Zaloguj się do konta

Znaczenie znajomości łowiska

Przy b. niskiej i klarownej wodzie jesienią ub.r. na Inie k.Goleniowa dostrzegłem wielki głaz niemal na środku koryta. Tak sobie o nim pomyślałem - fajna miejscówka. W lutym br jeszcze przed atakiem zimy /u nas/ pojechałem sam z pieskiem /suczka Dejzi/ z nadzieją na troć, zanim zwalą się śniegi itd.

Łowy zacząłem od woblerka i dochodząc do zapamiętanego głazu, którego obecność teraz zaznaczała się pięknym warkoczem na powierzchni - pomyślałem, że tu to powinna być jakaś większa ryba...Koncentracja, udany rzut jakieś 2 - 3 metry przed głaz, oceniam, że już wobler Go minął, jeszcze dwa obroty korbką i... jeeeest to przewspaniałe zatrzymanie z pociągnięciem...! Sporo niepokoju o hol, o podebranie ręką / unikam osęki/ po paru minutach szamotaniny - moja! Pomiar = 57cm tylko i aż, tzn. ryba regulaminowa, bardzo zdrowa, bez jakichkolwiek plam chorobowych, ani nie poobcierana z tarła.

Nie miałem przy sobie aparatu, ale mam fotkę z domu. Następnym razem, już w zimowej scenerii w tym samym miejscu ktoś inny pozostawił krwawy ślad, świadectwo doskonałości tej miejscówki. Tak więc poznanie, zapamiętanie i rozpoznanie w zmienionych porą roku warunkach - to niezwykle ważna sprawa.
Pozdrawiam trociarzy, niech i Wam się przydarzy!

Opinie (2)

Amitaf

Tak, pamiętam! Dostałem wiadomość, o udanym połowie. Pamiętam również Inę jej uroki i jej głazy, choć nie odwiedzam jej tak często. Najważniejsze jednak jest to, że potrafimy przekazać tą „miejscówkę” ( jej opis przyda się innym, młodszym doświadczeniem) nie koniecznie na tej rzece. Podobne zapamiętane przez nas i innych są na naszych łowiskach i warto tą wiedzę przekazać! Ode mnie 6+ . Pozdrawiam. [2009-03-07 19:49]

rysiek38

cenna zdolnosc wykrywania miejscowek no i ich zapamietanie -mysle ze pomocne wszedzie - nie tylko na trciowych rzekach 5 [2009-03-07 22:33]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej