Zimny poranek ryba rozpiór

/ 3 komentarzy

Była godzina 5:00 rano. Wyszykowałem się i czekałem koło samochodu.Gdy już się wszyscy zjawili,pojechaliśmy.Zajeło nam to okolo 1 i pół godziny.Gdy byliśmy już na swoim stanowisku zaczeliśmy wędkowanie.Pierwsze branie było po około 1godzinie.Bez efektu.Łowiliśmy na grunt i mieliśmy zestawy bez koszyczkowe z samymi ciężarkami które miały 70gr.Siedzieliśmy z pyszną herbatką i kanapkami.Było zimno, bardzo zimno.Kolega nie wytrzymał i energicznie zwinął wędke. Ku zdziwieniu na haczyku ukazała się rybka.Nie wielka ale jest.Ta radość była ogramna.Była to chyba ryba rozpiór.No nic.Nie moja ryba ale jest.Byliśmy tam około 7godz.Godziny mijały a ja siedziałem z pustą siatką na ryby.Kierowca postanowił że będziemy już jechać.Zbierałem się ale nie zwjałem wędki.Gdy wszystko było gotowe na moim kiju widziałem drgania.Zaciąłem szybko i... mały bo mały ale mój pierwszy sum w życiu został wyjęty.Tak się cieszyłem że zrobili mu zdjęcie przed wypuszczeniem.Ta podróż nie zakończyła się dużym sukcesem ale malutkim tak.. ;)

 


4.3
Oceń
(26 głosów)

 

Zimny poranek ryba rozpiór - opinie i komentarze

u?ytkownik66015u?ytkownik66015
0

Są sukcesy duże i malutkie. Bywa, że nie ma ich wcale. No cóz, taki jest los wędkarza.

Być może, twój "malutki sukces" spotka się z tobą za parę lat. Wtedy nie będzie już taki malutki.

Piona i Pozdrawiam.

(2011-11-18 13:35)
janek1985janek1985
0
Gratuluje pierwszego suma i zycze kolejnych przynajmniej dwucyfrowych , ale szkoda że to dopiero przyszły sezon :( (2011-11-19 15:16)
matador95matador95
0
Gratuluje ważne żeby dostrzec piękno w każdej rybce :D Pozdrawiam
(2011-12-10 16:37)

skomentuj ten artykuł