Żyłka Nash NXT D-CAM MONO

/ 2 komentarzy / 2 zdjęć


Żyłka nash NXT D-CAM MONO
Ocena 9/10

Od początku mojej przygody z karpiami szukałem żyłki która spełni moje oczekiwania i wymagania, więc zmieniałem ją praktycznie co sezon lub nawet częściej.

Kilka lat temu dobrze sprawdzała mi się żyłka TB, model 2XS, której dawałem ocenę 7/10 punktów i jedyne co mogłem jej zarzucić to to, że moim zdaniem była przegrubiona i miała tendencję do dość szybkiego zużycia w trudnych wodach pełnych twardych zaczepów, ale że była stosunkowo tania, nie było problemu z jej jedno- czy dwukrotną zmianą w sezonie.

Po zakończeniu produkcji tej żyłki przez firmę TB zacząłem ponownie szukać, testowałem żyłki karpiowe firmy Dragon i Mikado, tu porażka na maksa, bardzo duża pamięć do odkształceń przy grubości 0,35mm, słaba wytrzymałość, potrafiły pękać na węźle już podczas wiązania, były mocno przegrubione i wiele drobnych mankanentów które zdyskwalifikowały żyłki tych firm, natomiast żyłka Krystona, czy Daiwy były niezłe, ale były bardzo sztywne, co znacznie utryudniało celne i długie żuty.

W końcu zakupiłem żyłkę NASH HARDCORE, która mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła, bardzo przypominała mi żyłkę TB, której używałem przed laty. Cena też bardzo atrakcyjna, około 50zł/1000m. Łowiłem na nią jeden sezon i byłem bardzo zadowolony, więc na kolejny zdecydowałem się na droższą żyłkę firmy NASH i to był strzał w 10tkę :)

ODPORNA NA PRZETARCIA – około 800h w bardzo ciężkich warunkach, zatopione drzewa, pasy trzcinowisk, mnóstwo moczarki i grążeli, siłowy hol z zaczepów i 100% bez awarii. Przetrwała wszystko.

CIĘŻKA – tonie jak kamień, idelanie przylega do dna, co w moich wodach jest zaletą, i nie muszę używać backleadów. W sezonie letnim mamy sporo pływaków, mnóstwo spiningistów na pontonach itp., a z drugiej strony napływające karpiszony na  pewno nie natrafią na żyłkę zwieszającą się w toni.

MIĘKKA I GŁADKA – całkowity brak pamięci, pomimo sporej grubości (używam 0,38mm) nie ma mowy o plątaniu i spadaniu żyłki ze szpuli kołowrotka. Jest bardzo miękka, wręcz przelewa się przez palce :) , ale o ograniczonej rozciągliwości, co pozwala na oddanie bardzo dalekiego i celnego rzutu oraz dobrą kontrolę nad zrywami karpii.

Co jeszcze bym w niej spróbował poprawić to zmniejszył bym minimalnie rozciągliwość, tak żeby nie utracić miękkości.

Na kołowrotkach mam około 350 metrów żyłki a, że z reguły łowie na dystansach do 150 metrów, więc postanowiłem ją przewinąć na drugą stronę i łowić na nią drugi sezon. Jestem pewny, że mnie nie zawiedzie.

Na koniec roku zrobię ponowne podsumowanie :)
 

 


3.9
Oceń
(8 głosów)

 

Żyłka Nash NXT D-CAM MONO - opinie i komentarze

piotr48piotr48
0
nie bardzo rozumiem co znaczy 800 godzin czy Pan 800 godzin holował karpie czy 800 godzin żyłka leżała w wodzie ? (2016-06-08 18:17)
trebrontrebron
0
To oznacza że od momentu zakupu do momentu napisania artykułu łowiłem z użyciem tej żyłki około 34 doby w bardzo trudnych warunkach. (2016-06-11 14:42)

skomentuj ten artykuł