Zestawy gruntowe z trokiem na rzekę
Andrzej Tądel (endriut)
2009-07-23
Jest kilka sposobów wiązanie troczka bocznego, można kupić gotowy troczek w postaci potrójnego krętlika, wyglądem przypomina literę T, gdzie do jednego końca (nazwijmy to czapki litery) wiążemy żyłkę główną, do przeciwległego zaś wiążemy przypon odpowiedniej długości ( w zależności gdzie łowimy). Do stopki litery wiążemy na stosunkowo krótkim odcinku żyłki koszyczek zanętowy lub ciężarek. Jednak to wymaga czasu (trzy węzły ) i nie zawsze np. gdy jest zimno i ręce zgrabiały ta sztuka się udaje, poza tym trzeba mieć przy sobie takie krętliki, które jak wiemy przy zaczepie „idą” czasami z zestawem.
Możemy również zastosować jeden zwykły krętlik, gdzie do jednego ucha wiążemy żyłkę główną a do drugiego ucha wiążemy przypon i zarazem troczek z żyłki i koszyczka lub ciężarka. Jednak możemy się napotkać na problemy wynikające z braku sprzętu jak w sposobie opisanym wyżej.
Ja stosuję troszkę inny sposób a mianowicie na końcu żyłki głównej wiąże pętlę o średnicy ok. 40 cm, teraz już wystarczy przeciąć ją w dowolnym miejscu (należy zwrócić uwagę na to jaki długi chcemy uzyskać trok). Do powstałych troków, bocznego wiążemy koszyczek zanętowy lub ciężarek, a do końcowego, który jest bezpośrednim przedłużeniem żyłki głównej wiążemy przypon ( najlepiej bez krętlika, krętlik powoduje w wodzie niepotrzebne wibracje przynęty i może się skręcać), lub bezpośrednio do żyłki haczyk. Po takiej operacji zestaw praktycznie jest gotowy do użycia.
Długość troczka uzależniona jest od sposobu podania przynęty, jeżeli chcemy żeby przynęta znajdowała się tuż nad dnem lub na nim troczek powinien być długości 15-20 cm, jeżeli chcemy przynętę podać wyżej stosujemy odpowiednio dłuższy troczek. Na rysunku postaram się wytłumaczyć lepiej. Długość zaś przyponu uzależniamy od siły prądu rzeki na której łowimy i oczywiście na jaką cwaną rybkę się nastawiamy. Pamiętajmy tylko żeby długość troczka nie przewyższała długości przyponu (może się plątać przy rzucie). Zestaw prawidłowo zmontowany nawet jeżeli się trochę poplącze przy rzucie w wodzie za pomocą nurtu rzeki sam się rozplącze, w ten sposób, że ciężarek lub koszyk przytrzyma nam żyłkę główną w miejscu zarzucenia a przypon z przynętą popłynie z nurtem. Zestawy z bocznym trokiem są delikatniejsze bo nie mają dodatkowych obciążeń. Ryba przy braniu napina tylko żyłkę główną, czuje tylko napięcie żyłki a nie tarcie lub opór żyłki przechodzącej przez rurkę antysplątaniową.
Życzę wszystkim udanych połowów na zestawy gruntowe z bocznym trokiem. Połamania.