Zestaw okoniowy - wędka i kołowrotek

Dzisiaj podzielę się z wami wrażeniami z użytkowania mojego zestawu okoniowego.

Wędka:
Kij jakiego używam to Daiwa Megaforce Jiggler c.w. 2-14 długość 2,4. Nazwa Jiggler wskazuje na to, że służy ona do jigowania. Jest to wędka o akcji X- fast. Szczytówka jest wklejona od dołu, co oznacza, że kij pod rybą pięknie przechodzi z akcji szczytowej i podczas holu nie gnie się sam szczyt tylko prawie cały górny segment. Sama waga tego patyka wynosi 110 gram. Jest to bardzo lekki sprzęt, który nie będzie męczył ręki podczas długiego wędkowania. Wędka nadaje się do łapania na boczny trok jak i na główkę. Patyk ma spory zapas mocy i jestem przekonany, że przy umiejętnym holu będzie można wyciągnąć na niego przyłów w postaci sporego szczupaka, sandacza, lub suma. Jest to kij ze średniej półki cenowej. Koszt takiej wędki to około 140 zł. Jak na średnią półkę sprawuję się jak nie jeden kij z wyższego przedziału cenowego. Bardzo ładne estetyczne wykonanie, brak nadlewek lakieru. 

Były same superlatywy teraz, troszkę wad. Pierwsza z nich, brak uchwytu na przynętę.W większości wędek, nawet w niższych przedziałach cenowych są już uchwyty. Drugą i chyba ostatnią wadę jest jak dla mnie za mała pierwsza przelotka.
Kołowrotek:

Młynek jaki dodałem do zestawu to Dragon Nano Lite XT60C FD w rozmiarze 1015. Kołowrotek jest wykonany z kompozytu grafitowego XT60C i jest kolejnym hybrydowym młynkiem w stajni Dragona. Młynek jest bardzo lekki, waży 230 gram, co doskonale pasuje do opisanego wyżej kija. Rączka i niektóre elementy szpuli kołowrotka wykonane są zrobione z włókna węglowego, co odejmuje kolejne gramy z młynka.Młynek ma bardzo ciekawy design. Wykonawcy przy projektowaniu użyli dwóch kolorów a mianowicie czarnego i czerwonego. Uchwyt kołowrotka jest duży i  wykonany z czarnej pianki z czerwoną wstawką. Zgodnie ze specyfikacją na szpulę wchodzi 150 metrów, żyłki 0,18. Linka jest nawijana równo bez luzów, nie tworzą się brody, ani nie wchodzi pod rolkę, ani pod szpulę. Hamulec działa bardzo płynnie, nie zacina się, nie ma luzów.

Jedyne o co się obawiam w kołowrotku, to węglowa rączka, która może mieć tendencję do łamania.
Wadą jest cena tego młynka. Kosztuję on 350 złoty co dla niektórych wędkarzy, może być dużo. Kolejnym dyskomfortem jest brak zapasowej szpuli.
Jednakże kołowrotek jest wart swojej ceny.
Podsumowując, Dragon Nano Lite praktycznie nie posiada wad, poza węglową rączką i ceną, ale za dobre rzeczy niestety trzeba
płacić. I tak jak przy innych kołowrotkach z wyższej półki Dragona jest pokrowiec nasz sprzęt. Jest to mała czarna sakiewka, w której przechowujemy młynek.
Podsumowanie:
Cały zestaw waży 340 gram. To na prawdę nie jest dużo. Po paru godzinnym wędkowaniu ręka nie jest zmęczona, wręcz przeciwnie, nadal chce się wędkować i szukać ryb. Kołowrotek dokładnie wyważa kij i nie leci na pysk ani nie ucieka do tyłu.
Mam nadzieję, że pisząc tą recenzję, trochę ułatwię Wam dobór sprzętu.
Z wędkarskim pozdrowieniem,
Marcin.