzącej - osobiscie za skuteczniejsze uwazam zacięcie z podnoszeniem się ze skłonu:) Przypony tak jak koledzy wyzej dostosowuje do czestotliwosci brania - od 30-70. Czasem nawet 5 cm robi duza różnicę.. Pozdrawiam (2009-01-24 23:03) | |
rysiek38 | |
i tu bede chyba odosobniony-nie stosuje przyponow a co do podporek to zgadzam sie z szalona.mam swoje ze stali nierdzewnej sa ciezkie ale nie do zdarcia -nadaja sie tez do pieczenia kielbasek-jakby ktos chcial to moge takie zrobic z tym ze nie sa tanie(material) (2009-01-25 03:14) | |
CEJN58 | |
ja łowie na pikera i używam jednak cienkiej plecionki , koszyki bez obciążenia zaś przepony krótkie około 25 cm. Na jeziorach jak do tej pory spełnia swoje zadanie. (2009-01-25 14:10) | |
Kris_DDZ | |
Piękna sprawa łowienie ryb metodą "drgająca szczytówka "a co do żyłki , koszyka i długości przyponu to niestety nie ma złotego środka .Każde łowiska wymaga indywidualnego podejścia , dlatego ja osobiście wyprawy na nowe łowiska to tylko od świtu no i oczywiście z dużym zapasem koszyków rurek itp. (2009-01-25 18:05) | |
robson1 | |
Witam wszystkich. Jeęli chodzi o mnie to duzo sie nie rozpisując,mam taka zasade im cieńsza zyłka ,nieraz na granicy przesady,tym jest lepiej,mam lepsze efekty.Wolę zaryzykowac nieraz zerwanie zestawu,ale miec ładne brania,i ryby,niz jak jeszcze pare lat temu uzbroic sie w gruba zyłke,że mógłbym słonia przeciagnąć,a za to czekać na branie w nieskończoność.Ogólnie wiadomo jakich ryb mozna sie spodziewac (wagowo oczywiście) w naszych łowiskach i do tego sie przystosowuje.Na koniec krótko,do pickera na wodzie stojącej zyłka główna 0,16, a na płynącej żyłka główna 0,25. Pozdrawiam (2009-01-26 21:16) | |
skała | |
Dziękuję za zainteresowanie moim artykułem, jest mi niezmiernie miło, że wielu z was zgadza się z moją teorią. Artykuł podzieliłem celowo na dwie części, po to by w drugiej częściowo odpowiedzieć na wasze pytania i wątpliwości oraz rozwinąć powyższy temat do granic możliwości. Dziękuję za uwagę i poświęcony czas. Pozdrawiam wszystkich wędkarzy. (2009-01-27 19:12) | |
u?ytkownik1117 | |
dobrze to napisałeś kolego ale jeśli używasz tak cieńkich żyłek a zakładasz koszyczek np. 40 gr. + do tego zanęta i chcesz ten zestaw wyrzucić daleko to co drugi rzut masz zerwany, dobrze o tym wiesz , a chyba nie o to ci chodzi, z powodzeniem stosuję koszyczek z 5 gr. lub 10 gr. + zaneta na odpowiednie odległości z zastosowaniem żyłek np. 0.18 mm lub 0,20mm i napewno nie usłyszysz pstryknięcia żyłki (2009-02-03 00:53) | |
skała | |
Drogi Sandokanie, niestety jesteś w błędzie, bowiem żyłki naprawdę nie pękają. Nie mam zerwań, podstawą jak napisałem powyżej jest właściwie zmontowany zestaw i dobry feeder lub gruntówka. Pozatym używam żyłek sprawdzonych i przedewszystkim jednosezonowych (na każdy sezon zakładam nową żyłkę), naprawdę warto. Nie sztuką jest wycholować kilkukilogramową rybę na żyłeczce 0,30-0,35, proponuję powalczyć z okazem na nieco cieńszej tytaj sprawdzą się nasze umiejętności, wędkarska finezja i do tego jaka adrenalina podczas holu!!!!! Kolejną sprawą jest częstotliwość brań, przy cieńszych żyłkach jest ona znacznie większa. Umiejętna praca hamulcem kołowrotka sprawi że nie stracisz ryby napewno. Pozdrawiam gorąco i życzę udanych połowów. (2009-02-05 18:21) | |
u?ytkownik5522 | |
Dobry artykuł skała! Ja łowię na feedera-pickera odkąd do nas przyszedł. Nic dodac, nic ując. Komentarz tylko do komentarza! Kolego Sandokan 45! Ja łowię a żyłkę 0,22 i z powodzeniem wyrzycam na spore odległości koszyk 50gr plus zanęta, co daje niezły ciężar i raptem 2 razy miałem wystrzał w sezonie 2008 z mojej winy a nie żyłki. Bardzo dużo zależy od umiejętności a jeszcze więcej od sprzętu. Trzeba pamiętac, że jak się dużo jeździ na rybki , to trzeba co sezon wymieniac żyłkę! (2009-02-11 20:17) | |
kalmar | |
do tej pory stosowałem (od niedawna :) żyłkę 0,20 i koszyk 50 gr, nie mam wielkich umiejętności. zestaw wyprowadzałem na dobre 40 metrów i więcej, ani razu nie zerwałam ani nie strzeliła żyłka :) sądząc z tego co pisze sandokan :) to jestem farciarzem :) no dobra, mogę być :) (2009-02-20 22:55) | |
piokwasiorek | |
Witam.Ja na przykład wędkuję z gruntu często na morzu i żyłkę 0,20 czy 0.25 stosuję na przypon(tradycyjnie zestaw antysplątaniowy+krętlik miedzy przyponem a żyłką głowną),natomiast żyłka główna to 0.30 lub 0,32,a to z tego względu że trzeba dość solidnie z brzegu ciężarkiem od 80 gram do 120 gram i więcej.A wszystko po to żeby prąd nie ściągał przynęty,stosuje to tak: spokojne morze ciężarek 80 gram- więcej falki a co za tym idzie silniejszy prąd 100-120gram i na razie przez parę lat to się sprawdza.Chciałbym dodać że niektórzy wędkarze stosują grubsze żyłki i zestawy ale po paru latach doświadczenia uważam że opisany przeze mnie zestaw jest w zupełności wystarczający.Zresztą morze to też temat morze.Pozdrawiam (2009-03-06 14:33) | |
Flayster | |
zgadzam sie z mariuszm, zyleczke glowno proponuje troszke grubsza. Lapiac w rzecze o duzym uciagu i licznych zaczepach proponuje glowna zylke nawet 0,25. Łapiac z duzym koszyczkiem i ogolnym obciazeniem przy holu sporawej ryby ciezsze zylki moga strzelic. Łapie na Odrze w okolicy ujscia do Z. Szczecińskiego (2009-03-15 18:39) | |
gavi82 | |
Ja osobiście stosuję wędziska 3,60m i ciężarem wyżutu do 120 gram ,żyłka o grubości 0,30 a na przypon 0,16 i myślę że to dobre rozwiązanie co wy na to? (2009-05-28 20:38) | |
u?ytkownik7005 | |
Ja na grunt łowię przeważnie na jeziorach i stosyję żyłe 0.20 i mi taka wystarcza jednak jak czasami oujde nad rzeke to biore grunt 0.25-0.30. (2009-06-21 14:14) | |
u?ytkownik18880 | |
ciekawie zacięte zaraz bedę czytał część II i mam nadziję że mnie nie rozczaruje co do sposobu jak najbardziej dobry ale ja mam feedera 50g i jest wytrzymały ale większość wędkarzy poleca ok 100g nie wiem po co (2010-04-06 19:22) | |
krispi | |
Hej kolego artykół jest ok ale jeśli chodzi o przypony o których piszesz to wszystko zależy od tego na jaki gatunek ryby się nastawiasz bo na leszcza wystarczy 20 cm przyponu i doskonale bierze ale juz linek musi miec okolo 40cm a ty piszesz że jak słabiej czy dobrze do sie wtedy zmienia długość ale resztasie ogolnie zgadza daję 5 (2010-08-11 20:33) | |
baloonstyle | |
Bardfzo dobry artykuł i swietne rady :)) Idealne dla poczatkującego gruntowca który nie zawsze dba o szczegóły :)) 5* (2010-09-15 14:34) | |
mlotek2222 | |
Fajnie napisane ,miło sie czyta, ciekawe porady oby tak dalej.Daję piateczkie ,pozdrawiam i połamania kija. (2010-11-15 10:54) | |
darmaty | |
Artykuł jest super , godny polecenia dalej , można sie dużo nauczyć a przy pomocy komentarzy każdy może dobrać zestaw pod swoje potrzeby.Daje pięć i życze połamania kija na rybie oczywiście. (2011-01-14 14:33) | |
HeadAche | |
Ja osobiście nawiajm 0,25. Rzuty na rzece 15-20m, na zbiorniku 40 lub wiecej. Feeder CW 120, koszyki do 50gr + zanęta. Nie zdarzyło mi sie zerwac tej żyłki przy naprawde dalekich rzutach (cena 25zl za 100m, w co jak w co ale polecam zainwestowac wlasnie w żyłke, tymbardziej ze nie jest to jakaś przesadna kasa). Zdarzyło mi sie zerwac plecione 0,18 = 13,5 kg przy zaplątaniu o przelotke w polowie rzutu 40m :/ Co do przyponów to sie nie zgodze, uzywam od 15cm (zbirniki) do 40cm (rzeki). Te długości dają mi najlepsze efekty. Żyłka co sezon wymieniana, nie ważne czy dużo używana, po 12 miesącach przyjmuje kształt szpuli co bardzo niekorzystnie wpływa własnie na rzuty i ogółem końcowy efekt czyli rybe :D (2011-02-17 23:26) | |
Kermit636 | |
ja powiem jedno tyle tego jest wszystkiego ze co czytam nowy artykuł to zmieniam cos w swoim zestawie i generalnie niczego to nie zmienia poza chydnieciem mojego portfela jak bylem maly to na bambus lapalem spore karpie a teraz mam sprzetu za kupe kasy i efekt jest identyczny (2011-05-02 12:51) | |
mamusiaala | |
dlaczego życzenia są zawsze tylko dla kolegów a koleżankom to co, coraz więcej nas jest na łowiskach i całkiem dobrze nam idzie pozdrawiam całą społeczność wędkarską (2011-08-29 12:30) | |
Kacper1802 | |
Ja tam nigdy z żyłką cieńszą jak 0.25 na rzekę się nie wybieram. Za dużo może sie wydarzyć nie przewidzianych sytuacji (2012-02-09 13:36) | |
adamek19969 | |
Ja na rzekę stosuję żyłki 0,20mm oraz 0,30mm Jak jadę nad jezioro to przypony mam 0,18mm POZDRAWIAM (2012-04-23 16:07) | |
maverick314 | |
Bardzo fajny artykuł :-). ode mnie 5 pozdrawiam (2012-10-01 18:51) | |